deZZember napisał(a):. Michael Schumacher nie zachwycił niczym
Wczoraj w qualu cysterną wywalczył dobre miejsce, a dzisiaj dojechał najwyżej jak tylko się dało. To rzeczywiście nic. Miał czekać na Kimiego i wyprzedzać go na szykanie, żeby widzowie byli zadowoleni? :]
sex pistols napisał(a):1. Fisico i tak stracil pozycje nie powinnien dostać tej kary, lecz tempo w wyscigu dobre
Jak to nie powinien dostać?
Równi i równiejsi? Wydawało mi się, że przez cały czas wszyscy z takim czymś walczą
Fisi dał ciała na całej linii i może się tylko cieszyć, że pit lane krótka i szybki wylot z niej jest.
sex pistols napisał(a):JPM wymiata Shumiego porobił jak dzieciaka troszke ześlizgnoł sie z tarki chyba przy kolizji z ciotą Rosbergiem
Ciota Rosberg był przed Mentosem, który w tej sytuacji powinien odpuścić, bo nie miał już szans na wypzedzenie. Gdyby nie wjechanie w Rosberga pewnie Mentos już wtedy pocałowałby bandę.
sex pistols napisał(a):Kimi wielkie brawa!
Kimi wielkie buuu za tamten nawrót! Chyba, że to coś na nawrocie to były problemy z samochodem. Poza tym nieźle
sex pistols napisał(a):8. Oby wiecej takich wyscigow.
Dokładnie 8) Jak dla mnie super wyścig, ciągle coś się działo i emocje do samego końca (dzięki, Jacques!)
mkpol napisał(a):Start Kubka w GP USA coraz bardziej prawdopodobny.
Taaa, a Villeneuve testerem?
Bez jaj proszę :]
Trulli na początku wyścigu robił to co najlepiej robić potrafi. Jechał na tyle wolno żeby blokować kierowców za nim, i na tyle szybko że długo nie byli w stanie go wyprzedzić.
Ponadto wszyscy kierowcy wyjątkowo radośnie jeździli sobie po trawce, szykanach, poboczach, ogólnie było wesoło, a atmosfery pikniku dopełniali Hołek, Borówa i Skubi (który się nawet stara).
Tak w ogóle Kimi sprawia wrażenie, jakby już mu wszystko było obojętne. Dojedzie, nie dojedzie, zgasł, nie zgasł, co to za różnica skoro o mistrostwo nie powalczy. Myslami już pewnie w 2007 (typuję Renault).