przez K N wrz 07, 2008 15:14 Re: GP Belgii
Wyścig bomba. 9 okrążeń do końca i ja już pomstuję na pecha Roberta, a tu jakie rozwiązanie...
Cóż - gratuluję Hamiltonowi, choć z oporem, ale gość rozegrał to po mistrzowsku i ja nie wiem, gdzie niektórzy widzą jakieś błędy, bo regulaminowi stało się zadość i po przestrzeleniu szykany puścił Kimasa. Ich pojedynek był kapitalny. Nie wiem, tylko jakim cudem Kimi dał się wyprzedzić w pierwszym zakręcie.
Co do Roberta i BMW. Robert pojechał na prawdę dobry wyścig. Podczas drugiego pitu coś poszło nie tak z maszyną. Nie wiem, dlaczego pojawiają się te niezdrowe komentarze o tym, że już widać kogo BMW typuje. Przypomnę tylko kto w tym roku kogo bije. To raczej Nick dostaje łomot i ten wyścig niczego nie zmienia. A logiczne jest, że dają szansę poprawy kierowcy, któremu idzie gorzej. Dlatego Nick testuje. To nie jego pierwszy sezon, więc widać, że jego forma jest gorsza, a nie on jest złym kierowcą. EDIT---> nie widziałem wywiadu, bo nie mam PSE. W sumie ostra wypowiedź, tylko wydaje mi się, że niefortunna na forum publicznym. Takie rzeczy to powinien Mario powiedzieć.
Toro Rosso pokazało pazurki. Gratulacje dla Fernando, natomiast Heikki dał ciała. A już tak dobrze mu szło nadrabianie pozycji...
Ostatnio edytowano N wrz 07, 2008 15:17 przez
K, łącznie edytowano 1 raz