Widzę, że Polacy kładą za duże nadzieję na Robercie. Pomyślcie racjonalnie, przecież do tego daleka mu jeszcze droga.
Obstawiam, że Kimi znów pokażę klasę wraz z Lewisem. Troszkę za nimi ich partnerzy, czyli Massa i Kovalainen.
Co do Roberta to będzie on na pozycji takiej jak mógł być rok temu.
Raikkonen poznał całkowicie zespół, a Tifosi już go zaakceptowali, teraz czuję się tam dobrze i jest pewniejszy siebie dlatego na niego stawiam. Myślę, że Williams wypadnie pozytywnie, podobnie jak Renault. Tyle, że nie wiem jak na to patrzeć. Dla Renault pozytywem było by to, że mógł by konkurować z BMW, czy od czasu do czasu podłączać się pod McL i Ferrarkę?
Również ciekawi mnie Bourdais.