przez pijawa N kwi 27, 2008 6:08 Re: Przed GP Hiszpanii 2008
FA jest z pewnością dość lekki, powstaje pytanie: czy będzie w stanie wykorzystać tą swoją wagę i nadrobić tym sposobem coś tam nad resztą stawki?
Mówiąc szczerze wątpię i moim zdaniem, jeśli tylko zdoła utrzymać pozycję startową, to już będzie sukces.
A co później?
Jakoś mało kto bierze pod uwagę możliwość wyjazdu SC na jednym z pierwszych okrążeń, a przecież jest to bardzo prawdopodobne. Nie pomyślcie tylko, że bardzo bym oczekiwał takiego rozwoju sytuacji, tfu... tfu...
Jeśli jednak SC wyjedzie i potwierdzi się, że FA ma mało paliwa, to będzie on w takiej chwili ugotowany, nie dość, że nie odjedzie czołówce, to jeszcze nie odjedzie całej grupie słabeuszy i może w efekcie na amen utknąć gdzieś tam w środku stawki.
Przy okazji może stworzyć się jednak bardzo ciekawa sytuacja pomiędzy FA/FM i jeśli komuś w tej sytuacji puszczą nerwy, to Massie i na takim rozwoju wydarzeń skorzysta nie kto inny jak Kubica.
Warunek to oczywiście dobry start RK, to jest taki w którym nie pozwoli się wyprzedzić McL i to malutkie "tylko tyle" może mu dać nawet P2.
Najbardziej się boję właśnie o start i trzymam kciuki, aby nie było cudownie, niech będzie tylko dobrze, bez żadnych fajerwerków i innych wodotrysków.