GP Włoch 2008

Moderator: Ekipa F1

Postprzez seb455 N wrz 14, 2008 21:17  Re: GP Włoch

MarK napisał(a):
barteks2 napisał(a):
renegade napisał(a):Hej szpece od setow, ja mam pytanie, powaznie pytam, jaka jest roznica w settingach na tor mokry i suchy na torze Monza?

Chyba jak na każdym torze: bardziej stromo ustawione skrzydła, wyżej i sztywniej zawieszenie, mniejsze wloty powietrza, inne mapowanie silnika...

Jak?! Sztywniej? Ehehhehe to już lepiej ludziskom w głowie nie mieszaj:
Na mokry tor jest zawieszenie miększe, żeby zapewnić lepszą przyczepność, przez co bolid musi być nieco wyżej zawieszony, żeby nie dotykał płytą ziemi. Wingi wyżej - wiadomo. Mniejsze chłodzenie silnika i hamulców, żeby nie zalało i bo mniejsza temp., więc żeby się zbyt nie schłodziły. Oprócz tego jeszcze większe kąty w geometrii zawieszenia (no to dość ogólne stwierdzenie, ale o camber głównie chodzi).


No właśnie, jak to jest z pochyleniem kół, moim zdaniem powinien być większy kont dla poprawienia trzymania i stabilności bolidu kosztem skrętu i prowadzenia, ale wydawało mi sie że koła były ustawione bardziej prosto, moze ma to jakiś związek z lepszym odprowadzaniem wody przez opony, wie ktoś może z was jak to z tym jest??
Avatar użytkownika
seb455
 
Dołączył(a): Wt lut 20, 2007 19:01
GG: 9474518

Postprzez Barti N wrz 14, 2008 21:18  Re: GP Włoch

cinek

Ja nie mówię, żeby łamać zasady. Mówię tylko, żeby nie płakać jak ktoś kogoś przyblokuje. To robi drobną różnicę.

Większość, fanów Alonso kocha go za to, że gdy zdobywał tytuły walczył na całego i nigdy nie odpuszczał. Robił to Schumacher, Montoya i robi to Hamilton. On o coś walczy i ma do tego prawo. Dzisiaj był na granicy, ale jej nie przekroczył. Jego zachowanie było w 100% wytłumaczalne a co najważniejsze, dopuszczalne!
Ostatnio edytowano N wrz 14, 2008 21:23 przez Barti, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek
Avatar użytkownika
Barti
 
Dołączył(a): Wt kwi 17, 2007 8:36
Lokalizacja: Kraków

Postprzez hagj N wrz 14, 2008 21:20  Re: GP Włoch

Zgadzam się z Bartim. Nie lubię Hamiltona za jego butę, ale trzeba mu przyznać że jechał dzisiaj kapitalnie do pewnego momentu. Nie uważam, żeby któryś z jego manewrów wyprzedzania był niezgodny w jakiś sposób. Pojechał świetnie.
Avatar użytkownika
hagj
 
Dołączył(a): N lut 25, 2007 14:21

Postprzez mik3 N wrz 14, 2008 21:27  Re: GP Włoch

Może nie byłoby tego szumu, ale zaczęło się od tego jak Hamilton oskarżył Kimmiego o niezostawienie mu miejsca na szykanie w Belgii, mówiąc że to było nie fair z jego strony. Najpierw skarży się na innych a potem robi dokładnie to samo.
GLORY GLORY MAN UNITED!
Avatar użytkownika
mik3
 
Dołączył(a): Wt sty 15, 2008 0:50
Lokalizacja: Kosmos
GG: 10651498

Postprzez seb455 N wrz 14, 2008 21:28  Re: GP Włoch

Denis mówił wczoraj że niektórzy mają ustawione samochody z dużym downforcem co może odbić sie na nich kiedy tor będzie suchy. Myśle że jednym z tych którzy posiadali większy docisk był Lewis, było widać że ma bardzo dużą przyczepność i może zdecydowanie później hamować, a kiedy zrobiło sie sucho nagle Lewusek stracił swoją przewage i z ledwościa utrzymał za sobą Webbera
Avatar użytkownika
seb455
 
Dołączył(a): Wt lut 20, 2007 19:01
GG: 9474518

Postprzez K N wrz 14, 2008 21:35  Re: GP Włoch

Ufff - przebiłem się przez wszystkie posty :)

Dla mnie wyścig bomba. Na prawdę. Racja - cieszy mnie wysokie miejsce Roberta i dlatego wyścig też mi się podobał :) Ja nie wierzę do końca w teorie spiskowe w BMW (chociaż wierzę w sympatie np.: Rampfa). Dzisiejsza strategia była perfekcyjnie dobrana. Robert jechał solidnie - może mało widowiskowo, ale solidnie.

