Strona 1 z 7

GP Singapuru 2009

PostNapisane: N wrz 27, 2009 15:00
przez Krystian792
Spodziewałem się czegoś lepszego, bo wyścig był trochę nudny, poza błędami Sutila, Rosberga, Vettela i jego latających częściami to nic się nie działo. Mogło być więcej wyprzedzeń w czasie wyścigu, bo kierowcy popełnili za dużo błędów, a manewry wyprzedzania zapewne bardziej zainteresowałyby widza. Dojechało 14 z 20. :zakrywa:

Krystian792; cytat z tematu 'Przed GP Singapuru 2009' napisał(a):Miałem sen, że będzie wypadek w boxach podczas weekendu w Singapurze. :P

Nom i Alguersuari pojechał sobie podczas tankowania paliwa. :rotfl: Nie mówiąc o błędach Sebastianka i Nico.

Hamilton - PP i wygrana, nie popełnił większych błędów.
Glock drugi, ładnie się spisał, a Ferrari gdzieś z tyłu. :|
Prowadzący Alonso w wyścigu - piękny widok. Podium Hiszpana bardzo mnie cieszy, bo bolid Renault'a nie spisuje się w tym sezonie najlepiej. :brawo: Szkoda, że Grosjean dostał rozwolnienia i się wycofał z race. :rotfl:
Kubica 8 miejsce, czyli maksimum do osiągnięcia w tym szrocie z super extra pakietem aerodynamicznym.

Re: GP Singapuru 2009

PostNapisane: N wrz 27, 2009 15:03
przez craig
Potwierdziło się, że Vettel ma nieróno pod kopułą. Rozczarowujący wyścig. Drewniany Glock na 2. miejscu. Pech Kubicy.

Re: GP Singapuru 2009

PostNapisane: N wrz 27, 2009 15:04
przez Mati93
Miałem większą nadzieje że wyścig będzie ciekawszy :-P
Hamilton brawo, rzadko to pisze, ale Mclaren odwalił kawał dobrej roboty, należało się :twisted:
Glock Brawo !!! liczyłem w końcówce na błąd Lewisa :-P, chciałem aby Glock wygrał.
Alonso znów lekki fart :P
Vettel - coś ty chłopie zrobił...
BrawnyGP- mistrz już w kieszeni.
Kubica - SC znów mu popsuł wyścig, mogło być 6 miejsce.
Najbardziej szkoda Rosberga, bo chłop miał szanse na wygraną, no ale trudno...

Przepraszam, że to napisze:
Alonso, zachował się po chamsku...

Re: GP Singapuru 2009

PostNapisane: N wrz 27, 2009 15:08
przez Damian375
Jeżeli teraz Ktoś powie, że Robert nie potrafi jeździć agresywniej to ja chyba nie wiem co zrobię :D.

Re: GP Singapuru 2009

PostNapisane: N wrz 27, 2009 15:09
przez Wojtek
Strasznie nudny wyścig. Cały weekend Kubek miał pecha, ale przynajmniej jest punkcik :)

Re: GP Singapuru 2009

PostNapisane: N wrz 27, 2009 15:10
przez Master
No i widzicie? :diabełek: Mówiłem Wam, że wygra Hamilton :D Kolejny raz potwierdził, że jest mistrzem świata i pojechał genialny wyścig. McLaren przygotował świetne poprawki do swojego samochodu, a Hamilton bardzo dobrze to wykorzystać i wygrał :D


Ogółem wyścig bardzo nudny, końcówkę oglądałem z zamkniętymi oczami bo chciało mi się spać. Nic się nie działo kompletnie i po raz kolejny powtórzę - Herman Tilke to pseudo architekt.

Re: GP Singapuru 2009

PostNapisane: N wrz 27, 2009 15:12
przez Epik
hehe kto jeszcze zauważył, że podczas czekania na wejście na podium, Alonso otworzył se puszkę Coca - Coli:P? odłożył ją oczywiście tak żeby loga nie było widać:P

Re: GP Singapuru 2009

PostNapisane: N wrz 27, 2009 15:13
przez Anderis
Rosberg sam sobie winny, że stracił drugie miejsce, ale miał sporego pecha, że karę dostał akurat tuż przed neutralizacją, bo gdyby nie Sutil, to Nico skończyłby wyścig w okolicach Vettela.

Swoją drogą wydawało mi się, że Sutil za wcześnie chciał wrócić na tor. Jeśli mam rację, to było to nieodpowiedzialne zachowanie Adriana i powinien dostać karę.

