Strona 20 z 21

Re: Przed GP Węgier 2009

PostNapisane: N lip 26, 2009 11:19
przez kemot
Zmiany nie zwrócą życia Henriemu, szkoda, że w tym sporcie jest tak, że dopiero jak ktoś zginie, to zaczynają się zastanawiać, a jak pojawi się drugi podobny przypadek, to działać.
Bernie powinien już działać po śmierci Surtesa, a nie po wypadku Massy!

Re: Przed GP Węgier 2009

PostNapisane: N lip 26, 2009 11:23
przez rafaello85
kemot napisał(a):Bernie powinien już działać po śmierci Surtesa, a nie po wypadku Massy!

A co zrobiłby w jeden tydzień?

Re: Przed GP Węgier 2009

PostNapisane: N lip 26, 2009 11:24
przez George
kemot napisał(a):Bernie powinien już działać po śmierci Surtesa, a nie po wypadku Massy!



Na koło ważące kilka kilogramów nic nie poradzisz... takie rzeczy się po prostu zdarzają, w kwestii sprężyny, można jedynie zrobić coś z kaskami...

Re: Przed GP Węgier 2009

PostNapisane: N lip 26, 2009 11:25
przez kemek
W te parę dni na pewno by coś zmienił...

Ciekawe, co można w ogóle zmienić. Bo kaski chyba już mają maksymalną możliwą wytrzymałość. Jakieś szyby jak w niektórych LMP odpadają raczej.

Re: Przed GP Węgier 2009

PostNapisane: N lip 26, 2009 11:29
przez kemot
rafaello85 napisał(a):
kemot napisał(a):Bernie powinien już działać po śmierci Surtesa, a nie po wypadku Massy!

A co zrobiłby w jeden tydzień?

Nowe flagi - jedna z namalowaną oponą ostrzegałaby ona przed latającymi oponami po torze xD.
Natomiast druga z jakąś częścią od bolidu małą.
Nie no na poważnie, to poza zabudowaniem kokpitu jakąś osłoną raczej nie da się nic zrobić, tylko, jak by wtedy bolidy wyglądały :zakrywa:

Re: Przed GP Węgier 2009

PostNapisane: N lip 26, 2009 11:33
przez cichy
kemot napisał(a):Nie no na poważnie, to poza zabudowaniem kokpitu jakąś osłoną raczej nie da się nic zrobić, tylko, jak by wtedy bolidy wyglądały :zakrywa:


Obrazek
:???:

w sumie to bezsens.. takie popadanie ze skrajności w skrajność.. w końcu F1 to OW.. ryzyko jest, było i będzie.. równie dobrze można by zakazać używania kół bo mogą kogoś zabić.. :shock:

Re: Przed GP Węgier 2009

PostNapisane: N lip 26, 2009 11:38
przez kemek
OW nie oznacza "otwarty kokpit". Ale i tak w niebezpiecznej sytuacji ta osłona mogłaby naprawdę przeszkodzić w ewakuacji/wyciągnięciu kierowcy.
Chyba większość postów jest do wydzielenia do tematu "sezon ogórkowy" i jakiegoś w stylu "bezpieczeństwo w f1". [;

Re: Przed GP Węgier 2009

PostNapisane: N lip 26, 2009 11:39
przez Master
Extra, a w radiu zet mówili, że Massa dostał w głowę półmetrową częścią z innego samochodu :evil:

Re: Przed GP Węgier 2009

PostNapisane: N lip 26, 2009 11:40
przez tomasson
A kto jest kto w tym bolidzie? :evil: Jak dla mnie Rubens, Rosberg, Hamilton, Vettel a pies to nie wiem :evil:
OW oznacza co innego...

Re: Przed GP Węgier 2009

PostNapisane: N lip 26, 2009 11:40
przez TobaccoBoy
Na koło ważące kilka kilogramów nic nie poradzisz... takie rzeczy się po prostu zdarzają, w kwestii sprężyny, można jedynie zrobić coś z kaskami...

:idiota:
Gdyby kask był wytrzymały i nie wziął na siebie lwiej części siły uderzenia tej śruby (a wtedy wszystko poszłoby na kark Massy, z którego by za wiele nie zostało i HANS, by nie pomógł) to dziś nie zastanawialibyśmy się nad tym, kiedy wróci Brazylijczyk do ścigania, tylko kiedy będą go chować. 8-) Chłopak będzie żył, więc zamiast utartą tradycją F1 robić z niego męczennika, lepiej skupcie się na samym ściganiu, za które Ci panowie dostają zbyt wiele kasiorki w stosunku do widowiska jakie prezentują....