Sebastian jest sympatyczny - nie dziwię się wcale, że ma wielu fanów. Pamiętam, jak cierpliwie rozdawał autografy w Krakowie. Jego jazda dzisiaj była pewna i był realnie poza zasięgiem całej reszty stawki. Nawet, jeżeli taka forma STR jest chwilowa. A może tak być, bo jeżeli Ascanelli nei wie, co robią dobrze, to znaczy, że mogą tego nie powtórzyć. Nie wątpię, że jeżeli Vettel będzie błyszczał również w Red Bullu, to za dwa lata lub więcej może się dobijać znacznie wyżej.

Koval pojechał w swoim stylu. Ktoś tu zauważył - jak Heidfeld - zgodzę się. Ale drugie miejsce zdobył.

Ferrari nie może być do końca zadowolone z dzisiejszego dnia. Massa może czuć pewną satysfakcję, bo odrobił punkt do Lewisa (zobaczymy jak potoczy się sprawa GP Belgii), ale Kimi mógł dzisiaj pokazać więcej. Nie wiemy do końca jak sucho był ustawiony, ale zawsze od mistrza się więcej wymaga.

Nie podobała mi się jazda Lewisa, ale była na granicy przepisów, więc dopuszczalna. W końcu Schumacherowi też nie zależało, by go lubili i też był brutal, a dzisiaj pamięta się bardziej jego 7 tytułów. Tak na prawdę to bardziej nie podobają mi się wypowiedzi Hamiltona. Staram się nie nastawiać źle do ludzi, ale on normalnie aż się prosi. Tym większa będzie frajda, jak wpadnie w żwir drugi raz w Chinach albo zrobi jakiś inny numer tego pokroju (nie życzę mu źle :P).

Na koniec zadam pytanie retoryczne - który mógł być Fisico, gdyby nie dzwon. Ale gdyby babcia miała wąsy...
Avatar użytkownika
K
 
Dołączył(a): Pn cze 04, 2007 19:00
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez Barti N wrz 14, 2008 21:36  Re: GP Włoch

mik3 napisał(a):Może nie byłoby tego szumu, ale zaczęło się od tego jak Hamilton oskarżył Kimmiego o niezostawienie mu miejsca na szykanie w Belgii, mówiąc że to było nie fair z jego strony. Najpierw skarży się na innych a potem robi dokładnie to samo.


Tu wchodzi mentalność brytola... Być może chce rywali sprowokować, to też jest dopuszczalne. Zdaje sobie sprawę, że przez takie wypowiedzi, robi się małe bagienko. Tylko czy takie bagienko, nie smakuje lepiej niż taki sam i monotonny co tygodniowy posiłek?

Jeżeli Muzin nie chce być lubiany. Ok jego sprawa. Każdy ma swój styl.... Przypominam to też jest dopuszczalne. Nie każdy musi być poukładany i grzeczny.
Obrazek
Avatar użytkownika
Barti
 
Dołączył(a): Wt kwi 17, 2007 8:36
Lokalizacja: Kraków

Postprzez yankess N wrz 14, 2008 21:51  Re: GP Włoch

Barti napisał(a):Ja nie mówię, żeby łamać zasady. Mówię tylko, żeby nie płakać jak ktoś kogoś przyblokuje. To robi drobną różnicę.
Gdzie Rzym a gdzie Krym... Co innego się bronić, a co innego zachowywać się jak święta krowa. Wywiezienie Glocka w trawnik, czy zajechanie drogi Weberowi to były chamidalne zagrywki, które raczej dodatniego wpływu na widowisko nie miały.
Swoją drogą to teraz mi się przypomniało, jaki Hamilton w Bahrajnie był zbulwersowany, jak jadąc gdzieś w ogonie musiał wyprzedzić SA/FI, który się bronił. Hamilton był zbulwersowany tym, że kierowca nie chce mu dobrowolnie pozycji oddać.
Z takim charakterem to do psychoanalityka, a nie na wyścigi.
Avatar użytkownika
yankess
 
Dołączył(a): N gru 03, 2006 22:57
Lokalizacja: B'ham/KRK/CK

Postprzez rafaello85 N wrz 14, 2008 21:53  Re: GP Włoch

K napisał(a):Tym większa będzie frajda, jak wpadnie w żwir drugi raz w Chinach albo zrobi jakiś inny numer tego pokroju (nie życzę mu źle :P)

Myślę, że po ubiegłorocznym wyścigu, ten żwir został już usnunięty ;) Tak na wszelki wypadek... :-P

K napisał(a):Na koniec zadam pytanie retoryczne - który mógł być Fisico, gdyby nie dzwon. Ale gdyby babcia miała wąsy...

W punktowanej czołówce na pewno nie ;) Myślę, że ( góra ) w połowie drugiej dziesiątki. Później ( szczególnie na suchej nawierzchni ) inny wyprzedzaliby go jakby chcieli. Chociaż Kimi miał z tym nielada problem :roll: Aż żal było patrzeć jak jeden z najszybszych bolidów w stawce wlecze się przez kilka okrążeń za najwolniejszym bolidem w całej stawce :dusi:
Ostatnio edytowano N wrz 14, 2008 21:54 przez rafaello85, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Avatar użytkownika
rafaello85
moderator
 
Dołączył(a): Śr wrz 14, 2005 9:08

Postprzez pfff N wrz 14, 2008 21:54  Re: GP Włoch

Hamilton zachowal sie jak cham. Glock byl juz polowa wozu w trawie i prawie skonczyl na barierkach. Webbera zas nie "zablokowal", tylko wjechal mu w bok, jakby chcial odpedzic natretna muche. Podobno Glock byl po wyscigu wsciekly i odgrazal sie, ze odplaci mu w podobny sposob na torze... Ja lubie agresywna jazde, ale to byly 2 bezmozgowe, chamskie manewry, ktore mogly sie zle skonczyc. Ten typ ma zero szacunku dla innych. Ma najszybszy, najlatwiej prowadzacy sie bolid w stawce i jako dzieciak krory zatracil poczucie rzeczywistosci, mysli pewnie ze to tylko i wylacznie zasluga swoich zdolnosci. Na poczatku wymachilwal jeszcze lapa, jak jakis "cienias" nie robil odrazu miejsca, to jednak nie pomoglo, wiec przyjal chyba nowa taktyke.
pfff
 
Dołączył(a): Pt wrz 05, 2008 17:49

Postprzez Barti N wrz 14, 2008 22:04  Re: GP Włoch

yankess

Przyznam Ci rację, Hamilton zachowuje się jak święta krowa. Ale nie możesz mu tego zabronić, nikt nie może dopóki permanentnie łamać przepisów nie będzie. Możesz co najwyżej go nie lubić. :)
Hamilton walczy o tytuł, on wie że każdy punkt jest na wagę złota. W odróżnieniu od Massy który ostatnio jeździ bardzo zachowawczo, Hamilton nie myśli jak nie stracić, tylko jak zyskać. (Co w moim przekonaniu, może zaowocować. W tym momencie na moje oko jest mistrzem. Jeżeli tylko zachowa ten trend to spokojnie zdobędzie tytuł.)

Przypomniała mi się sytuacja z Monza 2006 kiedy Robert w pit lane przepuścił Fernando. Mimo, że walczył z nim o podium oddał mu pozycję tłumacząc, że on walczy o mistrzostwo. Sytuacje kiedy jakiś szarak będzie utrudniał życie pretendentowi do tytułu będą się zdarzać... i niech się zdarzają! Taki urok tego sportu, Ci goście to czołówka. Doszli wysoko dzięki ponieważ mają wrodzone umiejętności i charakter.
Obrazek
Avatar użytkownika
Barti
 
Dołączył(a): Wt kwi 17, 2007 8:36
Lokalizacja: Kraków

Postprzez gregoff N wrz 14, 2008 22:04  Re: GP Włoch

Schumi tak całą karierę jeżdził i wielu go za to nienawidziło, ale równie wielu kochała. Prawda jest taka, że trzeba jednak mieć jaja w tym sporcie i nie odpuszczać. Ja na miejscu Webbera bym po prostu się przejechał po Lewisie. Oczywiście wielu powie, że trzeba być ostrożnym, walczyć o cenne punkty w generalce itd. Ale to co zrobił Lewis było już na styku. Tor był mokry a kiedy Webber był obok to zbliżył się do niego wyraźnie wywierając presję i powodując kontakt. Według mnie to nie było fair. Co do Glocka to on był z tyłu. Co prawda Lewis zajechał mu drogę pokazując, że nie ma próbować ataku, jednak przepisy nic nie mówią o takim manewrze, że jest niedopuszczalny.

