Tak naprawdę to jestem zasmucony wynikami kwalifikacji. Na samym początku muszę ochłodzić wszytskich fanów Renault, chciałem zauważyć że Michael Schumacher "wykręcił" najlepszy czas w drugiej sesji kwalifikacyjnej, 1:14.637 a Alonso swój najlepszy czas "wykręcieł" w pierwszej sesji 1:14.648, czyli wolnijeszy od siedmiokrotnego mistrza świata. Sądzę że Michaelowi przeszkodził w zdobyciu P1 jego brat Ralf, gdy jak Schumi "kręcił sprinta" miał go przed sobą i troszeczkę czasu go to kosztowało, może akurat kosztowało go to utratę P1.
Renault
Alonos- Nio cóż, P1 dla aktualnego mistzra świata chciaż nie miał najlepszego czasu w kwalifikacjach.
Strzesznie się zdenerwowałem jak cieszył się z P1, a jak w Tv pokazali Briatore, to odrazu wyłączyłem telewizor, Boże widzisz a nie grzmisz!
Fisichella- moim zdaniem drugiej pozycji nie obroni w wyścigu, z pewnościa nie wytrzyma tępa które bedzie narzucał Schumacher, jego zadnie w wyścigu będzie bardzo proste, blokować Schumiego, ale Michael prędzej czy później go załatwi.
Ferrari
Schumacher- wykręcił najlepszy czas w złym momencie, ale sądzę że jego taktyka będzie znów przygotowana perfekcyjnie i odniesie trzecie zwycięstwo w sezonie.
Massa- miałem cichę nadzieję że właśnie to on wywalczy pierwsze w swojej karierze P1, ale z czwartej pozycji takż emożna być zadowolonym.
Honda
Rubens Barrichello- powoli zaczyna się szarżować z nowym bolidem, miejmy nadzieję że powróci do wcześnijeszej formy jaka prezentował w Ferrari.
Jenson Button- myślałem że stać go na więcej, tylko ósma pozycja startowa, będzie mu bardzo cięzko przedostac się do czołówki.
Mam nadzieję że nie eksploduje silnik Hondzie
Toyota
Ralf Schumacher- moim zdaniem jest on głównym winowajajcom trzeciej pozycji Michaela. Ale wydaje się że Toyota powoli powraca. Szósta pozycja całkiem przyzwoita.
McLaren
Co się dziej z tym zespołem to naprawde nie wiem
. Juan Pablo Montoya dopiero 12. miejsce, jak dla niego to chyba porażka, także Kimi spisał się słabo, dopiero 9. pozycja, może będa startowali z pełnym bakiem...
Jedno jest pewne, jutro będzie duuuuuuuużo emocji