GP Hiszpanii 2009

Moderator: Ekipa F1

Postprzez MITSUBISHI_WRC Pn maja 11, 2009 13:09  Re: GP Hiszpanii 2009

Wallchok napisał(a):Zresztą, gdyby Nick miałby być o tyle lepszy według Ciebie, to dlaczego w zeszłym sezonie tak nie zdominował Boba ? Może BMW faworyzwało Kubicę? :lol:
Idę o zakład, że Robert mimo pecha, który go prześladuje, pod koniec sezonu będzie przed Nickiem. ;)

Nie ma wątpliwości że jednak, Kubica jest lepszym kierowcą od Heidfelda, no a temu ostatniemu BMW nie pozakładało ''źle opon''. :grin:
Kubica coś im tam ''sugerował'' ale go nie posłuchali, najlepiej będzie jak Kubica odejdzie z tego zespołu.
Co do Heidfelda, to tak jak już wcześniej pisałem, ''człowiek w czepku urodzony'' i szczęściarz.
No ale w tym sporcie trzeba mieć też to szczęście, którego w tym sezonie, jak na razie brakuje Kubicy.
Obrazek
Avatar użytkownika
MITSUBISHI_WRC
 
Dołączył(a): Śr kwi 11, 2007 16:15
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Angulo Pn maja 11, 2009 14:27  Re: GP Hiszpanii 2009

im9ulse - nie chcę się wtrącać, ale mam pytanie. Dlaczego nie oglądasz wyścigów???
Obrazek
Avatar użytkownika
Angulo
 
Dołączył(a): Wt kwi 15, 2008 17:21
Lokalizacja: Gołkowice
GG: 5966780

Postprzez chmiel Pn maja 11, 2009 14:31  Re: GP Hiszpanii 2009

Wyścig generalnie strasznie nudny, a ciekawie było tylko na starcie i w pierwszym zakręcie (ładna zadyma) oraz na koniec, kiedy Ferrari zapewniło emocje, czy Massie uda się dojechać do mety. Poza tym bodajże jedno jedyne wyprzedzanie Piqueta przez Hamiltona i chwila walki Alonso z Webberem po restarcie. Nic więcej. Ale takie już są wyścigi na torze w Katalonii, mogliśmy się tego spodziewać i ja byłem na to przygotowany, więc nie jestem specjalnie rozczarowany.

1. Button - póki co dominator i jak w takim tempie będzie punkty zdobywał, szybko sobie tytuł zapewni. Przegrał start, ale dobra decyzja zmiany strategii i równa jazda pozwoliła odnieść mu już 4 zwycięstwo w tym sezonie. Brawo. :brawo:
2. Barrichello - zapowiadał się dla niego wspaniały weekend z pierwszym zwycięstwem od długiego czasu i mi osobiście trochę szkoda, że nie udało się Brazylijczykowi. Rubinho świetnie wystartował, wyszedł na prowadzenie i miał ogromne szanse na zwycięstwo. W jego przypadku taktyka również powinna zostać zmieniona. Niestety w pewnym momencie wyraźnie jego tempo spadło, ciekawe, czym to było spowodowane, ale tym samym wygrana uciekła. Szkoda, bo wg mnie w Barcelonie zasłużył na zwycięstwo.
3. Webber - świetna jazda w wyścigu. :dobrze: W qualu przegrał z Vettelem wyraźnie, był słaby, ale w wyścigu poszło mu już zdecydowanie lepiej. Nieoczekiwanie wskoczył na podium po bardzo dobrym 2. stincie. Dobra obrona przed Alonso po zjeździe samochodu bezpieczeństwa.
4. Vettel - start na tym torze jest wyjątkowo ważny, a start w wykonaniu Niemca nie był udany. Spadł za Massę i wlókł się za nim przez prawie cały wyścig, nie mając szansy go wyprzedzić, dopóki ten gwałtownie nie zwolnił. Mógłby pewnie jechać szybciej, ale utknął.
5. Alonso - świetnie. :dobrze: :dobrze: Fernando kolejny raz wycisnął ze swojego samochodu, co tylko mógł. Więcej się osiągnąć nie dało. Dobry start, skuteczna jazda w pierwszym zakręcie, a przede wszystkim szybka i równa jazda. :) Ładna próba wyprzedzenia Webbera. Generalnie weekend na duży plus.
6. Massa - jechał naprawdę dobrze, zasłużył na te 4. miejsce, ale Ferrari kolejny raz w tym sezonie spieprzyło sytuacje i tyle.
7. Heidfeld - bardzo solidny występ Nicka i punkty, co jest najważniejsze.
8. Rosberg - słabo. :źle: Spodziewałem się więcej po Niemcu. Miał sporo paliwa, dobrą strategię, awansował po starcie. Powinno być lepiej.
11. Kubica - tak, jak w przypadku Vettela decydujący był początek wyścigu. Robert po trochę pechowym starcie utknął za innymi kierowcami, cięższymi od siebie i było po wyścigu. A kiedy miał wolny tor, był naprawdę szybki, więc mogło być lepiej.
Avatar użytkownika
chmiel
moderator
 