Ma szczęście Hamilton, że nie trafił na DC:) Ten to nie odpuszcza!!!

Ogólnie jestem naprawdę pod wrażeniem umiejętności młodego Brytyjczyka (tak samo jak Schumiego). Ale nie uważam go za półboga który jak tylko dotyka kierownicy to zamienia wszystko w złoto. Na szacunek trzeba sobie zasłużyć...
Avatar użytkownika
gregoff
redaktor/moderator
 
Dołączył(a): Śr kwi 13, 2005 20:01
Lokalizacja: Świecie nad Wisłą

Postprzez kaziktom N wrz 14, 2008 22:05  Re: GP Włoch

Barti napisał(a):(...) Dzisiaj była taka akcja jak Massa wyprzedzał Rosberga, w wyjściu z szykany najechał na mocno na tarki. Jak dla mnie to nie było ścięcie toru, ale na wszelki wypadek oddał mu pozycje.....

wyjechał wszystkimi kołami poza linię toru- minimalnie, ale jednak, 20cm czy 2m- bez różnicy, był poza torem jazdy = ściął szykanę. Oddał, bo mu team kazał, a team kazał, bo dostali info, że sędziowie rozpatrzą... kara byłaby na 100%

pfff napisał(a): Podobno Glock byl po wyscigu wsciekly i odgrazal sie, ze odplaci mu w podobny sposob na torze...

skąd takie info????
kaziktom
 
Dołączył(a): So maja 26, 2007 14:25

Postprzez gregoff N wrz 14, 2008 22:11  Re: GP Włoch

A tak ogólnie BMW wróciło do walki o tytuł konstruktorów w ciągu ostatnich dwóch wyścigów:)

Co prawda traci aż 17 pkt. Ale pamiętajmy, że jeden wyścig może dać aż 18 pkt. Ostatnio Nick już nie ma takich problemów z bolidem. Heikki jakoś nie może zgrać się z bolidem Maka a w Ferce ogromna panika o silniki... Więc wszystko się może zdarzyć.

PS: I ogólnie szkoda SPA:( Kubica gdyby miał te parę punktów więcej ciągle by był w walce o tytuł a Kimas już daleko w tyle... Ale ważne, że teraz szczęśliwy wyścig się mu udał:) Może coś BMW jeszcze z bolidu wykrzesa!!!.
Avatar użytkownika
gregoff
redaktor/moderator
 
Dołączył(a): Śr kwi 13, 2005 20:01
Lokalizacja: Świecie nad Wisłą

Postprzez Mexi N wrz 14, 2008 22:13  Re: GP Włoch

Oglądajac powtorki...Webbera przycisnął do krawężnika i to on puknął Hamiltona - choć wina była HAMa. Ale sytuacja z Glockiem podlega rozpatrzeniu ze zwgledu na bezpieczeństwo - a raczej jego brak. Ciekaw jestem co by mówili co niektórzy gdyby Glock nie wybronił się i skończył na bandzie przy jakichś 200km/h (bo troche by pewnie wyhamował na trawniku)

@down: póki była powtórka na youtube, obejrzałem sytuację z Glockiem. Glock swoim przednim spojlerem był na wysokosci koła Mclarena. Tak wiec Lewis na pewno widział i wiedział gdzie jest Glock. Wypchnął do do 3/4 szerokości bolidu na trawę. Nie dziwię się Glockowi że tak się wypowiada i liczę, że swoje plany zrealizuje na torze :)
RK: "Przepraszam to nie do d... tylko do pupy..heheheh" LOL
(21:40:17) Mexi: nando chyba ciśnie aż rozk**wi silnik ;p
(21:44:55) macko93: Alonso out
Avatar użytkownika
Mexi
 
Dołączył(a): So kwi 07, 2007 12:15
Lokalizacja: Łódź
GG: 3539392

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sezon 2008

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości