Debiutant roku 2008

Moderator: Ekipa F1

Rookie of the Year 2008 (wersja zaktualizowana)

Ankieta wygasła Wt gru 23, 2008 9:42

Kazuki Nakajima (Japończyk, Williams, debiut GP Brazylii '07)
42
27%
Nelson Piquet Junior (Brazylijczyk, Renault, debiut GP Australii '08)
21
13%
Sebastien Bourdais (Francuz, Toro Rosso, debiut GP Australii '08)
93
60%
 
Liczba głosów : 156

Postprzez Jędruś Wt paź 14, 2008 11:58  Re: Debiutant roku 2008

Zagłosowałem ponownie na Bourdaisa . Z jakiego powodu ??? Hmm... Nie jest to ani kamikadze , jeździ w miarę spokojnie ( prznajmniej w F1 ) nie wdaje się w konflikty. Ostatnio widać u niego poprawę. Jednak punktował on w tym roku zaledwie dwa razy !!!! Wraz ze skokiem formy STR widać skok jego formy i to jest dobre. Jest w miarę sezonu lepszy i to mi się w nim podoba . Ma jednak piekielnie mocnego partnera i dlatego trudno mu cokolwiek osiągnąć bez doświadzczenia w F1. Mimo to i tak w tym roku rozczarowuje i być może w przyszłym już go nie zobaczymy.

Nakajima gdyby nie te ciągłe stłuczki też byłby niezły. Ma niezwykle ważną cechą o której już kilkakrtonie wspominałem - potrafi wykorzystać błędy innych lepiej niż reszta stawki . To pozwala mu punktować. W tym roku aż 5 razy . Tyle samo co o wiele bardziej doświadczony Rosberg. Ostatnio poprawił też formę w kwalifikacjach. Robi postępy , Frank to widzi i dał mu jeszcze szansę.

Piquet w postatnich wyścigach też się już poprawił. 4 pozycja w Japonii to naprawdę ładny wyczyn. Postępy u niego też są zauważalny. Jednak on i tak o posadę będzie musiał walczyć do końca roku z di Grassim i być może Grosjeanem . Ma zdecydowanie najlepszy samochód wśród wszystkich obecnych debiutantów. , a często nie potrafi tego wykorzystać. Jednak sam na sobie narobił presji i teraz ponosi tego konsekwencje. Rówać się z kimś pokroju Alonso to nielada wyczyn. Dla Nielsinho to jedynie strefa marzeń na torze :D
Obrazek
Nie kto inny jak człowiek stworzył piekło w samym środku raju.
Avatar użytkownika
Jędruś
 
Dołączył(a): Pn mar 12, 2007 13:48
Lokalizacja: Myszków
GG: 4983268

Postprzez Mariusz Śr paź 22, 2008 7:26  Re: Debiutant roku 2008

Uważam podobnie, jak Jędruś. Bourdais od kilku wyścigów jeździ dużo lepiej niż na początku roku. Oczywiście, można powiedzieć, że jest utytułowanym zawodnikiem (4 mistrzostwa Champ Car, 1 tytuł mistrzowski F3000, 1 mistrzostwo francuskiej F3), ale w F1 jest debiutantem i ma małe doświadczenie. Przypomnijmy sobie, jak za kierownicą Williamsa w 1999 roku jeździł Alessandro Zanardi, Włoch który po 2 mistrzostwach Champ Car powrócił do F1 do nie będącego jeszcze wówczas w bardzo słabej formie Williamsa (podwójne mistrzostwo w 1996 i 1997). Jemu nie udało się zdobyć w całym sezonie żadnego punktu, dla porównania Ralf Schumacher zdobył ich 35. A przecież Zanardi miał za sobą już całkiem niemało startów, debiutował w 1991 r. w Jordanie, później były starty w Minardi i dwa sezony w podupadającym Lotusie. Na jego tle Bourdais wypada znacznie lepiej. Inna sprawa, że Francuz ma bardzo mocnego partnera i do tego znacznie młodszego, co może być nieco frustrujące dla niego.

