GP Malezji 2008

[Anderis]

Wydaje mi się, że ten sezon będzie dużo ciekawszy niż poprzedni. Wreszcie jest jakaś rotacja na czołowych miejscach i mimo, że układ sił z poprzedniego sezonu niewiele się zmienił, to jednak kierowcy spoza ścisłej czołówki chyba będą częsciej przyjeżdżać na miejscach 3-5, niż w poprzednim sezonie.

Bardzo szkoda mi słabego wyścigu Williamsa. Oby w Bahrajnie nie prezentowali się gorzej niż w Australii

[czlapka]

http://en.f1-live.com/f1/en/headlines/news/detail/080324105302.shtml
Zaczyna się...biedny Lewis,nie miał nic do picia,gdyby nie to to na pewno zdublował by wszystkich trzykrotnie.Nie no a tak serio,to rozumiem że to może być problem,ale Robert też nic nie pił,jeszcze po tej diecie , i jakoś drugi dojechał

[adin]

Już nawet nie mam ochoty myslećo tym hamiltonie... poprostu szkoda mi moich nerwów. Niech on poprostu przeminie........

[Pieczar]

Heh, czego się spodziewaliście, przecież trzeba było jakoś usprawiedliwić jego słaby występ. Tak będzie za każdym razem gdy Hamilton nie dojedzie na podium. Mnie to już nie rusza, po prostu olewam to co Brytole wypisują. Swoją drogą - porażki Małysza były w podobny sposób tłumaczone przez Polskie media (i znowu ten wiatr źle mu zawiał...), tak więc to nic nowego.

[pOw3r]

Ten Hamilton robi sie juz zenujacy uwaza sie za jakiegos super zawodnika a tak naprawde jest zwyklym dupk*** poniewaz gdyby jezdzil w gorszym zespole niz McLaren to by nic nie osiagnol , juz zza czasów kartingow przegrywal z Rosbergiem i Kubica...

[Pokwa]

pOw3r
to żes kurde Ameryke odkrył. Jest dobry jak jedzie sam i ma czysty tor. Coś jak Massa z tym, że Massa jeszcze ma problemy z TC.

[patgaw]

a tak naprawde jest zwyklym dupk*** poniewaz gdyby jezdzil w gorszym zespole niz McLaren to by nic nie osiagnol

czyli kazdy mistrz i vice mistrz swiata to wg ciebie dupek. bo wiadmo ze w spykerze by nic nie zawojowali, wiec sa dupkami?

[slipstream]

Massa jeszcze ma problemy z TC.

Raczej z brakiem TC...

Ale to nieważne. Nie czas a przede wszystkim miejsce na obrzucanie Lewisa inwektywami. O Lewisku krytycznie bądź pozytywnie (o ile się ktoś znajdzie) w tym temacie

Koniec OT

[wojtek30_88]

No właśnie, to temat o GP Malezji . Hmm ciekawy wyścig, bardzo ciekawy . Mi się bardzo podobała jazda Jarno Trullego, który zajął bardzo dobrą pozycję i na szczęście Hamilton miał wyjątkowo mało czasu, żeby dogonić wolniejszą Toyotkę . Pechowo trochę Glock, ale liczę, że Toyota w tym sezonie jeszcze zabłyśnie .

[barteks]

http://en.f1-live.com/f1/en/he...5302.shtml
Zaczyna się...biedny Lewis,nie miał nic do picia,gdyby nie to to na pewno zdublował by wszystkich trzykrotnie.Nie no a tak serio,to rozumiem że to może być problem,ale Robert też nic nie pił,jeszcze po tej diecie , i jakoś drugi dojechał

Heidfeld też nie miał nic do picia w Australii a jakoś dojechał drugi...

[F1-HELP]

faktycznie Kubek i Nick użyli nieco innych skrzydełek

1-sze porównanie:
http://premium.f1-live.com/f1/photos-hi ... po_396.jpg
http://premium.f1-live.com/f1/photos-hi ... po_393.jpg

2-gie porównanie:
http://premium.f1-live.com/f1/photos-hi ... oa_387.jpg
http://premium.f1-live.com/f1/photos-hi ... ob_311.jpg

a tu jadą razem:
http://premium.f1-live.com/f1/photos-hi ... oa_376.jpg

są nie tyle inaczej ustawione co przede wszystkim inaczej wyprofilowane

na ostatniej fotce widać obraną strategię dla obu kierowców,
Robert - twardsza mieszanka i skrzydło bardziej dociskające tylną oś, natomiast Nick - mieszanka bardziej miękka i profil skrzydła zapewniający mniejszy docisk tylnej osi

w sumie przy dużej niepewności co do warunków jakie będa panowały na torze w trakcie wyścigu BMW na wszelki wypadek obstawia oba warianty ;

co prawda w piątek i sobotę nie padało w trakcie treningów więc zwiększało to prawdopodobieństwo podobnej sytuacji w niedzielę (przez te 3 dni padało zwykle późnym popołudniem)

tym bardziej należą się więc słowa uznania dla Kubka, który w warunkach pogodowych jakie panowały w trakcie wyścigu miał nieco gorsze ustawienia od Nicka (opony: 2x średnie i 1x twarde); Robert (2x twarde i 1x średnie) a mimo to wypadł dobrze nie z toru ale na pudło

jak widać w F1 nie zawsze decyduje bolid ale też inne okoliczności, aczkolwiek na złomie to i dwukrotny mistrz nie poszaleje ("i w Paryżu nie zrobią z owsa ryżu" )

[RENO]

jak patrzyłem na lapy, to jedynie chyba Kimas i Kubek tak równo, systemtycznie schodzili ze swoimi czasami okrążeń podczas wyścigu

[ARTEK32]

Dużo zostało juz powiedziane, więc pewnie ameryki nie odktyje. Cieszy mnie oczywiście postawa Roberta i uważam że Maki są już w zasięgu BMW. Jeśli chodzi o Ferrari to w zależności od tory może być różnie.

[SoBcZaK]

Maki są już w zasięgu BMW. Jeśli chodzi o Ferrari to w zależności od tory może być różnie.

Czy ja wiem? W Australii nawet kiedy szło wszystko dobrze to Robert nei był w stanie dogonić Lewisa, który miał perfekcyjny wyścig. W Malezji z kolei Heiki narzekał na grejning opon, Hamilton utknął za wolniejszymi od niego ale sam też nie ustrzegł sie błędów no i do tego ten miły pech na pit stopie
McLareny miały o wiele trudniej w tym wyścigu a Robertowi akurat wszystko szło idealnie poza startem i miał tam dużo szczęścia. 2 ostatnie GP jeszcze nam za wiele nie mówią o tym ile, który zespół traci.... ale fakt, że BMW jest bliżej niż dalej

[gongi]

uważam że Maki są już w zasięgu BMW. Jeśli chodzi o Ferrari to w zależności od tory może być różnie.

Raczej nie BMW jest mocniejsze tylko Mclareny były słabsze w tym wyścigu.
Nareszcie Paris Hamilton słabo pojechał.

W Malezji z kolei Heiki narzekał na grejning opon, Hamilton utknął za wolniejszymi od niego ale sam też nie ustrzegł sie błędów no i do tego ten miły pech na pit stopie Uśmiech

Hamilton też miał problemy z przyczepnością. Czyżby błąd inżynierów Mclarena??