Forum Wyprzedź Mnie!

Kupiłem Tamrona 70-200 F2.8. Życie jest piękne.

Na prawdę piękne. Proszę się nie śmiać.

Ja się nie śmieję bo szkiełko jest zacne.

^^.

Jeszcze tylko mieć mymłające tło nowe 50mm 1.8g i mogę się już wyprowadzać na bezludną wyspę.

PS. Po 10 latach dosłaliby mi 200/2. ; )

Na bezludnej nie ma kogo fotografować

Na bezludnej nie ma kogo fotografować

Ale jest co. Zresztą, wy wszyscy i tak się nie znacie. Oto zestaw profesjonalisty

Za oplucie ekranu w związku z tym szczytem absurdów nie odpowiadam. Po co ci jakaś podrzędna matryca w okropnym body. Masz przecież jabłko... aparat profesjonalistów z Flickr

Nie wiem czy czytaliście ale to będzie rewolucja. http://technowinki.onet.pl/wiadomosci/p ... tykul.html
Problemy z ostrością zawsze występowały i występują i będą występować. Praw optyki nie da się pokonać i im jaśniejsze szkło tym gorzej. Do tego słabe światło żarowe i mamy idealny przepis na nieostre zdjęcie. To tylko jeden z przykładów. Mowa oczywiście o automatyce. Kiedyś używało się matówki z rastrem i klinem. Sam dziś w swoim sprzęcie wymieniłem na taką. Można się nią wspomóc w trudnych warunkach oświetleniowych i uratować niejedno zdjęcie. Można się też podratować przymykając przysłonę, ale po to ma się jasne szkło, żeby korzystać z jego zalet. Ale... jeśli płaszczyzna ostrości nie jest przesadnie oddalona od fotografowanego obiektu nie będzie tego widać na odbitce małego formatu.

A jak w ogóle wygląda ostrzenie z rastrem i klinem oraz co z czym się je?

Może zamiast opisywać pokaże wideo: http://www.youtube.com/watch?v=uAVAh0pDxPw
Raster to pierścień "kropkowany" w środku, którego jest klin pod katem 45*.

Jeśli masz pytania to wal śmiało postaram się to opisać z technicznej strony.

Jest po tym AF? Jaką szklarnie masz do tego skoro zdecydowałeś się na wymianę?

AF oczywiście jest. Tutaj bardziej chodzi o komfort pracy po wyłączeniu automatyki ostrości. Jednocześnie można też, gdy jest włączona, mieć podgląd czy na pewno ostrość jest ustawiona poprawnie. To mój stary nawyk z czasów analogów - mam większą kontrole nad tym co robię. Jak zmienię puszkę za kilka lat także wymienię matówkę.

Prywatnie używam trzech stałek:
FA 31 mm f/1.8 Limited Edition
FA 43 mm f/1.9 Limited Edition
FA 77 mm F/1.8 Limited Edition

Tak, nie mam pełnej klatki bo mi nie jest potrzebna, żeby się przed nią onanizować jak niektórzy mają to w zwyczaju. Noszenie jasnej szklarni FF i puszki sporo waży i nie mam ochoty nosić takiego klocka na szyi. Na APSC i 4/3 także zrobię świetne zdjęcia. A kto nie potrafi to i średni format mu nie pomoże. Od zawsze byłem zdania, że pomysłowość jest najważniejsza i bardzo dobra znajomość wad i zalet posiadanego sprzętu dlatego śmieszą mnie stwierdzenia "Jak kupię pełną klatkę to będę robił lepsze zdjęcia". I będę to powtarzał każdemu aż do bólu - aparat zdjęć sam nie robi, to narzędzie, które należny umiejętnie wykorzystać.

W swoim gronie o średniej wieku nie większej niż 18 lat też mam czasem nieodparte wrażenie, że mają lustrzankę tylko po to żeby przybajerzyć. FF co prawda ma swoje plusy ale jeśli nie jest narzędziem niezbędnym do pracy to wszystko co inne się nada. Aczkolwiek w takim d700 używalne ISO jest kuszące. Moje używalne w d3000 iso 400 w d700 jest jak 4500.

Takie "cuś" udało mi się ostatnio ustrzelić

Fajnie, bo w górze ale subiektywnie rzecz biorąc nie powala.

A ja w swojej stajni mam już 3 obiektyw. Jest nim Helios 44m-4 po wujku. ^ ^ Nie rozumiem tych, którzy mówią że manual to porażka w małych wizjerkach teraźniejszych cyfrowych lustrzanek. Ostrzenie na kropkę jest wystarczające nawet na f2. : ) Brak pomiaru światła jest łatwy do przebolenia.