Najlepsi kierowcy 2008 roku wg Was

[slipstream]

Alan Henry powiedział ostatnio "Patrząc na to, jak Alonso jeździ w Renault, można sobie wyobrazić, co mógłby osiągnąć, gdyby został w McLarenie."

Hipokryzją czy jak to nazwać można... przecież wiadomo, że niewiele mógłby zdziałać w McLarenie...

W związku z tym co napisano już wyżej, słowami Henry'ego zapisanymi na papierze można sobie co najwyżej podetrzeć.

[Campeon]

slipstream masz rację, ale szkoda mi wyrywać strony z magazynu na takie coś

[kostrzewus]

1. Kubica - to, co on zrobił w tym sezonie jest niewiarygodne. Ze stosunkowo słabym bolidem walczył o wygranie Mistrzostw Świata, jednak brak pomocy teamu poniekąd mu to utrudniło. Nie popełniał błędów, takich jak Hamilton, czy Massa. Uważam, że w tym sezonie jak najbardziej zasłużył na 1 miejsce i nie chodzi tu o względy patriotyczne.

2. Alonso - w końcówce sezonu Renault zrobiło niesamowity postęp. Niektórzy mówią, że to za sprawą nowego oleju Elfa, ale szefostwo teamu musiało się do tego przyczynić też. Fernando w 100% wykorzystał potencjał bolidu, wygrywając 2 GP. Również nie popełniał błędów i jeździł płynnie przez cały sezon. Lepiej go nie porównywać z kolegą z zespołu - Nelsonem Piquetem.

3. Vettel - myślę, że wokół Vettela powstało wielkie "halo" po wygraniu przez niego GP Włoch. Owszem, to wielki sukces, jak na tak młodego zawodnika, jednak zwróćcie uwagę na to, że miał wsparcie całego teamu, tak jak Hamilton w Mclarenie. Nie podlega dyskusji jego talent. Sądzę, że w następnych sezonach będzie walczył o tytuł mistrza świata.

[mutu]

To pokazuje, że Hamilton nie jest wcale bogiem w UK

Ale za to Kubica jest bogiem w Polsce

[Pieczar]

To pokazuje, że Hamilton nie jest wcale bogiem w UK

Ale za to Kubica jest bogiem w Polsce

Problem jest taki, że Brytole siedzą w motorsporcie od dziesięcioleci. Są przyzwyczajeni do posiadania mistrzów i na wszystko potrafią popatrzeć bardziej obiektywnie (pomijam tu psychofanów Hamiltona i dziennikarzy nakręcających społeczeństwo, pokroju Windsora czy Henry'ego). U nas wyścigi samochodowe przed 2006 rokiem praktycznie nie istniały. Choćby Kubica był ostatni w generalce to i tak większość wybrała by kierowcą roku. Podobnie zresztą mają Hiszpanie z Alonso - dopiero od jego sukcesów zaczął się tam bum na wyścigi samochodowe (wcześniej głównie MotoGP).

[Campeon]

No i to jest problem Lewisa, że jest którymś z kolei mistrzem wyspiarzy

[Saruto]

Teraz Brytole bardziej skupili się na Mototorach, a dokładniej na klasie 125 ccm, gdzie mają dwóch bardzo bardzo sensownych zawodników

[Campeon]

No jeśli chodzi o skupianie się fanów na Motocyklach to Alonso ma gorzej, bo w Hiszpanii też mają co oglądać, Dani Pedrosa i Jorge "Chupa Chups" Lorenzo w czołówce MotoGP A mimo to w głosowaniu w swoim kraju jednak wygrał w przeciwieństwie do Lewisa

[Saruto]

Tylko że Alonso jest pierwszym Hiszpanem który coś pokazał w F1 Wcześniej troche kiepsko z tym było. Natomiast w W.B. mieli już pełno takich zawodników. W Moto GP i reszcie klas Hiszpanie mają pełno tytułów mistrzowskich, dlatego troche im się przejadły wyścigi to raz, a pozatym w tym sezonie troszke gorzej im poszło. Brytyjczycy natomiast czekają na mistrza w motorach z jakieś 30 lat.

[Campeon]

No czekają na mistrza w motorach, ale na mistrza w F1 też czekali 12 lat No ale ogólnie to masz rację

[pjaxz]

Głosować http://www.f1fanatic.co.uk/2008/11/21/w ... 2008-poll/

[Campeon]

Głosować http://www.f1fanatic.co.uk/2008/11/21/w ... 2008-poll/

Alonso z Kubicą łeb w łeb idą

[DamianF]

1. Robert Kubica - W tym sezonie spisał się niewiarygodnie, jak dla mnie to prawdziwy mistrz, może i mówię jak Kubico maniak ale jednak Kubica zasługuję na słowa podziwu.

2. Felipe Massa - Na początku sezonu bardzo słabo, wręcz fatalnie, ale za jego późniejszą postawę daje mu 2 miejsce.

3. Vetel/Alonso - Obydwaj zasługują na jak najbardziej szczere słowa uznania. Wygrane wyścigi w słabych konstrukcjach. Może przypadkiem, ale jednak do bardzo duży wyczyn.


Może to nie ten temat ale powiem również kto według mnie był najgorszym kierowcą w 2008 roku. Otóż był nim zdecydowanie Nakajima. Nie dość, że powodował kraksy to jego wyniki nie zadowalały.

[Saruto]

Głosować http://www.f1fanatic.co.uk/2008/11/21/w ... 2008-poll/

no Robert ma już sporą przewage

[Dale65]

No nie ma co, Polska daje czadu
Zastanawiam się czy jakby był jakiś kierowca z Zimbabwe to czy miałby tyle głosów