Dołączył(a): So sie 13, 2005 9:48

Postprzez Bebalf Pn maja 11, 2009 14:58  Re: GP Hiszpanii 2009

im9ulse napisał(a):(...) w listopadzie polecą głowy...Markiz przewietrzy kadrę na 100%. Na jego miejscu bym podkupił Adriana (za każde pieniądze!),a do tego wartościowsze pozostałości z Williamsa (Sam Michaela). Na tej bazie odbudować się w ciągu 2-3 lat, bo inaczej będzie źle.


Newey raczej nie porzuci swojego "dziecka", gdy jest tak bliski regularnych zwycięstw. W Ferrari znów musiałby zaczynać od podstaw, czyli jakieś 2 lata w plecy [nie zapominaj o zapisach kontraktowych - może być klauzula o rocznej karencji w zatrudnieniu w kolejnym zespole]. A sporymi pieniążkami dysponuje również D. Mateschitz i co najażniejsze, daje pełne wsparcie Adrianowi.

Co do Sama Michaela, to coś za bardzo szwankuje strategia w Williamsie 8-)

Ostatnie problemy w Ferrari są związane z błędami taktycznymi zespołu i niezawodnością bolidów. Massa w Hiszpanii pokazał, że odrabiają straty do liderów. Trudno coś powiedzieć o zmienionym bolidzie Raikkonena, bo oprócz awarii, to na tym torze są trudności z wyprzedzaniem, co przy zawalonych kwalifikacjach nie pozwoliło mu być blisko czołówki, a tym samym dokonać porównania np. z bolidami Brawn GP czy RBR.
Bebalf
 

Postprzez im9ulse Pn maja 11, 2009 15:06  Re: GP Hiszpanii 2009

Angulo napisał(a):im9ulse - nie chcę się wtrącać, ale mam pytanie. Dlaczego nie oglądasz wyścigów???

odpowiedz jest trywialna - praca i studia...na szczęście są poniedziałkowe powtórki (dopiero w tym roku to doceniłem), które Polsat przygotowuje bezbłędnie wzbogacając je o ciekawe wywiady (Lorek to dla mnie bliski ideału dziennikarz wywiadowy - czy się zajmował żużlem czy pool bilardem wszędzie zgłębiał temat i zadawał pytania takie który każdy myślący kibic chciałby usłyszeć)...mnie taka godzinna piguła czasami musi wystarczyć :-?

jeszcze wracają do wyścigu to chyba rozsądniej było by odpuścić Barcelonę (zrobić z niej tor stricte testowy) a w miejsce luźnego terminu przywrócić jakiegoś klasyka...ja osobiście bym powitał "reverse Indianapolis" :twisted:
Villeneuve(97),Tracy(03),Button(09),Bottas my racing idols...
RACING - because football,basketball,baseball & golf only require ONE BALL...
Avatar użytkownika
im9ulse
 
