Ja się cały czas zastanawiam, czy Massa przypadkiem nie zaczyna kalkulować. Ferrari jest poza konkurencją, więc o Tytuł będą się bić on i Kimi. Zespół pozwoli im rywalizować na równych warunkach i z odpowiednim stopniem ryzyka do odległości w punktacji do drugiego zespołu, a więc obaj mają spore tu możliwości walki
Sezon układa się pod Ferrari, mają spory luz, jest to więc duża szansa Massy na walkę o tytuł, nikt nie będzie mu robił problemu, ostatni dzwonek, aby zaczęto brać go na poważnie. Naturalnie nie wierzę, aby tak kalkulował i dał się specjalnie wyprzedzić Hamiltonowi, ciągle wydaję mi się on lekko 'ograniczony'