To dwie różne rzeczy, bo Kimi bez awarii już po 7/8 wyścigach powinien być na przedzie.
Ale nie był. Alonso przynajmniej dojeżdżał na podium w każdym wyścigu (i wygrywał jak tylko Kimi miał awarie).
A o pierwszej części sezonu zapomniałeś???
Tylko kto miał z nim walczyć? Ferrari, Mclaren, może Renault? Wszyscy byli w czarnej zupie. Nawet RBR był jeszcze w tyle, dopiero od Silverstone byli lepsi od Brawna.
przypominam ,że pod koniec sezonu Brawn nie był już zespołem z czołówki
Ferrari też nie. Było nawet gorsze od Brawna a jakoś nie przeszkodziło to Kimiemu zdobyć 4 podiów z rzędu w tym zwycięstwa na Spa. To już nawet Kubica w crapowatym BMW stanął na podium w Brazylii.
Button zdobył tytuł tylko dlatego, że nie miał rywali (sorry ale Baricz i Webber to nie ta liga, a Vettel musi się jeszcze dużo uczyć) co wykorzystał perfekcyjnie w pierwszych 7 wyścigach. Druga połówka to rozmienianie się na drobne i jazda w środku stawki niczym Heidfeld, byleby dojechać jakoś do mety i uciułać te pare punkcików. Jedyne co Button pokazał to równą jazdę przez cały sezon, ale nawet Heidfeld to potrafi a jeszcze nie wygrał wyścigu w swojej karierze.