Dołączył(a): So lip 23, 2005 0:03
Lokalizacja: Old Danzig

Postprzez gk01 Pn maja 11, 2009 15:26  Re: GP Hiszpanii 2009

Widzę, że dla niektórych wyścig jest ciekawy tylko wtedy gdy są porozbijane bolidy, wyjeżdża samochód
bezpieczeństwa i oczywiście wygrywa ich ulubiony kierowca/zespół. Jak nie ma tych "atrakcji" - niezadowolenie i frustracja, którą widać w co po niektórych wypowiedziach.
To z kolei odbiera zdolność logicznej analizy wydarzeń na torze.

Polecam WYŁĄCZYĆ komentarz Pana Borowczyka i WŁĄCZYĆ sobie LT.
posi, Wallchok - takie posty jeszcze mnie "trzymają przy życiu".

Q2 odzwierciedla +/- obecną siłę teamów, oczywiście z poprawką na
popełnione błędy (SF, BMW). Weekend dał jeszcze lepszy obraz aktualnego stanu rzeczy.

Brawn jak na razie się trzyma, choć zdają sobie sprawę, że to może nie potrwać już długo.
Dlatego póki mogą pompują punkty w Buttona.

Pamiętajcie, że Ferrari "przewietrzyło" co nieco ekipę, więc dajmy tym chłopakom trochę czasu.
Też bym chciał aby wyglądało to lepiej, ale nie popełnia błędów ten... itd.
Cisnęli pod koniec poprzedniego sezonu więc po radykalnej zmianie regulaminu technicznego nie ma cudów.
Potrzebują trochę czasu aby się odkuć.

I jeszcze jedno. Odrzucam wszelkie krytyczne wypowiedzi dotyczące KERS.
W przeciwieństwie do większości osób wypowiadających się na jego temat
nie uważam się za mądrzejszego od techników SF McL czy BMW. Pozdrowienia.
Avatar użytkownika
gk01
 
Dołączył(a): Pn kwi 06, 2009 23:54

Postprzez patgaw Pn maja 11, 2009 15:36  Re: GP Hiszpanii 2009

Dziadek napisał(a):Największymi przegranymi dla mnie są:

Zespół Ferrari, który chyba konkuruje z BMW o miano największych fujar tego sezonu.



Chodza plotki ze ferrari w nastepnym wyscigu zapomni wsadzic kierowcow do bolidow :evil:
Avatar użytkownika
patgaw
 
Dołączył(a): Śr sty 31, 2007 21:27
Lokalizacja: WWA

Postprzez Dale65 Pn maja 11, 2009 15:48  Re: GP Hiszpanii 2009

Za to BMW zbuduje takiego Alberta LXXX.... że zamiast kierowców będą się ścigać komputery :P
Dale65
 
Dołączył(a): So kwi 05, 2008 17:32

Postprzez McMarcin Pn maja 11, 2009 15:55  Re: GP Hiszpanii 2009

Tor w Barcelonie nadaje się do wszystkiego, tylko nie do ścigania w F1. Cały wyścig tak naprawdę rozegrał się w qualach. Kto zawalił start (R. Kubica), ten później nie miał już żadnych szans na wyprzedzanie. Monotonna procesja. Jedyny dresczyk emocji pojawił się wtedy, gdy Massa musiał zmniejszyć obroty silnika, a i tak na tym "piekielnym" torze długo jeszcze trzymał za sobą Vettela. Zmiana strategii Brawna na postoje kierowców spowodowała, że Rubens choć wygrał strat, przegrał cały wyścig - choć w Brawnie kombinowali zespołowo, aby ustawić strategię w ten sposób by wygrał któryś z ich kierowców. TO raczej nie było.
Co do Monaco - tor może podobny, trudny z wyprzedzaniem itp. ale nie zamieniłbym do na żaden kolejny Bahrajn czy Abu Dabi - są w F1 pewne świętości, których tykać nie wolno. Jedną z nich jest Monaco - tor historyczny i ważny dla ducha F1
Avatar użytkownika
McMarcin
 
