GP Wielkiej Brytanii 2008

Moderator: Ekipa F1

Postprzez sex pistols Pn lip 07, 2008 12:09  Re: GP Wielkiej Brytanii 2008

Robert nie popelnia bledow, BMW znow zaczelo sabotowanie... Przyzwyczailem sie do tego ze Kubicomaniacy twierdza ze Robert nie popelnia bledow, coraz bardziej boje sie tego ze sam Kubek tak mysli- czy On sie kiedykolwiek wprost przyznal do bledu?

Robert wcale nie jest niesamowity w deszczu:
- jego debiut na hungaro- pierwsze okrazenie spin, ale mozna mu bylo wybaczyc w koncu pierwszy wyscig
- Silverstone, utknal za Jarno i nie mogl go wyprzedzic, kiedy Nick objezdzal lepszych kierowcow. Kiedy wreszcie sie uwolnil od Wlocha, udalo mu sie wyprzedzic kilku kierowcow, ale nie byl tak szybki jak Heidfeld, nie jechal z taka agresja jak Niemiec, wczoraj Nick pojechal tak jak czasem udawalo sie JPM bylo widac ze chlop ma jaja, przy kazdej probie ataku, przez cala dlugosc wyscigu.
Avatar użytkownika
sex pistols
moderator
 
Dołączył(a): Śr kwi 13, 2005 6:17
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Simi93 Pn lip 07, 2008 12:12  Re: GP Wielkiej Brytanii 2008

Ale trzeba przyznać że przy suchej, czy tam mokrej nawierzchni błąd Roberta nie miał by miejsca. W tym czasie po prostu na torze był basenik i nie trzeba było mocno się natrudzić by popełnić "błąd".

Nawet spokojny Raikkonen zwiedzał pobocza, szczęśliwie trafiał na trawe i działo się to przy mniejszych prędkościach.

Nie widzieliśmy tego dokładnie, ale Kubek bodaj stracił kontrole przy zwykłym dohamowywaniu (tyle że z około 280km/h), tutaj chodzi o ten aquaplaning. Dlatego też popłynął przy 240km/h na pobocze i teraz jestem wręcz przekonany że gdyby tam była trawa Robert zostawił by ślad na bandzie.
Grafika komputerowa
http://karolkrns.cba.pl/
Avatar użytkownika
Simi93
 
Dołączył(a): Śr lip 25, 2007 15:39
Lokalizacja: Rybnik

Postprzez pjaxz Pn lip 07, 2008 12:30  Re: GP Wielkiej Brytanii 2008

Wydano wyrok - to był błąd Kubicy. Być może, dobrze byłoby jednak zobaczyć klarowną powtórkę całego zdarzenia - jeśli Robert stracił kontrolę nad samochodem na prostej to nie ma mowy o błędzie zawodnika.

Sex pistols, Kubica wcale nie jest dobry w deszczu :) Wcale :wink:
Na Hungaro w debiucie zajął punktowane miejsce.
W Chinach 2006 - 13 wyprzedzeń i potem zła decyzja BMW z oponami.
Na Fuji 2007 - doskonałe tempo, wyprzedzał kolejnych rywali by wreszcie FIA wtrąciła swoje 3 grosze
W Chinach 2007 - odpadł po awarii mechanicznej jako lider wyścigu, na torze wyprzedził min. Masse i Kimiego
W Monaco 2008 drugi.
sex pistols napisał(a):- Silverstone, utknal za Jarno i nie mogl go wyprzedzic, kiedy Nick objezdzal lepszych kierowcow. Kiedy wreszcie sie uwolnil od Wlocha, udalo mu sie wyprzedzic kilku kierowcow, ale nie byl tak szybki jak Heidfeld, nie jechal z taka agresja jak Niemiec, wczoraj Nick pojechal tak jak czasem udawalo sie JPM bylo widac ze chlop ma jaja, przy kazdej probie ataku, przez cala dlugosc wyscigu.