Piquet moim zdaniem trafił do F1 głównie dzięki nazwisku. Pokazał już się z dobrej strony, ma pewne osiągnięcia, ale podobnie jak Bourdais forma wzrasta u niego wraz z końcówką sezonu. Na początku roku jeździł słabo i pamiętamy, że mówiło się, że może zostać zastąpiony kimś z programu RDD. No ale, tak jak z Kovalainenem w zeszłym roku, tak i jemu udało się utrzymać posadę. Jest za to najwyżej sklasyfikowanym debiutantem w tym roku i chyba tak już zostanie, bo raczej Nakajima nie wygra w Brazylii... Za Piquetem przemawia zdobyte podium, ani Nakajima, ani Bourdais nie mogą się czymś takim pochwalić póki co.

Zaś Japończyk ma chyba największe doświadczenie z całej trójki w obyciu z F1. Początek sezonu dosyć nieciekawy, później nieco lepiej. Na jego korzyść przemawia to, że jako jedyny spośród nich ma już pewną posadę na 2009 rok. Względem partnera z zespołu ma połowę punktów mniej. Dla porównania Bourdais ma ich 5 razy mniej, a Piquet niecałe 3 razy mniej.

Stawiam na Bourdaisa, który po wielu latach otrzymał upragnioną szansę ścigania się w F1, ciężko na to pracował, a wierzę też, że gdyby nie pech w kilku wyścigach byłby teraz w klasyfikacji generalnej gdzieś w okolicach 14-15 miejsca.
Avatar użytkownika
Mariusz
 
Dołączył(a): Śr kwi 13, 2005 7:00
Lokalizacja: Puławy
GG: 1111640

Postprzez Krzyhoo Pt paź 24, 2008 19:06  Re: Debiutant roku 2008

Głos oddaję na Nakajimę, choć jestem wewnętrznie rozdarty. Tak na prawdę to żaden nie jest zawodnikiem wybitnym (przynajmniej na razie). Każdy z nich dostaje od kumpla z drużyny i to chyba tylko dlatego, że Nakajima najmniej ze wszystkich, to właśnie na niego zagłosowałem. Właściwie to też najmniej mnie rozczarował, bo i najmniej się po nim się spodziewałem. Generalnie jakby mniej nos bolidu rozwalał to myślę, że mógłby być z niego solidny robotnik w przyszłości.
Avatar użytkownika
Krzyhoo
 
Dołączył(a): Śr lis 21, 2007 21:51

Postprzez zaGrzeb N paź 26, 2008 9:13  Re: Debiutant roku 2008

Głos na Bourdaisa pomimo wielkiego rozczarowania. Początki zawsze są ciężkie i szczerze wierzyłem, że z biegiem czasu będzie coraz lepiej i pokaże na co na prawdę go stać. Początek sezonu duuużo całkiem całkiem,ale chyba tylko dzięki problemom Vettela. Podobno charakterystyka samochodu mu nie odpowiada i nie prowadzi się tak jak lubi,ale to F1 a nie CC, inna 'liga', inne samochody, inni kierowcy. Z końcem sezonu jeździ coraz lepiej, szkoda że wcześniej nie było takich 'sukcesów', wtedy głos bez cienia wątpliwości na niego bym oddał.

Piquet ... cóż, chyba wraz z Hamiltonem najbardziej zblazowany kierowca tegorocznej stawki. Za buńczuczne wypowiedzi przed sezonem oraz zachowanie/umiejętności na torze ( czytaj styl jazdy lub raczej jego brak). Owszem, kila razu punktował, na pudle dojechał... Szkoda tylko (wg. mnie oczywiście), że żadne punkcik nie był wypracowany przez niego,lecz zasługą błędów innych kierowców.

Nakajima ... gdyby nie częste kolizje to chyba najbardziej zasługiwał by na oddany głos.

Krzyhoo zważ na to, że pozostali mają bardzo dobrych i równo jeżdżących partnerów, czego o Rosbergu powiedzieć nie można. Racja, zdarzają mu się genialne występy, ale i też totalnie przespane wyścigi.
Obrazek
Avatar użytkownika
zaGrzeb
 
Dołączył(a): Śr lis 07, 2007 20:10

Postprzez Krzyhoo N paź 26, 2008 11:27  Re: Debiutant roku 2008

No właśnie! I jak tu obiektywnie ocenić ich umiejętności? Właściwie, to jestem tylko pewny co do jednego, że na miano najlepszego debiutanta nie zasłużył Piquet.
Avatar użytkownika
Krzyhoo
 
Dołączył(a): Śr lis 21, 2007 21:51

Postprzez Orłoś Wt paź 28, 2008 23:52  Re: Debiutant roku 2008

Głosowałem na Brudasa - wyłącznie z sentymentu. Oglądałem jego wyczyny w CCWS przez ostatnie lata i jestem pod wrażeniem. Szkoda, że nie powtórzył tego w F1. I nie chodzi wyłącznie o samochód. :( Co prawda w ostatnich wyścigach znacznie się poprawił (dostosował do F1) ale to chyba zdecydowanie za późno. Jego dni są policzone w F1. Ostatni wyścig i bye, bye za ocean.

Młody Piquet... no cóż - zszargał dobre imię swojego ojca. :(
Młody Nakajima... hmmm... w sumie j.w. oraz... ODDAWAJ 6 PUNKTÓW ŁOBUZIE. ;)

Reasumując - w tym sezonie nie ma absolutnie żadnego nowego kierowcy, który zasłużyłby na tytuł Rookie of the Year. Dno i metr mułu. Sad but true. :?
Pozdrawiam,
Orłoś

http://www.visionf1.com/
Avatar użytkownika
Orłoś
 
Dołączył(a): Pt sty 13, 2006 23:53
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Pokwa Cz paź 30, 2008 13:35  Re: Debiutant roku 2008

Na formula1.com jest ankieta o tym samym temacie. Do wyboru Piquet, Nakajima i... Glock :)
Miss You Kimi!
http://www.takeagift.pl/polecam:71634 Jak mnie nie lubisz to wejdź, zarejestruj się i wypełnij startową ankietę. Będę Ci dozgonnie wdzięczny.
Avatar użytkownika
Pokwa
 
Dołączył(a): Pn paź 01, 2007 18:55
Lokalizacja: Toruń
GG: 20964581

Postprzez Fjedynak Cz paź 30, 2008 15:28  Re: Debiutant roku 2008

Głosuje na PIQ. Ta wiem, nie wiele pokazał i o mało co nie wyleciał. Ale chłopak na starcie miał przesrane. Po pierwsze nie umiknie porównań do ojca (syndrom kazdego syna mistrza świata) także poprzeczka wysoko. Za partnera ma, przyznacie chyba rację, jednego z najleprzych kierowców w stawce i historii tego sportu, no i Flavio... niecierpliwy Włoch głodny sukcesów, w....wiony na wszystkich dookoła za swoje błędy z silnikiem... gdyby nie kopał Nelsonka po tyłku, zabrał stopę z tchawicy i dał mu trochę tlenu i wsparcia to może chłopak by lepiej wypadł
Avatar użytkownika
Fjedynak
 
Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 14:11

Postprzez Mexi Cz paź 30, 2008 16:40  Re: Debiutant roku 2008

oj tam, Fjedynak, przecież Piquet sam odgrażał się co to nie on rozpizga całą stawkę w tym sezonie :) Więc sam sobie zbudował presję. A wypowiedzi zweryfikowały wyniki...
RK: "Przepraszam to nie do d... tylko do pupy..heheheh" LOL
(21:40:17) Mexi: nando chyba ciśnie aż rozk**wi silnik ;p
(21:44:55) macko93: Alonso out
Avatar użytkownika
Mexi
 
Dołączył(a): So kwi 07, 2007 12:15
Lokalizacja: Łódź
GG: 3539392

Postprzez rafaello85 N lis 02, 2008 23:38  Re: Debiutant roku 2008

No cóż, żaden z tegorocznych debiutantów nie powalił mnie na kolana. Jednak mój głos wędruje do Sebastiena Bourdaisa. Miał kilka niezłych wystepów w tym roku, mimo iż STR nie był czołowym zespołem. Pech Francuza polegał na tym, że gdy już jechał na dobrej pozycji, to zawsze zdarzało się coś, co niweczyło cały jego wysiłek.
Obrazek
Avatar użytkownika
rafaello85
moderator
 
Dołączył(a): Śr wrz 14, 2005 9:08

Postprzez Alassane Bamba Pn lis 03, 2008 0:16  Re: Debiutant roku 2008

Głos ostatecznie na Brudasa. Nakajima w ostatnich wyścigach mnie nie zachwycił, o Piquecie w ogóle szkoda gadać, więc głosuję tak, jakbym zagłosował w momencie założenia tematu. Pozycje końcowe Francuza nie powalają, ale zgodzę się z poprzednikiem, że często miał szanse na dobre wyniki i coś to niweczyło (najlepszym przykładem była Monza, P4, świetnie ustawiony bolid i zonk na starcie). Uważam, że warto mu dać szansę w przyszłym sezonie, tym bardziej, że wprowadzane zmiany przybliżą charakterystykę bolidów F1 do tych z Champ Carów :roll:
"At the press conference they asked me if Hamiltons penalty was fair. I said yes immediately. I do not even know why they penalized him, but for me it was fair, and I said yes." - F. Alonso
Avatar użytkownika
Alassane Bamba
 
Dołączył(a): Wt paź 10, 2006 16:57

Postprzez aba Pn lis 03, 2008 0:29  Re: Debiutant roku 2008

Nic mądrzejszego niż Rafaello i Alassane nie napiszę, tak więc króciutko głos na Bourdaisa.
Obrazek Michael Schumacher, to taki Richard Petty F1 :diabełek:
Avatar użytkownika
aba
 
Dołączył(a): So lip 21, 2007 22:44
Lokalizacja: Cracov
GG: 9716087

Postprzez im9ulse Pn lis 03, 2008 8:57  Re: Debiutant roku 2008

wystarczy popatrzeć na te trzy nazwiska - sama mielizna :lol: IMO to wybór miedzy słabym, słabszym i totalnym cieniem... zaznaczam Bourdaisa niby Nelsinho zdobył znacznie więcej punktów niż Kazuki i Seb razem wzięci,. ale 7 !!! wypadków w ciągu jednego sezonu to powód do wstydu...to Narian i Sakon nie rozwalili tylu jednostek

Dla mnie drewnianą kierownica roku 2008 zdecydowanie dla Nelsinho

ps. sobie i Wam życzę lepszych debiutantów w sezonie 2009
Villeneuve(97),Tracy(03),Button(09),Bottas my racing idols...
RACING - because football,basketball,baseball & golf only require ONE BALL...
Avatar użytkownika
im9ulse
 
Dołączył(a): So lip 23, 2005 0:03
Lokalizacja: Old Danzig

Postprzez Mariusz Śr lis 05, 2008 14:51  Re: Debiutant roku 2008

No i po sezonie... Miejmy nadzieję, że rok 2009 będzie lepszy dla kibiców, choć patrząc na listę startową trzeba przyznać, że niewiele już wolnych miejsc zostało do obsadzenia.
Avatar użytkownika
Mariusz
 
Dołączył(a): Śr kwi 13, 2005 7:00
Lokalizacja: Puławy
GG: 1111640

Postprzez barteks Śr lis 05, 2008 16:45  Re: Debiutant roku 2008

To została Honda i Toro Rosso. Mało debiutantów chyba będzie w przyszłym roku...
Obrazek
Avatar użytkownika
barteks
 
Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 14:04

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sezon 2008

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron