SPIDER napisał(a):Chciałbym czegoś na miarę GP Włoch 1998 lub 2002. Dwa dublety Ferrari, ale za to jakie! Nie ważne - ważne, że Ferrari musi tutaj coś udowodnić. Przede wszystkim sobie! A właściwie Kimi musi w końcu zdobyć punkty, bo ostatnio bardzo cienko u niego z punktacją. W Belgii było dobrze, ale zabrakło szczęścia. Liczę na bardzo dobry, domowy, weekend.
Ja myślę podobnie jak Ty. Rok temu Ferrari w zasadzie poniosło porażkę na tym obiekcie, McLareny były nie do pokonania. Włoska ekipa z całą pewnością 'stanie na głowie' żeby w tym roku zwyciężyć. Na tym torze będą dziesiątki tysięcy kibiców trzymających za nich kciuki
Dublet byłby dla Włochów prawdziwym świętem
Maly-boy napisał(a):[żeby kupić coś z powyższych trzeba albo być bardzo bogatym albo mieć nie po kolei w głowie
Kajek napisał(a):Albo kochać F1 lub Ferrari...
Drodzy Panowie - wszystko musi zaistnieć razem
Trzeba być fanem Ferrari żeby w ogóle pomyśleć o takim zakupie, trzeba mieć kasę żeby sobie na to pozwolić. A wszyscy bogaczy ponoć mają nie po kolei w głowie
Gdyby było mnie stać, to odkupiłbym cały bolid od zespołu Ferrari
Ustawiłbym go w garażu i napawał się jego pięknem