Taa, udało się... Nick pojechał wczoraj świetnie, jego wyprzedzenia były efektowne, ale wykorzystał duże błędy rywali (co w żaden sposób nie odbiera mu klasy). Powiedz mi jak to możliwe, że Heidfeld jadąc szybciej z prawie 40 sekund przewagi nad Kubicą stracił 15? Jak to możliwe, skoro jechał szybciej? Jak to możliwe, że Kubica po wyprzedzeniu Trulliego odrobił tak duży dystans do Heidfelda? W jaki sposób "udało mu się" wyprzedzić paru rywali skoro nie jest dobry w deszczu?
"Lewis Hamilton is the greatest Ever. No doubt" Peter Windsor
pjaxz
 
Dołączył(a): Śr sie 08, 2007 15:58
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Damian375 Pn lip 07, 2008 12:42  Re: GP Wielkiej Brytanii 2008

Z tego co wiem, to Robert był o dwie sekundy szybszy na okrążeniu od Nicka.
Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Damian375
 
Dołączył(a): Wt kwi 01, 2008 0:40
Lokalizacja: Manchester

Postprzez slipstream Pn lip 07, 2008 12:48  Re: GP Wielkiej Brytanii 2008

sex pistols napisał(a):Silverstone, utknal za Jarno i nie mogl go wyprzedzic, kiedy Nick objezdzal lepszych kierowcow.

W gwoli ścisłości na pierwszym stincie (do pierwszego pitu) Nick nikogo nie wyprzedził, ba dał się nawet wyprzedzić Alonso i regularnie tracił dystans do kierowców przed nim (to Nick prowadził grupę, na końcu której był Robert), reszta to już całe zamieszanie z oponami i paliwem kiedy Nick się rozszalał.
W każdym bądź razie wtedy kiedy tak wielu wypomina Robertowi że utknął za Trullim Nick nikogo też nie wyprzedził i nie kręcił żadnych kosmicznych czasów wobec Roberta, co by trochę obiektywniej spojrzeć i nie popadać zaraz w skrajności.
Avatar użytkownika
slipstream
moderator
 
Dołączył(a): N maja 29, 2005 15:24
Lokalizacja: 1123, 6536, 5321

Postprzez Master Pn lip 07, 2008 12:51  Re: GP Wielkiej Brytanii 2008

Coś Wam powiem. Massa i Raikkonen pojechali beznadziejny wyścig. No takich błędów to Kubica nie potrafi robić przy jak najniższym zawieszeniu. Ba! On nie robi takich błędów jadąc bez jednej opony. Co oni robili.. Godne mistrza świata i lidera klasyfikacji mistrzostw świata... Żenada ;/
Master
 
Dołączył(a): Cz sie 30, 2007 15:10

Postprzez Pieczar Pn lip 07, 2008 13:10  Re: GP Wielkiej Brytanii 2008

Master napisał(a):Massa i Raikkonen pojechali beznadziejny wyścig. No takich błędów to Kubica nie potrafi robić przy jak najniższym zawieszeniu.

No chwila, ile razy Raikkonen był poza torem? O ile dobrze pamiętam to 2. Tyle samo co Kubica i dodatkowo dojechał do mety :-) Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę jak długo Raikkonen i Massa jechali na oponach nie nadających się na te warunki. Zanim zaczniecie mieszać z błotem kogoś to sobie dobrze przeanalizujcie wyścig. Hamilton też był poza torem i jakoś nikt mu tego nie wypomina.
Obrazek
Avatar użytkownika
Pieczar
 
Dołączył(a): Wt kwi 26, 2005 20:26
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez Arek Pn lip 07, 2008 13:11  Re: GP Wielkiej Brytanii 2008

To była chyba ironia ze strony Mastera :P
Lepiej żeby mnie nienawidzili takim, jaki jestem, niż kochali kogoś, kim nigdy nie będę.
Avatar użytkownika
Arek
moderator
 
Dołączył(a): So maja 05, 2007 21:54
Lokalizacja: Kraków
GG: 4275248

Postprzez chmiel Pn lip 07, 2008 14:31  Re: GP Wielkiej Brytanii 2008

Deszcz sprawił, że wyścig był bardzo ciekawy, choć na pewno było w nim trochę przypadkowości.

