GP Brazylii 2008

Moderator: Ekipa F1

Postprzez barteks Cz lis 06, 2008 22:19  Re: GP Brazylii 2008

Jest już podsumowanie GP na f1.com...
Obrazek
Avatar użytkownika
barteks
 
Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 14:04

Postprzez KrzysR Pt lis 07, 2008 8:30  Re: GP Brazylii 2008

barteks2 napisał(a):Jest już podsumowanie GP na f1.com...


Ta rozbita pięścią szyba w garazu Scuderri przez jednego z mechaników. To były emocje.
A starszy Massa i jego ekipa to nie wiem jak on to oglądał ze nie widzieli Glocka? :omg:
KrzysR
 
Dołączył(a): Pn gru 24, 2007 14:56

Postprzez George Pt lis 07, 2008 14:58  Re: GP Brazylii 2008

Pewnie jak Massa przejechał przez linię mety zaczęli się cieszyć i nie zaóważyli :arrow: zauważyli :P
Ciekawe to jest jak się na Glock poźniej patrzyli :lol:
Avatar użytkownika
George
 
Dołączył(a): Cz lis 01, 2007 22:29
Lokalizacja: Łódź/Woking

Postprzez Dale65 Pt lis 07, 2008 15:12  Re: GP Brazylii 2008

Cóż za piękne podsumowanie tej jednej wielkiej porażki jaką był sezon 2008...
Śmiechem przez łzy jest chociaż ten tytuł Ferrari.
Dale65
 
Dołączył(a): So kwi 05, 2008 17:32

Postprzez Mati93 Pt lis 07, 2008 23:32  Re: GP Brazylii 2008

Filmik fajny, chodziarz trochę taki śmieszny (zwłaszcza końcówka), ale wybita szyba w stajni w Ferrari przebija wszystko :D


Dale65 napisał(a):Cóż za piękne podsumowanie tej jednej wielkiej porażki jaką był sezon 2008...
Śmiechem przez łzy jest chociaż ten tytuł Ferrari.


Czemu sezon 2008 uważasz za porażkę ....... przecież to jeden z najlepszych sezonów F1, wiadomo wielu kierowców popełniało nie wyobrażalne błędy a cały sezon posiadał ogromną ilość szczecią co niektórym kierowcom, ale to lepsze niż lata Schumachera tu zacytuje Borowczyka :Za czasów Michaela Schumachera ostatni wyścig był już formalnością ..... :P
Avatar użytkownika
Mati93
 
Dołączył(a): Pt cze 20, 2008 12:49
Lokalizacja: Podlasie
GG: 8604191

Postprzez 5cuderi4 So lis 08, 2008 11:17  Re: GP Brazylii 2008

Pomimo małej ilości czasu w tym tygodniu, wreszcie udało mi się przebrnąć przez ten wątek. Wiele już zostało napisane, więc odniosę się do tego, co już jest naskrobane. ;)

Ralph1537 napisał(a):Massie miał pomóc alonso i raikkonen ale żaden z nich nie pomógł...
Jaką pomoc masz na myśli? Taranowanie Hamitona? Jeśli tak, to krótko mówiąc przesadzasz. Dojechali obydwaj między Massą, a Hamiltonem, więc zrobili co w ich mocy.

Ralph1537 napisał(a):szkoda że w f1 nie ma czegoś takiego jak ex aequo, bo robert i raikkonen mają po tyle samo punktów, wiec można powiedzieć że są obaj na 3 miejscu, ale ciekaw jestem co by było gdyby podczas wyścigu kierowcy jechali obok siebie i razem przekroczyli mete, a czas okrążenia byłby identyko co do 1 tysięcznej sekundy, co by wtedy zrobili, ciekawe czy jest jakiś przepis który coś o tym mówi.Pewnie sędziowie wyjechali z czymś w stylu, że wygrywa w tym przypadku ten kierowca który wjechał szybciej w ostatni zakręt
Mówisz tak tylko dlatego, że Robert jest w tej sytuacji? Przecież w przypadku równej liczby punktów, liczy się ilość wygranych wyścigów, ilość drugich miejsc, itd. ;)
Avatar użytkownika
5cuderi4
 
Dołączył(a): Pt sty 27, 2006 19:34
Lokalizacja: Warszawa
GG: 1551549

Postprzez smylas So lis 08, 2008 11:20  Re: GP Brazylii 2008

Mati93 napisał(a):ale wybita szyba w stajni w Ferrari przebija wszystko


Hehe nie ma co się temu mechanikowi dziwić :-) Ja kiedy zobaczyłem Hamiltona jak wyprzedził Glocka to na początku mnie zamurowało a potem byłem wściekły nie wiele mniej niż on :evil:
"This isn't just a job. It's a mission. We will get there, Believe me. And when it happens, life will change for Liverpool and everybody else...dramatically"
~ Sir Alex Ferguson, 1988

#THANKYOUSIRALEX
Avatar użytkownika
smylas
moderator
 
Dołączył(a): Śr lip 19, 2006 21:06
Lokalizacja: Zamość

Postprzez slipstream So lis 08, 2008 11:28  Re: GP Brazylii 2008

ciekaw jestem co by było gdyby podczas wyścigu kierowcy jechali obok siebie i razem przekroczyli mete, a czas okrążenia byłby identyko co do 1 tysięcznej sekundy, co by wtedy zrobili, ciekawe czy jest jakiś przepis który coś o tym mówi.Pewnie sędziowie wyjechali z czymś w stylu, że wygrywa w tym przypadku ten kierowca który wjechał szybciej w ostatni zakręt

Najprościej uznać wyżej tego, który był szybszy w kwalifikacjach :-P To tak na marginesie.
Avatar użytkownika
slipstream
moderator
 
Dołączył(a): N maja 29, 2005 15:24
Lokalizacja: 1123, 6536, 5321

Postprzez patgaw So lis 08, 2008 12:03  Re: GP Brazylii 2008

slipstream napisał(a):Najprościej uznać wyżej tego, który był szybszy w kwalifikacjach :-P To tak na marginesie.


to jest bez sensu, ja juz bym predzej uznal tego co byl nizej w qualu, bo to znaczy ze pojechal lepiej wyscig, a za wyscig sa punkty.
ale taka sytacja nie sadze zeby sie wydarzyla kiedykolwiek ;]
Avatar użytkownika
patgaw
 
Dołączył(a): Śr sty 31, 2007 21:27
Lokalizacja: WWA

Postprzez slipstream So lis 08, 2008 12:08  Re: GP Brazylii 2008

to jest bez sensu, ja juz bym predzej uznal tego co byl nizej w qualu, bo to znaczy ze pojechal lepiej wyscig, a za wyscig sa punkty.

Tyle że w takich sytuacjach nie decydują "zasługi" a fakt kto miał lepsze rezultaty. Ale to oczywiście czysto abstrakcyjne gdybanie.
Avatar użytkownika
slipstream
moderator
 
Dołączył(a): N maja 29, 2005 15:24
Lokalizacja: 1123, 6536, 5321

Postprzez smylas So lis 08, 2008 12:10  Re: GP Brazylii 2008

Skoro już jesteśmy przy tym temacie to chciałbym się zapytać czy to prawda ze Schumi i Baricz próbowali kiedyś razem(równomiernie) przekroczyć metę?
"This isn't just a job. It's a mission. We will get there, Believe me. And when it happens, life will change for Liverpool and everybody else...dramatically"
~ Sir Alex Ferguson, 1988

#THANKYOUSIRALEX
Avatar użytkownika
smylas
moderator
 
Dołączył(a): Śr lip 19, 2006 21:06
Lokalizacja: Zamość

Postprzez slipstream So lis 08, 2008 12:16  Re: GP Brazylii 2008

Schumi i Baricz próbowali kiedyś razem przekroczyć metę?

Nie. To były "zabawy" z przepuść kolegę na mecie w zamian za niesławne GP Austrii 2002. W tym samym roku w USA Schumacher postanowił czy jak to tam było Rubensa przed metą i skończyło się różnicą 0:00,011. No dobra, dokładnie jak to było chyba sie nigdy nie dowiemy, ale było to pokłosie tego GP w Austrii, a nie żaden zamiar czy celowa próba wjechania równo na metę.
Avatar użytkownika
slipstream
moderator
 
Dołączył(a): N maja 29, 2005 15:24
Lokalizacja: 1123, 6536, 5321

Postprzez rafaello85 So lis 08, 2008 13:35  Re: GP Brazylii 2008

slipstream napisał(a):Nie. To były "zabawy" z przepuść kolegę na mecie w zamian za niesławne GP Austrii 2002. W tym samym roku w USA Schumacher postanowił czy jak to tam było Rubensa przed metą i skończyło się różnicą 0:00,011. No dobra, dokładnie jak to było chyba sie nigdy nie dowiemy, ale było to pokłosie tego GP w Austrii, a nie żaden zamiar czy celowa próba wjechania równo na metę.

Oni linię start/meta przekroczyli niemalże w tym samym momencie, jeśli mnie pamięć nie myli, to dopiero po upływie chwilki wyświetlił się zwycięzca tamtego wyścigu ;) Pewnie dyrektor wyścigu sprawdzał na powtórce kto faktycznie wygrał GP USA. Schumi chciał oddać zwycięstwo Barriczowi, ale jednocześnie uzyskać na mecie jak najmniejszą stratę i tym samym ustanowić rekord. Czytałem jakiś wywiad w którym Niemiec sam to przyznal.
Obrazek
Avatar użytkownika
rafaello85
moderator
 
Dołączył(a): Śr wrz 14, 2005 9:08

Postprzez nemo Pn lis 10, 2008 12:41  Re: GP Brazylii 2008

Ci włosi to strasznie porywczy ludzie, jeden rozbija szybę a drugi niszczy telewizor. - > http://uk.reuters.com/article/sportsNew ... JK20081109
nemo
 
Dołączył(a): N lis 02, 2008 13:34

Postprzez Sergi Pn lis 10, 2008 16:20  Re: GP Brazylii 2008

taki temperament, przynaujmiej walą prosto z mostu, i sie nie kryja jak cwaniaczki-angole :evil:
"Takie czasy nastały, że jak chcesz z kim mądrym pogadać, musisz rozmawiać sam ze sobą." Sokrates.
Avatar użytkownika
Sergi
 
Dołączył(a): N lip 08, 2007 14:32
Lokalizacja: Piła

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sezon 2008

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości