przez Barti So mar 27, 2010 9:55 Re: Przed GP Australii 2010
dabad
O jakiej słabej postawie Renault mówisz? Jak dla mnie pojechali na miarę swoich możliwości. Po jednym GP nie można oceniać jaka jest strata pomiędzy zespołami, a jak wiadomo każdy się rozwija. Dodajmy do tego, że każda pętla będzie jednym odpowiadać mniej lub bardziej, ponad to nie bez znaczenia są warunki pogodowe. Twoje przypuszczenia mogą oczywiście być trafne w jakimś stopniu, ale nie zapominaj o innych czynnikach które mają o wiele większy wpływ na miejsce w stawce.
Co do samego Quala. Dominacja Red Bulla. Jak wszystko pójdzie jutro zgodnie z planem to reszta stawki może walczyć tylko o 3 miejsce.
Największe zaskoczenie to brak w 10tce Hamiltona który musiał mieć jakieś kłopoty. Nie wydaje mi się aby kierowcy dublowani mu przeszkodzili na pomiarowym kółku. Miał bardzo dobrą linię jazdy po prostu był "nienaturanie" wolny w porównaniu do Buttona.
Alonso, Rosberg, Button, Kubica bardzo solidne kwalifikacje. Od Michaela będziemy liczyć zawsze na więcej, ale dał z siebie tyle ile mógł. Jeszcze potrzebuje czasu.