Jak zwykle qual dostarczył dużo emocji. Wygrał Kimi, ale należy też zauważyć, że zyskał jedno okrążenie w pierwszym stincie jutrzejszego wyścigu. Massa nie pobił na ostatnim okrążeniu Kimiego i ten, choć mógł jeszcze poprawić czas, zjechał do boksów, żeby zaoszczędzić paliwa, bo nikt poza Brazylijczykiem wyprzedzić Fina szans nie miał. Gdyby Felipe wyprzedził na koniec Kimiego, to pewnie Kimi i tak zdobyłby PP, ale okrążenia by nie zyskał. Ciekawe, jak wygląda sytuacja z paliwem w Ferrari. Lewis na konferencji wyraźnie niezadowolony z wyniku, więc chyba nie poszło najlepiej. Czeka go jutro bardzo ciężkie zadanie. Fernando w Q1 i Q2 potwierdził, że Renault zrobiło postęp i wystartuje jutro z P3.
Mówi też odważnie, że mają realne szanse na podium. Fajnie byłoby, gdyby wykorzystał czystą część toru i na starcie łyknął Felipe. Zobaczymy, jak to będzie. Świetnie również Trulli. Heikki nie najlepiej, a do tego kara. Kovi ma pecha, ale szybkością też nie zachwyca. Robert dziś się sporo namęczył. Widać, że BMW nie prezentuje się najlepiej na tym torze. Dzięki karom innych kierowców wystartuje z P5, więc nie jest źle. Tym bardziej w porównaniu z Nickiem, ale na jakiś świetny wynik trudno liczyć. Dobrze jeźdźcy Red Bulla, Glock. Lepiej niż ostatnio również Nelsinho, ale Fernando nadal nie wygląda to dobrze. Fatalnie natomiast kierowcy Williamsa.
Jutro zapowiada się dominacja Ferrari, kolejny raz na Magny. Jeżeli nie będzie działo się nic dziwnego, obstawią 2 pierwsze pozycje. Który z Czerwonych wygra, ciężko ocenić. Walka o podium zapowiada się ciekawie. Powinni o nie powalczyć Fernando, Jarno, Robert, przy sprzyjających okolicznościach Lewis i może nawet Mark, który może mieć sporo wachy na pokładzie.