No i to lubię!
po pierwsze: obaj kierowcy Red Bulla są zatankowani
dokładnie tak samo, więc nie ma tu żadnej mowy o faworyzowaniu, czy robieniu na siłę gwiazdy z Vettela: dziś znowu był lepszy i mamy 5:0 w kwalifikacjach dla młodego Niemca. Tutaj nie ma mowy o żadnej pomyłce.
po drugie: kierowcy RBR są znowu ciężsi od kierowców Brawna, co na pewno cieszy, lecz ostatnim razem (w Bahrainie) taka taktyka nie przyniosła zwycięstwa. Miejmy nadzieję, że tutaj w Barcelonie Vettelowi uda się wyprzedzić Buttona jak nie na torze, to w pit stopach.
po trzecie: ciężki Massa, który ma na pokładzie KERS może jutro powalczyć o podium.
Ogólnie rzecz biorąc nie mogę doczekać się jutrzejszego wyścigu i mam nadzieję, że uda się jutro odrobić jakieś punkty do
gangu Brawna