Mógłbym machnąć ręką na komentarze panów
Fidek i
Frontier, tj zrobił to
Cinek ale uważam, że nie można, po prostu nie można, bo jeszcze w/w uwierzą w to, co próbują wmówić reszcie.
Należy zgodzić się z tym co pisze
Rubiq- nie ma idealnych kierowców. Ciężko z tym polemizować, nie ma, nie było i nigdy nie będzie. Robert bez wątpienia należy do tych lepszych, ale nie jest bezbłędny.
fidek napisał(a):gdy jedzie słabo i jest bez formy (nie tylko on ale i zespół)to dlaczego nie można o tym powiedzieć?
Co wskazuje na to, że jest bez formy?
Proszę konkretniefidek napisał(a):.ale jak robert wypadnie z toru lub jedzie słabiej no to od razu wina samochodu, zespołu, strategii,wszystkiego tylko nie kubicy...a to taki sam człowiek jak inni i może mieć słabszy okres i nie ma nic w tym złego że ktoś o tym napisze.
To co pokazał Robert w sobotę w kwalifikacjach jak na możliwości samochodu było wręcz niebywałe (odsyłam do sobotniej wypowiedzi Rampfa). Trzeba powiedzieć jasno - od testów na początku roku zarówno Nick jak i Robert mówili, że samochód prowadzi się bardzo ciężko. Nie przypominam sobie weekendu GP w tym sezonie (może oprócz Malezji), żeby Robert nie miał żadnych zastrzeżeń do balansu czy przyczepności. Mimo, że deklasował Heidfelda ciągle bolid nie prowadził się zbyt dobrze. Co ciekawe Robert jest zadowolony ze współpracy z Tonym C. więc wnioski nasuwają się same. Margines błędu przy dostrajaniu setupu na poszczególnych torach w F1.09 był i jest prawie zerowy. Owszem bolid był szybki na początku roku, ale taki przestał być w ostatnich miesiącach.
Wiele razy możemy usłyszeć na treningach Kubicę mówiącego przez team radio o kłopotach z balansem i przyczepnością. Takie zespoły jak Mclaren i Ferrari nie udostępniają kanały radiowego i dlatego powstaje wrażenie, że u nich wszystko przebiega gładko.
Poza tym gdzie są te duże błędy Kubicy z wyścigu lub kwalifikacji? Oprócz Silverstone (jeśli aquaplaning na prostej nazwać błędem) nie kojarzę niczego. Małe błędy zdarzają się każdemu również Robertowi. Skoro nie robi dużych błędów, jest zadowolony ze współpracy z Tonym C, to niby w jaki sposób zapomniał jak się szybko jeździ? Tak z tygodnia na tydzień?
Ba, ta sama przypadłość dopadła Nicka Heidfelda znanego z równego i wysokiego tempa wyścigowego....
Nie ma innej możliwości niż dramatyczny spadek konkurencyjności BMW F1.08
Frontier napisał(a):Rozumiem, że BMW mogło zacząć odstawać od niektórych teamów, ale to co wyprawiał Kubica na Węgrzech wyglądało jak kompromitacja. Nie chce być złym prorokiem, ale na mistrza z Polski w F1 przyjdzie nam jeszcze bardzo długo poczekać. Raczej więcej niż naście lat.
Robert fajnie jedzie gdy nie ma żadnych problemów, bolid jest super przygotowany i ma pusty tor. Gdy trzeba kogoś wyprzedzić, ktoś go atakuje to ma problemy z którymi co pokazały ostatnie wyścigi i sezon 2007 kompletnie sobie nie radzi.
Zastanawiałem się, pod jakim nickiem ukryła się
tępaciupaga, ale styl tej wypowiedzi idealnie pasuje do znanego prowokatora z for o tematyce F1. Chłopie jak masz ewidentnie manipulować i kłamać to lepiej stąd wyjdź.
Jeśli chcesz jakoś wyjść z twarzą z tego steku kłamstw podaj konkretne przykłady kiedy Robert sobie nie radził