przez Mexi So maja 10, 2008 22:40 Re: Przed GP Turcji 2008
Cóż, Nick bierz się do roboty! O ile w zeszłym sezonie chłopaki z BMW "uczyli się" o tyle w tym sezonie mają ostro walczyć z czołówką i niestety - jak na razie to Nick jest najsłabszym ogniwem i ciągnie ten zespół w dół tabeli. Niby ma na koncie 16 punktów, ale nie może sobie pozwolic na tak dalekie miejsca w kwalifikacjach (przypominam, najwyższym jego miejscem z tego seoznu jest 5 pole startowe, takie samo jak najniższe Roberta) bo zamiast walczyć zespołowo i wspierać się nawzajem(co pięknie pokazli kierowcy MC w Hiszpanii atakując Roberta) on musi na starcie walczyć ze słabszymi, przez co traci tylko czas na zbędną zabawę z nimi. Owszem, BMw jest w tej chwili na tyle mocne, że na koniec wyścigu Nick dobije się do "swoich" pozycji (Bahrajn przykładowo, czy Malezja po problemie na starcie), ale zdecydowanie lepiej, jakby jechał za, ba, nawet niech jedzie przed Kubicą. jeden blokuje, drugi odjeżdza a nie że różnica gridów na starcie między nimi jest coraz większa. Robert w samotnej walce przeciwko Ferrarkom tudzież Makom jest raczej z góry skazany na porażkę (start w Hiszpanii, Nick zamiast straszyć Maki przez co pewnie by trochę odpuściły, bawił się parę pozycji niżej z innymi, których jednak moze bez problemowo w miarę lyknąć dzięki przewadze technologicznej - ale nie wspiera partnera z zespołu). W tym sezonie różnica między polami startowym jest między nimi największa wśród 3 czołowych zespołów. I na to powinien zwrócić uwagę Nick, bo jdnak tempo wyścigowe ma bardzo dobre - trzeba to przyznać. Ale co też trzeba przyznać, ostatnio oglądając kwalifikacje to nie zastanawiam się czy HEI bedzie przed Robertem, tylko czy Nick wejdzie do Q3.
Strach pomysleć co bedzie w Monako...tam pomoc partnera z teamu bardzo by się przydała ale sądząc po obecnej formie - Robert nie ma co na nią liczyć.
No i także w Turcji czeka nas to samo. Zero wsparcia partnera. Nick będzie miał problemy z rywalami przed sobą - Trulli ma chyba obecnie 4te auto w stawce (William 75% punktów zawdzięcza Australii), nawet jezeli go objedzie to dalej czeka Alonso, który ma dosyć szybkie auto na prostych i duuzo doświadczenia, wiec tutaj go przyblokuje solidnie. Kolejnie czeka Webber, któy w tym sezonie jeździ naprawdę dobrze. Nickowi można wróżyć max P6, obiektywnie - o 1-2 punkty.
Ostatnio edytowano So maja 10, 2008 22:51 przez
Mexi, łącznie edytowano 1 raz
RK: "Przepraszam to nie do d... tylko do pupy..heheheh" LOL
(21:40:17) Mexi: nando chyba ciśnie aż rozk**wi silnik ;p
(21:44:55) macko93: Alonso out