Wyścig generalnie był dość nudny. Jedynie przez chwilę na początku było ciekawie, bo sporo kierowców jechało bardzo blisko siebie. Potem już stawka w większości się rozjechała, a tam gdzie były małe różnice, nic się nie działo. Interesujące momenty były tylko wtedy, kiedy przyszło walczyć kierowcy, który wyjeżdżał z boksów z innym, który był już na torze. Ale ja tam nie narzekam, w końcu po ostatnich 3 GP z różnymi przygodami czekałem wreszcie na jakiś nudny wyścig.
1. Button - brawo! Decydujący był start, na którym wyprzedził Vettela oraz wyprzedzenie Lewisa. Bardzo ładny manewr Jensona, dzięki któremu nie tracił za nim czasu jak Niemiec. Właśnie w tym momencie wygrał wyścig, bo Vettel miał więcej paliwa w baku. Potem jechał bardzo szybkim tempem, pewnie wygrywając na Sakhir.
2. Vettel - tak jak JB wygrał wyścig startem i wyprzedzeniem Lewisa, tak Sebek przegrał startem i utknięciem za Anglikiem. Miał szansę na zwycięstwo, jednak stracił zbyt dużo czasu na pierwszym stincie. Jednak występ i tak bardzo udany.
3. Trulli - miał spore szanse na zwycięstwo zaprzepaszczone jednak przez dobór opon. Button założył miękkie opony i odjechał. Jazda Włocha solidna, ale bez błysku.
4. Hamilton - bardzo dobry występ Lewisa.
Reszta była poza zasięgiem LH. Jechał szybko, nie popełniał błędów i zgarnął sporo punktów.
5. Barrichello - kolejny nie najlepszy weekend dla Rubinho. Brazylijczyk wyraźnie przegrywa rywalizację z kolegą z ekipy i jak tak dalej pójdzie, znowu zostanie zespołowym numerem 2...
6. Raikkonen - bardzo dobry wyścig Kimiego.
Jechał swoje, dobrze wykorzystał KERS w walce z Glockiem po 2 picie i uchronił Ferrari od najgorszego początku sezonu w historii.
7. Glock - dobry start, potem szybka jazda, jednak błąd taktyczny na 1 postoju zepsuł mu wyścig. Strasznie wolny na twardych gumach był Niemiec i zamiast walki o podium, walczył o kilka punktów.
8. Alonso - niestety słabszy start zaważył na całym wyścigu. Potem jechał Hiszpan już naprawdę dobrze. Brak napoju w trakcie wyścigu i odwodnienie organizmu też na pewno miały wpływ na jego jazdę. W tych okolicznościach osiągnął maksimum.
10. Piquet Jr - nie skończył w żwirze, nie spinował. Zawiódł, bo nie zapewnił nam rozrywki.
Na poważnie to całkiem solidny występ Brazylijczyka. Jak tak będzie jeździł Nelsinho, to może na dłużej utrzymać posadę w Renault.
12. Kovalainen - słabiutkie GP Fina, jest dystansowany przez Lewisa.
Kovi musi zacząć jeździć lepiej, bo McLaren zacznie szukać jego zastępcy.
18. i 19. BMW - katastrofa! Może nie byliby tak daleko, gdyby nie nieplanowane postoje, jednak to GP dobitnie pokazało, jak wolne jest tegoroczne dzieło niemieckiego koncernu...