Zamiast prowadzić jałowe i bezsensowne dysputy nad poprawą (niepotrzebną - obecnie w tym temacie za wiele poprawić się nie da) ochrony głowy zawodnika, radziłbym się zastanowić jak to możliwe, że przy takim "high tech" z aut wypada prawie kilogramowy kawałek złomu na tor :detektyw: I wtf z tymi kopułami? Audi swego czasu badało to rozwiązanie i panowie uznali, że to rozwiązanie ma więcej minusów niż plusów, a na dodatek nigdy nie zapewni takiej ochrony i widoczności dla zawodnika jak kask.
Jak zwykle - każdy chce leczyć skutki, a wystarczy zwalczyć przyczyny, w końcu ponoć macie coś w tych główkach baranki boże ;)


PS: 3 w nocy - wracamy do SBK - Fabrizio to grzeczny zawodnik i zrobił to co powinien - zgarnął Spiesa :twisted: , a Biaggi jedzie po wygraną na swoim torze.

Re: Przed GP Węgier 2009

PostNapisane: N lip 26, 2009 11:48
przez OldHorse
George napisał(a):Na koło ważące kilka kilogramów nic nie poradzisz... takie rzeczy się po prostu zdarzają, w kwestii sprężyny, można jedynie zrobić coś z kaskami...


Nonsens. Dokładnie na odwrót. Na sprężynę nic nie poradzisz, po prostu niefart - przy którym zresztą zabezpieczenia zadziałały jak najbardziej prawidłowo !!! Massa żyje, hełm ochronił jego mózg przed rozsmarowaniem po tylnej części samochodu, przy uderzeniu w barierę nie doznał dodatkowych obrażeń. Mocniejszy hełm niewiele by tu wniósł, mógłby natomiast zwiększyć obrażenia podstawy czaszki.
Inna sprawa z młodym Surteesem, to koło oderwało się zbyt łatwo. W ogóle koła zbyt łatwo odpadają od samochodów. Moim zdaniem FIA powinna przemyśleć jeszcze raz wymagania, dotyczące linek trzymających koła, tu na pewno da się wiele poprawić.

Re: Przed GP Węgier 2009

PostNapisane: N lip 26, 2009 11:49
przez kemek
Tak spojrzałem na obciążenie paliwem i widzę, że przy dobrym starcie Hamiltona, największą szansę na wygraną ma... Button. Lewis może dla niego zagrać jak Heikki dla Massy na Nurburg.

Re: Przed GP Węgier 2009

PostNapisane: N lip 26, 2009 11:57
przez Kazik
TobaccoBoy napisał(a): w końcu ponoć macie coś w tych główkach baranki boże ;)


PS: 3 w nocy - wracamy do SBK - Fabrizio to grzeczny zawodnik i zrobił to co powinien - zgarnął Spiesa :twisted: , a Biaggi jedzie po wygraną na swoim torze.


Co nas to k---a obchodzi w tym temacie dot.dzisiejszego wyścigu ?
Chyba masz coś w tej główce ..baranku boży..szanujący innych użytkowników tego forum :evil:

Re: Przed GP Węgier 2009

PostNapisane: N lip 26, 2009 12:00
przez slipstream
Inna sprawa z młodym Surteesem, to koło oderwało się zbyt łatwo. W ogóle koła zbyt łatwo odpadają od samochodów. Moim zdaniem FIA powinna przemyśleć jeszcze raz wymagania, dotyczące linek trzymających koła, tu na pewno da się wiele poprawić.

I to jest problem a nie kask czy otwarty kokpit. Zgodnie z tradycją wszyscy nagle zaczynają zabierać się do problemu od zupy strony i chcą leczyć skutki, a nie przyczyny. Wpierw należy zająć się integracją części bolidu aby w ogóle nie dochodziło do sytuacji ze kas musi coś takiego wytrzymać, a dopiero potem zabierać się za ewentualnie większe normy bezpieczeństwa ochrony głowy. Bo nie problemem jest ile wytrzymał/niewytrzymał kask Surteesa czy Massa, a to że na torze znalazły się zagrażające życiu elementy. To tak jakby ktoś nagle się zdziwił ze FIA zabiera się za problem nie tam gdzie wielu uważało że trzeba (choć zapewne FIA rozważy oba aspekty a nie tylko bezpośrednią ochronę głowy)

Re: Przed GP Węgier 2009

PostNapisane: N lip 26, 2009 12:03
przez Mati93
Ech...
Bezchmurne niebo, temperatura ok. 30C - czyli nuda :-(
Button zapewne będzie się przebijał do góry, bo temp. w sam raz dla Brawnów, Czerwone byki raczej dziś nie wygrają... Hamilton może dużo namieszać- ale i tak wszystko rozstrzygnie się pewnie w boksach...

PS: Ale mam cichą nadzieje na SC :wink: