GP Niemiec 2009

[bogoz]

Baricz w wywiadzie baaaardzo wqrzony, nawet Kubica tak ostro nie wypowiadał się o teamie jak on.. Chyba coś jest na rzeczy

[PiotrB]

Chciałbym zauważyć, że kiedy BGP dominował, RBR był tuż za nim.. kiedy od kilku GP sytuacja się odwróciła i dominuje RBR to BGP jest "troszkę" za nimi.. Jeśli się uda.. to są ogromne szanse na mistrzostwo.. a nie ukrywajmy, że może być to jedyna szansa w historii tego teamu..

Gdy rzekomo "Brawn dominowal" Vettel 3 razy nie ukończył wyścigu z własnej winy. Teraz sytuacja się odwróciła i jakoś kierowcy Brawna nie odpadają z wyścigu z własnej winy.

Dzisiejszy wyścig był bardzo ciekawy. Sporo manewrów wyprzedzania jak na ten sezon.

Kara dla Webera według mnie słuszna. Przecież niemal staranował Barrichello. Jednak pomogło mu szczęście (Massa zwalniający Rubensa) i najlepszy bolid. No ale ogólnie Australijczykowi się należało. Z resztą ustanowił przecież rekord najpóźniej wygranego pierwszego zwycięstwa.

Hamilton - świetny start (KERS), ale Epic Fail na pierwszym zakręcie i koniec szans na punkty. Wciąż Lewis popełnia dużo błędów, a była szansa na dobry wynik.

Alonso - spin na okrążeniu rozgrzewkowym (w stylu Montoi na GP Australii 2006), na szczęście szybko odzyskał pozycje i nie musiał startować ostatni; potem ładna jazda (najszybsze okrążenie).

Sutil - znowu nie wytrzymał; punkty były na wyciągnięcie ręki, ale znów kolizja (z Kimim ), ale teraz raczej z jego winy.

[Campeon]

No aż muszę napisać, bo wyścig jak dla mnie wyśmienity. Zwycięstwo Webbera - coś pięknego, a radość po zwycięstwie - to są prawdziwe emocje i przyznam szczerze, że łezka w oku mi się zakręciła.
Druga sprawa to Alonso - spokojna jazda, byłem przekonany, że jednak punktów nie będzie, a tu nagle wystrzelił jak z procy w drugiej połowie wyścigu i dwa punkty wpadły no i FL ustanowione, a jeszcze szykował się na Brawny. Ciekawe jakby się ułożył wyścig dla Hiszpana, gdyby startował z wyższej pozycji. Choć Ferdek sam przyznał, że mogłoby się okazać, że w takim przypadku uzyskałby gorszy rezultat
Następnie Force India - choć byłem naprawdę wkurzony tym co się stało, to jednak cieszy mnie forma hinduskiego zespołu - teraz już jestem w stanie powiedzieć, że są w środku stawki, co pokazują od kilku wyścigów.
A Glock powoli kreuje się nam na PitLaneMan. Kovalainen niezwykle słabo - jechał w czołówce a zdobył ledwo co jeden punkcik. Trzeba jednak przyznać, że opony odegrały dzisiaj znaczącą rolę.

[giani]

"-dostales informacje ze heidfeld jedzie szybciej?
- nie "

[Pieczar]

błagam człowieku, od Kubicy to się odwal, bo takim gównem, to żaden kierowca nie pojechałby lepiej

No proszę, a jeszcze nie tak dawno stawaliśmy murem za cudownym BMW i ich świetnymi ulepszeniami Może wreszcie do niektórych dotarło jak nieudolnym zespołem są.

Co do wyścigu to graty dla Webbera - dzisiaj po prostu zniszczył wszystkich. Brawn spada coraz bardziej. Nie wiem czy to tylko wina temperatur, czy po prostu już więcej nie potrafią wycisnąć z tego pakietu. Walka o mistrzostwo jest ciągle otwarta i mam nadzieję, że to Webber wyjdzie z niej zwycięsko

Kimi - Sutil - not again Kimas w porównaniu do Massy jechał dzisiaj bardzo niemrawo. Niestety jeden dobry wyścig w Monako to za mało. Chyba się nam Iceman do rajdów coraz bardziej zbliża...

PS. Czemu tepaciupaga jeszcze bana nie dostał?

[Angulo]

Cóż rzec - świetny wyścig, nawet mimo braku deszczu!
Red Bull - zdecydowanie najszybsi, przypominają mi McLarena w 2005r.
Webber - brawo! Nareszcie przyszło upragnione zwycięstwo. Najszybszy dziś, mimo kary.
Vettel - tu gratulacje za odrobienie strat zza Massy.
Massa - Tak w stylu Coultharda : Myślałem, że mu skopię du** jak opóźniał Baricza.
Rosberg - Oto dowód, że można być niewidocznym, a zakończyć wyścig na 4 miejscu.
Brawn - Tu porażka z tymi super-miękkimi w 2 stintach...Poza tym są daleko za Red Bullem.
Button - Gwoździem do trumny był start. Gdyby lepiej wystartował to nie wlókłby się za Kovalainenem i byłby 4. Poza tym brawo za odrobienie start w 2 stincie.
Barrichello - Ach...Gdyby ni ciężarówka Massa, gdyby nie super softy w 2 stincie, gdyby nie problemy w pit-stopie...
Alonso - świetna jazda pod koniec.
Force India - Jakie oni mieli tempo wyścigowe? jednak znów wszędobylski Kimi zrujnował wszystko...ale to nie do końca był jego błąd.
McLaren - No i znów to samo...Było tempo, nie było kierowców...

[Arnulf]

Dobry wyścig, dużo ciekawych momentów .

Jak zobaczyłem na początku Alonso obracającego się to od razu przypomniało mi się GP Hiszpanii 2008. Tam też Alonso stracił kontrolę nad bolidem na ostatnim zakręcie toru . Fantastyczny wyścig Webbera. Jak dostał karę, to pomyślałem, że Australijczyk jeszcze będzie musiał poczekać na pierwsze zwycięstwo. Potem wydawało mi się, że walczy z Barrichello o najwyższy stopień podium dopóki nie zobaczyłem, że Webber miał ok 20 sekund przewagi nad drugim kierowcą. Takiego koncertu na mecie to ja jeszcze nie słyszałem w żadnym wyścigu . Szkoda mi Sutila, bo na pewno dojechałby w punktach i na pewno zdobyłby więcej niż 1 czy 2 punkty. Świetny wyścig Rosberga. Jechał jakoś tak spokojnie, cicho robił swoją robotę. Liczyłem, że uda mu się skończyć wyścig przed Massą, ale jednak nie. Z drugiej strony 5 punktów po starcie z 15 pozycji to rewelacyjny wynik. Williams był bardzo mocny na tym torze i ciekawe co by było, gdyby mieli szczęście w Q2 .

Sezon, przynajmniej dla mnie, robi się coraz ciekawszy. Brawny nie są już tak mocne jak na początku sezonu, a ich miejsce zajął Red Bull. Ciekawie zapowiadają się najbliższe wyścigi .

[Master]

Force India - Jakie oni mieli tempo wyścigowe? jednak znów wszędobylski Kimi zrujnował wszystko...ale to nie do końca był jego błąd.

A że niby co Kimi zrobił? Jechał swoim torem, to Sutil popełnił błąd, w ogóle biorąc się za obronę pozycji.

[Mati93]

Kubica i całe BMW dno i wodorosty, bolid już spadł za FI, zostało tylko STR

błagam człowieku, od Kubicy to się odwal, bo takim gównem, to żaden kierowca nie pojechałby lepiej

Napisałem, coś źle o Kubicy, no proszę Cię...
Chodziło mi o to, że ten cały ich F1.09 spadł na dno, i zostało im tylko STR do walki , więc proszę nie mów mi, że obrażam Kubice, ale zgodzę się, że w tym szajzie to i Schumacher nic by nie zdołał zrobić .

PS: Wiem, może to trochę źle z formułowałem, ale po co od razu takie teksty pisać...

[kamika]

Wielkie brawa dla Webbera! Cieszę się, że wygrał i fajnie, że dwa pierwsze miejsca dla RBR Co do wyścigu to może być, bardzo emocjonujący strat, w którym Kubica dobrze się pokazał Najbardziej mi szkoda tych punktów dla FI ładnie dziś oba kierowcy tego teamu jechali. BMW z tymi swoimi poprawkami nich się schowają, może coś poprawili ale te zmiany w stosunku do innych są niewidoczne

[KrzysR]

błagam człowieku, od Kubicy to się odwal, bo takim gównem, to żaden kierowca nie pojechałby lepiej

No proszę, a jeszcze nie tak dawno stawaliśmy murem za cudownym BMW i ich świetnymi ulepszeniami Może wreszcie do niektórych dotarło jak nieudolnym zespołem są.

W koncu stalo sie, Force India szybsze od BMW, wielki gigantyczny koncern samochodowy jeden z najwiekszych na swiecie wyprzedzony przez piwosza z Indii hehehe. TataNano kontra BMW , BringMoreWrenches, hehe.
Albert nie uciągnął, klapa, w sumie to szkoda mi niemców bo ich szanuje, ale Formuła 1 ich przerosła.

[Angulo]

A że niby co Kimi zrobił? Jechał swoim torem, to Sutil popełnił błąd, w ogóle biorąc się za obronę pozycji.

Wiem, napisałem to ironicznie. Ale bardzo szkoda mi (znów) Sutila...

[bogoz]

jeżeli STR dostanie sporo części od RBR na węgry to pewnie będą najwolniejsi W 1 i 3 stincie jechał sporo szybciej niz w 2 to chyba jednak ma racje co do ciśnienia a że zawsze mu coś nie pasuje to juz inna sprawa

[Slawregas]

Genialna wypowiedz Rubensa :
"I'm terribly upset with the way things have gone today," Barrichello told BBC TV. "Because it was a very good show of how to lose a race.
"I did everything I had to do. I had to go first into the first corner, and that's what I did.
"Then they [Brawn] made me lose the race basically. If we keep going on like this, then we'll end up losing both championships, and that would be terrible."
"To be honest, I wish I could just get on a plane and go home now. I don't want to talk to anyone in the team, because it would be a lot of bla, bla, bla, bla... And I don't want to hear that. I'm just terribly upset."

[MITSUBISHI_WRC]

Jarno Trulli:
"Dla mnie wyścig zakończył się na pierwszym zakręcie. Było kilka samochodów walczących o pozycję, ale nagle zobaczyłem inny samochód wyprzedzający mnie i przelatujący przez mój przedni spoiler, gdyż nie było miejsca. Nie mogłem zobaczyć tej części mojego skrzydła, ale czułem, że coś jest źle, więc zjechałem i zespół je zmienił. Potem samochód zachowywał się dobrze, ale niestety gdy tylko doganiałem stawkę utykałem w korku i nie mogłem nic zrobić. Gdy miałem pusty tor w późniejszej części wyścigu zrobiłem trochę szybkich okrążeń i byłem drugim najszybszym w stawce, ale było zbyt późno."
Źródło: http://www.formula1.pl/F1_news-6327-Nie ... oyoty.html

I jeszcze ciekawy komentarz jednego z użytkowników Formuła 1 - Dziel Pasję:Tak jak mówiłem Glock nawet jak wystartował ze stojaka w garażu i tak łyknął obydwa BMW i Toro Rosso.Szkoda Trullego bo nie ze swojej winy stracił wyścig.

Wypowiedz Trulliego trochę usprawiedliwia go (w moich oczach), gdyby nie było żadnych problemów zaraz po starcie wyścigu to była szansa na punkty. Jeśli kierowcy Toyoty w kwalifikacjach (szczególnie Glock) będą w pierwszej dziesiątce, to powinni regularnie punktować. Gdyby Glock startował np z 10 miejsce to pewnie zdobył by punkty no i gdyby nie ''te korki na torze''.