Dołączył(a): Pt sie 19, 2005 18:33
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Damian375 Pn maja 11, 2009 16:22  Re: GP Hiszpanii 2009

McMarcin napisał(a):Tor w Barcelonie nadaje się do wszystkiego, tylko nie do ścigania w F1. Cały wyścig tak naprawdę rozegrał się w qualach. Kto zawalił start (R. Kubica), ten później nie miał już żadnych szans na wyprzedzanie. Monotonna procesja. Jedyny dresczyk emocji pojawił się wtedy, gdy Massa musiał zmniejszyć obroty silnika, a i tak na tym "piekielnym" torze długo jeszcze trzymał za sobą Vettela. Zmiana strategii Brawna na postoje kierowców spowodowała, że Rubens choć wygrał strat, przegrał cały wyścig - choć w Brawnie kombinowali zespołowo, aby ustawić strategię w ten sposób by wygrał któryś z ich kierowców. TO raczej nie było.
Co do Monaco - tor może podobny, trudny z wyprzedzaniem itp. ale nie zamieniłbym do na żaden kolejny Bahrajn czy Abu Dabi - są w F1 pewne świętości, których tykać nie wolno. Jedną z nich jest Monaco - tor historyczny i ważny dla ducha F1


Bob zawalił start ?
No nie wydaje mi się po starcie był już 7 potem musiał, po prostu musiał puścić Jarno Trullego, wtedy wiadomo, co mnie troszkę dziwi, to że Robert miał lepsze czasy na świeżych oponach z paliwem, niż bez paliwa prawie, a na zdartych oponach.
Szybko dogonił Timo (Co może świadczyć o tym, co pobieżnie mówił, że BMW jest już przed Toyotą).

Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Damian375
 
Dołączył(a): Wt kwi 01, 2008 0:40
Lokalizacja: Manchester

Postprzez slipstream Pn maja 11, 2009 16:28  Re: GP Hiszpanii 2009

Bob zawalił start ?

Jak sam mówił po wyścigu miał jakieś problemy ze sprzęgłem, czego naturalną konsekwencją jest spalony start...
Avatar użytkownika
slipstream
moderator
 
Dołączył(a): N maja 29, 2005 15:24
Lokalizacja: 1123, 6536, 5321

Postprzez Damian375 Pn maja 11, 2009 16:32  Re: GP Hiszpanii 2009

Ja mówię o samym ruszeniu z miejsca, a nie o tym co się działo kilka metrów później.
Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Damian375
 
Dołączył(a): Wt kwi 01, 2008 0:40
Lokalizacja: Manchester

Postprzez McMarcin Pn maja 11, 2009 16:34  Re: GP Hiszpanii 2009

Ja mówię o samym ruszeniu z miejsca


samo ruszenie z miejsca to nie jest to samo co dobry start
Avatar użytkownika
McMarcin
 
Dołączył(a): Pt sie 19, 2005 18:33
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Damian375 Pn maja 11, 2009 16:44  Re: GP Hiszpanii 2009

McMarcin napisał(a):
Ja mówię o samym ruszeniu z miejsca


samo ruszenie z miejsca to nie jest to samo co dobry start



Oczywiście zgodzę się z tym, ale tylko podkreślam, to że Bob nie popsuł startu jak np. (jeżeli nie miał żadnych problemów) - Jarno Trulli.
Avatar użytkownika
Damian375
 
Dołączył(a): Wt kwi 01, 2008 0:40
Lokalizacja: Manchester

Postprzez AutoryteT Pn maja 11, 2009 17:12  Re: GP Hiszpanii 2009

Robert mówił, że miał problemy ze sprzęgłem.
Lepiej być uczniem praktyki niż mistrzem teorii
Avatar użytkownika
AutoryteT
 
Dołączył(a): Śr gru 26, 2007 22:00

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sezon 2009

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości