przez SPIDER N paź 12, 2008 8:23 Re: GP Japonii 2008
Jestem bardzo dumny. Alonso wygrał, Kimi trzeci - super! Właściwie to wszystko ustawił start. Kubica i Alonso skorzystali na całym tym zamieszaniu pomiędzy Raikkonenem a Hamiltonem, i jechali na czele.
1. Alonso - drugi z rzędu świetny wyścig, druga z rzędu wg mnie przekonywująca wygrana. Pokazuje to tylko, że Renault jest w tej chwili bardzo silne (może nawet na równo, albo i przed BMW), co najlepiej pokazuje. Super.
2. Kubica - także świetny wyścig Polaka. Prowadził, ale przegrał ostatecznie z Alonso. Pretensji do niego na pewno mieć nie można. Po drugim postoju wyraźne problemy z oponami. Tylko na prostej Kimi mógł go wyprzedzić i prawie się mu udało. Pewna druga pozycja.
3. - Raikkonen - witaj w domu Kimi! Ależ fantastycznie wystartował. Jednak Hamilton pojechał bardzo agresywnie, o mały włos nie eliminując z wyścigu siebie i Fina. Potem Kimi musiał gonić i ostatecznie, tak jak przed rokiem, jest P3. Jestem na prawdę bardzo zadowolony. Szkoda, że nie skończył przed Kubicą.
I to właściwie na tyle. Toro Rosso po raz kolejny punktuje - cieszy mnie fakt, że Bourdais przed Vettelem. Na uwagę zasługuje także dobry występ Piqueta jr.
Teraz o dwójce Massa - Hamilton. Hamilton za bardzo chciał na starcie, stąd jego chwilowy spadek na P2 za Kimiego, a potem to już była klęska. Nie dość, że spadł za Massę, to chwilę potem Brazylijczyk pozbawił go szans na dobrą pozycję. Radość Gino Rosato w boksie Czerwonych była dla mnie bezcenna. A Massa potem musiał gonić ile się dało i wywozi z Fuji bardzo cenny jeden punkt. Jeden punkt, który w ostatecznym rozrachunku może mieć kapitalne znaczenie. Nadchodzi koniec sezonu i Hamilton znów zaczyna nie wytrzymywać presji.
NIE UFAJ SYSTEMOWI. Podważaj autorytety w telewizji, szkole, pracy, kościele, radiu i prasie. Buduj sam swoją opinię o świecie.