GP Brazylii 2006

[yerro]

Kubica nieźle się zaprezentował w minionym sezonie. Wygląda na to, że może sporo zamieszać w stawce. Szkoda tylko, że jako rookie występował tylko w 6 wyścigach. W przyszłym roku już nie będzie raczej ulgowej taryfy.
Szanse na wyśmienitą karierę ma duże tym bardziej, że F1 potrzebuje teraz
takich młodych gniewnych. Wszystko teraz zależy od niego i kondycji BMW w nadchodzącym sezonie. Myślę, że nie będzie źle a w 2008 może być już super i oby tak było. Szanse na pokonanie Heidfelda w 2007 w punktacji są
tak pół na pół bo Nick lubi ciułać punkty a Kubica widać, że raczej nie zadowala się byle czym i będzie częściej popełniał w związku z tym błędy
w walce, które mogą go kosztować jakieś punkty. Ale tak właśnie powinien robić bo tylko tym może zaimponować kibicom i ważnym ludziom w F1.
Ciułactwo jest dla tych, którzy już wiedzą, że wyżej pewnego poziomu nie podskoczą. Kubica jeszcze nie wie co może osiągnąć i następny sezon
będzie taką próbą jego sił. Tak więc jeśli pokaże na co go stać i będzie to pokaz robiący wrażenie, rywalizacja na punkty z Nickiem może mieć mniejsze znaczenie.

[mod="Mariusz"]Temat zamykam z dniem 6 XI 2006.[/mod]