1. Lewis - kapitalny wyścig w wykonaniu LH. Zdominował swoje domowe GP i za to wielkie brawa. Szkoda, że Kimi na 1. postoju nie zmienił opon, bo mogła być walka o zwycięstwa, a tak Brytol miał znacznie ułatwione zadanie. Świetna jazda + błąd Kimiego lub jego inżyniera = wielkie zwycięstwo.
2. QuickNick - świetnie. Dobra pozycja na starcie, bardzo dobra jazda, piękne manewry wyprzedzania.
3. Rubinho - podjął ryzyko, założył full wety, co było jego decyzją, a potem zrobił z nich ogromny użytek. Oczywiście, gdyby nie ta decyzja nie miałby szans na podium, jednak to nie umniejsza jego osiągnięcia. Rubens pokazał, że nadal potrafi jeździć.
4. Kimi - niestety decyzja o nie zmienianiu opon zaważyła na całym wyścigu. Był szybszy od LH, zbliżył się do niego na 0.5s, ale potem już nie miał szans na starych oponach. Miał szansę na zwycięstwo. Ciekawe, czy decyzję podjął sam Kimi czy może Chris Dyer. Potem kilka błędów w najtrudniejszych warunkach i ładna jazda po jak największą zdobycz punktową, aby nie stracić zbyt wiele do Hamiltona.
5. Kovi - starał się obronić na początku przed Lewisem, jednak na mokrym był wolniejszy i wreszcie dał się wyprzedzić. Pamiętając o tym, że startował z PP, nie był to zbyt dobry wyścig w wykonaniu Heikkiego.
6. Ferd - na początku, kiedy wszyscy mieli te same opony, żadne błędne decyzje nie mogły utrudnić jazdy lub spieprzyć wyścigu, kiedy wszyscy mieli równe warunki, Fernando słabszym samochodem kręcił najlepsze czasy na torze. Kolejny raz pokazał, że potrafi świetnie jeździć po mokrym torze. Niestety potem błąd ten sam co u Kimiego i wyścig wręcz zaprzepaszczony. Kiedy spadł deszcz i prawie wszyscy latali po torze (łącznie z Lewisem, Robertem, Kimim), Hiszpan nie popełniał błędów. Jednak musiał jechać baaardzo długo na jednych oponach i kiedy tor zaczął wysychać, górę wziął słabszy bolid R28 i starte opony. Dzielnie się bronił i pokazał umiejętności, ale szans nie miał. Wynik rozczarowujący, ale jazda bardzo dobra.
7. Jarno - kolejny raz przywiózł punkty i to się liczy. Dobry sezon Włocha.
8. Kazuki - założył na koniec full wety i dzięki temu zdobył punkt. Nie wszyscy podjęli te ryzyko, Japończyk na nim zyskał. Naprawdę nieźle jechał.
10. Webbo - mógł mieć kolejny fantastyczny wyścig w tym sezonie, niestety na początku popełnił błąd i miał po wyścigu. Potem jechał świetnie, jednak nic to nie dało. Ale zdarza się popełnić błąd na mokrym. mark i tak dobrze pojechał.
13. Felipe - katastrofa! Ile razy się kręcił po torze, trudno zliczyć. Muszę przyznać, że miałem niezły ubaw. ;)
... Robert - no niestety. Kiedyś musiał przyjść błąd. Choć o wielkim błędzie, trudno w tym przypadku mówić. Wtedy prawie wszyscy latali po torze, a Robert nie wypadł na zakręcie, a na prostej, więc warunki były naprawdę ciężkie. Szkoda, że nie było tam asfaltowego pobocza, bo niektórzy zwiedzali pobocza, a wyjeżdżali. Robert miał trochę pecha. A jazda Roberta była naprawdę bardzo dobra. Jechał bardzo szybko i awansował na świetną 3. pozycję. Szkoda, że nie zdołał jej utrzymać.
... DC - w ostatnim wyścigu na Wyspach, wyeliminował Vettela... Incydenty coś szukają DC w tym sezonie.
Avatar użytkownika
chmiel
moderator
 
Dołączył(a): So sie 13, 2005 9:48

Postprzez Kajek Pn lip 07, 2008 14:44  Re: GP Wielkiej Brytanii 2008

Żenada ogolnie, gdzie to jest!
Czemu wszyscy piszą o błędzie Robetra?! Czy to on dobijał do wody tak az wkoncu bolid stracił przyczepnosc?! Czy to on wymieniał amortyzatory i naprawiał zawieszenie? Nie, więc skąd jego błąd - co do wyprzedzeana trullego - jechał cysterną a wiadomo że toyoty do słabych nie należą.
Avatar użytkownika
Kajek
 
Dołączył(a): Pt lip 27, 2007 14:33
Lokalizacja: 53° 9' N 23° 02' E

Postprzez Master Pn lip 07, 2008 14:52  Re: GP Wielkiej Brytanii 2008

..i kropelki mu na wizjer się lały, widoczność na 5 metrów...


I co heidfeld? Mu krople na kask nie leciały... Tych co wyprzedził całkowicie zjechali z best line. Wystarczyło że jechał swoim torem jazdy...
Master
 
Dołączył(a): Cz sie 30, 2007 15:10

Postprzez Pieczar Pn lip 07, 2008 15:02  Re: GP Wielkiej Brytanii 2008

@rek napisał(a):To była chyba ironia ze strony Mastera

Cóż, wiele osób na tym forum uważa za słuszne to co napisał Master :-)
Obrazek
Avatar użytkownika
Pieczar
 
Dołączył(a): Wt kwi 26, 2005 20:26
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez Doki Pn lip 07, 2008 15:18  Re: GP Wielkiej Brytanii 2008

Pieczar napisał(a):Ale przez te 5 minut deszczu tor nie zamókłby na tyle, żeby opłacało się je zakładać. Zresztą teraz nie ma już sensu dyskutować nad rozlanym mlekiem. Było, minęło dalsze gdybanie jest bezcelowe. Dla mnie temat zamknięty.


Może nie zamókł na tyle, żeby się opłacało, ale na tyle, że co drugi kierowca kręcił spiny...
Doki
 
Dołączył(a): Cz lip 03, 2008 21:53
Lokalizacja: Tychy

Postprzez mars28 Pn lip 07, 2008 15:23  Re: GP Wielkiej Brytanii 2008

Robert ma po prostu pecha do Trullego, zawsze jak się za nim znajdzie (a zdarza mu się to często) ma duże problemy z wyprzedzeniem go, i stąd później tyle narzekania na niego. Ja na to patrzę inaczej (oczywiście nikt się pewnie z tym nie zgodzi :) ) - przypomnijcie sobie kogo próbował wyprzedzić Robert w GP Kanady w ubiegłym sezonie i jak się to skończyło. Może dlatego Trulli stanowi taką przeszkodę.
Avatar użytkownika
mars28
 
Dołączył(a): Śr lip 11, 2007 13:02
Lokalizacja: Kielce

Postprzez Damian375 Pn lip 07, 2008 15:28  Re: GP Wielkiej Brytanii 2008

Z tego co wiadomo to Robert ma bardzo silną psychikę, co widać, więc myślę, że to dużego problemu nie robi, jeżeli jakikolwiek robi.
Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Damian375
 
Dołączył(a): Wt kwi 01, 2008 0:40
Lokalizacja: Manchester

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sezon 2008

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości