Ta choroba to taka lżejsza forma OCD
. Taka "książkowa" forma.
Cierpi na nią również moja żona, tyle, że u nas dochodzi do tego jeszcze wysokość danej książki.
I tak ze wszystkim, CD, DVD.... Dobrze, że te mają, z reguły, równe brzegi....
Co do ulubionych książek to gorąco polecam "Dosięgnąć szytu" Irvina Shaw'a.
Obowiązkowa lektura każdego faceta.
"Mój Bóg śpi w pokoju obok. Rusz Go, a wydłubię ci oczy plastikową łyżeczką "
...lataj synku nisko i powoli... jak mówiła mama do młodego pilota.