Ja mam i wieki temu, grałem w mało popularnego u nas Earthdawn'a. Przyznam się, że urzekł mnie tamten świat, a nawet same grafiki z niego. Podręcznik mam do dziś, niestety nie mam z kim grać, a nawet nie wiem, czy bym się nadawał
.
Ostatnio natomiast z dziewczyną na nowo odkryłem planszówki. Mam świetną "Lord of the rings" Knizii, dzięki której odkryłem planszówki kooperacyjne, tutaj w dodatku ze świetnym klimatem. No i Zimna Wojna, której właśnie wychodzi trzecia edycja.
O Magic'u to już nawet nie wspominam bo chyba każdy grał w tą karciankę
. Mi co kilka lat to jeszcze wraca i cuś tam kupuję i chodzę na lokalne turnieje, ale nic ponad to.