Spodziewałem się Glocka na podium po wczorajszych kwalifikacjach. Toyota ostatnio zazwyczaj miała znacznie lepsze tempo wyścigowe, niż kwalifikacyjne.

Po qualu mało kto się spodziewał, że sytuacja Buttona będzie w mistrzostwach wyglądała tak dobrze, jak wygląda.

Wyprzedzać trudno było na tym torze. :zakrywa: Ale jak na wyścig bez wyprzedzania, to całkiem ciekawy moim zdaniem.

Re: GP Singapuru 2009

PostNapisane: N wrz 27, 2009 15:17
przez Master
No właśnie, gdyby nie akcje Rosberga to wyłączyłbym telewizor.

Brawa dla Hamiltona! :popijawa:

Re: GP Singapuru 2009

PostNapisane: N wrz 27, 2009 15:17
przez Lukas
Srebrni ole!!! :D :D Idealny wyścig Lewisa :)
Co do Alonso - pogratulował Lewisowi więc nie ma o co robić krzyku ;)
Ten tor, szczególnie przy boxach jest wybitnie zaprojektowany do jazdy na odwrót... Ciekawy pomysł wykonawcy z popsuciem tego.

Re: GP Singapuru 2009

PostNapisane: N wrz 27, 2009 15:18
przez rado123F1
Wyścig średni, jeden SC i triumf Hamiltona. Kubica miał troche pecha z SC, bo mogło być lepiej. Ale przynajmniej jeden punkt cieszy. Szczególnie, że miał pod koniec problemy z bolidem. Na podium niespodzianki - Glock i Alonso. Ferrari po słabym qualu przeciętny wyścig i bez punktów. Rosberg i Vettel szanse na ,może nawet zwyciestwo, pogrzebali przez swoje błędy. Na błędzie Vettela skorzystał Brawn który niewiele stracił do niego. Za tydzień Suzuka i mam nadzieję, że więcej emocji

Re: GP Singapuru 2009

PostNapisane: N wrz 27, 2009 15:18
przez Chłodny
Ano pił Coca-Colę - czyżby jakieś odniesienie do tego co robił Kimi w Malezji? :-) Wyścig ogólnie nudnawy, poza pierwszymi zakrętami po starcie i SC nie działo się nic prócz błędów tych którzy mogli powalczyć czyli Rosberga i Vettela. Kubica punkcik, Brawny po majstrów, dużo problemów technicznych, Ferrari słabo. Choc w końcówce tempo Raikkonena było obiecujące. Hamilton PP i wygrana, niech się tylko tegoroczny wysiłek w poszukiwaniu wygranych nei odbije na kolejnym sezonie.

Re: GP Singapuru 2009

PostNapisane: N wrz 27, 2009 15:18
przez Pokwa
Alonso pogratulował Hamiltonowi. To red. Kochański jest ślepy... :???:

Re: GP Singapuru 2009

PostNapisane: N wrz 27, 2009 15:18
przez Doki
Mati93 napisał(a):Alonso, zachował się po chamsku...



ponieważ? nie podał ręki temu czarnemu co wygrał? nie pamiętam nazwiska, ale taki śmieszny chłopczyk z idiotycznie obciętymi włosami, mam nadzieję, że wiecie o kogo mi chodzi (sorry, ale nie interesuję się nazwiskami mało znaczących kierowców)

ja bym chciał się dowiedzieć, o co miał pretensje Rosberg do Alguersuariego? że mu ustąpił i przepuścił??

Re: GP Singapuru 2009

PostNapisane: N wrz 27, 2009 15:18
przez Barti
Najładniejsze GP pod względem wizualnym... ale niczym mnie nie porwało, było nudne mimo momentami dużego zamieszania.

Największy plusy dla punktujących za solidy wyścig, poza Vettlem.

Na minus Sutil który kolejny raz pokazuje że kierowca z niego bardzo przeciętny. Alguersuari katastrofa...

Jeszcze jedna sprawa. Komentarz polsatu osiągnął dzisiaj poziom dna. Ja rozumiem, że może być ciężko komentować wyścig ze studia... ale nic nie usprawiedliwia pewnych wpadek. Np. to że nie wiedzieli o problemach Heidfelda przed startem. Moment kiedy długi czas była żółta flaga na torze i nastąpiła walka kierowców FI z rywalami, wtedy nie ogarniali sytuacji.. czy też na koniec kiedy snuli podejrzenia co do Alonso jakoby nie pogratulował Hamiltonowi... a przecież wyraźnie to zrobił.

Żenada, za dużo siedzą w LT a nie potrafią uważnie oglądać relacji...