przez zaGrzeb So paź 18, 2008 11:16 Re: Przed GP Chin 2008
Wszyscy patrzymy na Hamiltona przez pryzmat poprzedniego sezonu, zapominając, nie widząc lub nie chcemy tego widzieć, jak dojrzałym i wyśmienitym kierowcą się stał. Owszem, popełnia błędy...ale kto ich nie popełnia? za pewne zaraz przeczytam, że Kubica jako jedyny nie popełnia błędów. Prawda...ale czy na prawdę wierzyliśmy w to, że ma on szanse na mistrzostwo w tak odstającym od czołówki samochodzie? Lepiej marzyć o tym, aby Kimi nie przespał po raz kolejny startu i starał się dotrzymać kroku Hamiltonowi, skutecznie go atakując już od pierwszego zakrętu wymuszając przy tym drobne błędy.
Obawiam się jednak, że dojdzie do tego, że Felipe łyknie już na starcie Kimiego (z racji lżejszego bolidu?) a Hamilton odskoczy im już po pierwszym zakręcie na kilkadziesiąt ładnych metrów.
Pomysł co do tego, że Robert ma "ustawienia typowo deszczowe" w swoim samochodzie? Żałosne