Re: GP Niemiec
Napisane: Śr lip 23, 2008 12:57
Widzę, że dałeś się oszukać jego gadce PR. Hamilton wcale nie macha na to ręką. On chciałby to robić, ale kompletnie mu to nie idzie. W zeszłym roku został zeżarty przez presję i przegrał tytuł. W tym sezonie miał już kilka wpadek, również z powodu presji. Gdyby rzeczywiście nie przejmował się tym wszystkim co się o nim mówi, to byłby już mistrzem świata, a w tym sezonie miałby przynajmniej o jedno zwycięstwo więcej. Zobaczymy jak to wszystko pójdzie dalej, narazie w ostatnich dwóch wyścigach poradził sobie nieźle, ale nadal nie jestem pewny czy nie spierd*** czegoś w najważniejszych momentach.
Kimi ma wszystko gdzieś, stąd bierze się ta jego "lodowatość". To jest gość, który lubi robić to co chce, a nie to co inni mu każą. Polecam przeczytać wywiad z nim jaki był w jednym z RedBulletinów (chyba w weekend GP W. Brytanii) - narzekał m.in. na pobyt w wojsku, bo nie mógł robić tego co chciał. Ale dzięki temu ma mocną psychikę co udowodnił chociażby rok temu, kiedy walczył do końca o tytuł mimo, że wszystko było w zasadzie przeciwko niemu. Sam Hamilton nieraz o sobie mówił, że chciałby być tak mocny psychicznie jak Kimi. Poza tym Kimas jest nieśmiały (do czego się kiedyś przyznał), co widać w jego zachowaniu. To co inni odbierają jako "kaprysy gwiazdy" to często jest zwykła nieśmiałość i czasami nieumiejętność zachowania się w pewnych sytuacjach (jak np. ta sytuacja z dzieckiem). On nie jest typem showmana, wokół którego się wszystko kręci. Woli mieć wokół siebie spokój i robić to na co ma ochotę. I właśnie taką atmosferę ma w Ferrari, chociaż chyba dali mu trochę za duży luz
Fan1 napisał(a):Ja myślę, że to właśnie Kimi wpadł w pułapkę "icemena", a wcale taki nie jest
Kimi ma wszystko gdzieś, stąd bierze się ta jego "lodowatość". To jest gość, który lubi robić to co chce, a nie to co inni mu każą. Polecam przeczytać wywiad z nim jaki był w jednym z RedBulletinów (chyba w weekend GP W. Brytanii) - narzekał m.in. na pobyt w wojsku, bo nie mógł robić tego co chciał. Ale dzięki temu ma mocną psychikę co udowodnił chociażby rok temu, kiedy walczył do końca o tytuł mimo, że wszystko było w zasadzie przeciwko niemu. Sam Hamilton nieraz o sobie mówił, że chciałby być tak mocny psychicznie jak Kimi. Poza tym Kimas jest nieśmiały (do czego się kiedyś przyznał), co widać w jego zachowaniu. To co inni odbierają jako "kaprysy gwiazdy" to często jest zwykła nieśmiałość i czasami nieumiejętność zachowania się w pewnych sytuacjach (jak np. ta sytuacja z dzieckiem). On nie jest typem showmana, wokół którego się wszystko kręci. Woli mieć wokół siebie spokój i robić to na co ma ochotę. I właśnie taką atmosferę ma w Ferrari, chociaż chyba dali mu trochę za duży luz