przez MarekW N wrz 07, 2008 14:44 Re: GP Belgii
Panie i Panowie, apeluję o spokój! Rozumiem, że końcówka wyścigu mogła nieźle podnieść nam ciśnienie, ale opanujmy nerwy.
Po pierwsze - BMW nie ściągnęło Kubicy, lecz Nicka na zmianę opon, gdyż to NH był przed RK i to on miał naturalne prawo pierwszeństwa, które...
... wynikało - to drugi punkt mojego postu - z tego, że Kubica stracił tak dużo czasu podczas pitstopu. Czym to było spowodowane, to już nie mnie rozstrzygać. Też byłem wkurzony, ale cóż, to jest F1. Tak czy siak, dobry wyścig Roberta. Szkoda Kimiego, który tak naprawdę niczym nie zawinił - winna była konstrukcja Ferrari.