Brawa dla Vettela za PP. Ma w sumie trochę paliwa mniej od Brawnów, ale i tak pokonanie ich jest niemałym osiągnięciem. O wygraną jutro może być ciężko, jednak szanse są. Kluczowy będzie start. Jeżeli spadnie, to raczej po marzeniach o wygranej. Button znów mając więcej paliwa na pokładzie, jest wyżej od Rubensa. To Jenson kolejny raz jest głównym faworytem do zwycięstwa. W Ferrari taka sama sytuacja jak u BGP. Lżejszy, czyli w tym przypadku Massa przegrywa. W barwach Toyoty bardzo ładnie Jarno, fatalnie Timo. Alonso najlżejszy wstawce i tylko 8. miejsce, ale nie jestem zaskoczony, bo R29 jest naprawdę niezbyt szybkim samochodem. Dużym sukcesem Fernando jest kolejny awans do Q3.
Dostanie się do ostatniego bloku quala jest również sukcesem dla Roberta. Nie rozumiem jednak zbytnio taktyki BMW. Robert zakwalifikował się do Q3, gdzie już trzeba nalać odpowiednią ilość wachy. W BMW wiedzą przecież, że ich bolid nie jest zbyt szybki. Wg mnie powinni nalać albo bardzo mało albo bardzo dużo paliwa. A oni nalali ani to dużo, ani mało. Nalali tyle, że Robert w zasadzie nie mógł powalczyć o wyższe miejsce, a gorzej przecież też nie mogło być. Ma niby 10. miejsce i jest wyżej od kogoś, kto jest na 11. czy 12. miejscu, ale tak w praktyce jest w sytuacji gorszej, bo tamci wystartują cysternami.
Piquet może i miał problemy z hamulcami, ale pokazał to, w czym jest najlepszy.
Sutil natomiast zaliczył świetny występ. Wprowadzenie Force India do Q2 jest nie lada wyczynem. Brawo. Natomiast Lewis słabiutko.
Kovi niewiele lepiej, ale najważniejsze, że lepiej. W ogóle McLaren katastrofalnie. Kiepsko również Scuderia Toro Rosso.
kemot napisał(a):No Heidfeld pewnie tradycyjnie zakwalifikuje się na 11 miejscu i będzie jechał cysterną zdobywając kilka punktów na mecie wyścigu
Jak na razie się sprawdza.
pijawa napisał(a):Carlo's napisał(a):...Massa szaleje, jego mózg naprawdę chyba działa w lewą stronę...
Pewnie jest mańkutem i to od tego.
Nie wiem jak Massa, ale Kimi jest bodajże mańkutem.
konchma napisał(a):zgodnie z tradycją : PP Vettel = Wygrana
Po dwóch takich przypadkach ciężko chyba mówić o tradycji.