przez slipstream Pn cze 02, 2008 17:28 Re: GP Monaco 2008
Jasne... prestiżową wygraną w Monako jest, ale dla kibiców czy obserwatorów. Zespoły nie czynią pod ten wyścig żadnych nadzwyczajnych, specjalnych programów przygotowawczych, nie poświęcają niczego dla tego wyścigu. Dla wielu jest on kolejnym wyścigiem w sezonie, z entuzjazmem mogą podchodzić do wyzwania jakie stanowi ten tor ale żeby jakoś specjalnie... Nie, nie ma co nazbyt gloryfikować. Olimpiada jest czymś wyjątkowym, Monako jest kolejnym (ale bardzo wymagającym) wyścigiem.
Prędzej GP Monako porównałbym do turniejów wielkoszlemowych w tenisie. Owszem, prestiżowe to wygrane, ale jedne z wielu po drodze do końcowego sukcesu w całym cyklu ATP czy WTA. Monako jak IO można by traktować gdyby był to wyścig o wszystko, poza sezonem. Sam dla siebie i w ogóle tak jak olimpiada która jest "jednorazowym" występem a nie sezonem sportowym.