przez SirKamil So mar 27, 2010 15:19 Re: Przed GP Australii 2010
Moim skromnym zdaniem Renault rozochocone wczorajszym dniem z korzystnym, tolerancyjnym balansem i dobrymi osiągami obrało drogę agresywnych ustawień zawieszenia co generalnie pewnie sprawdziłoby o krok od przepaści w warunkach wczorajszych temperatur (toru i powietrza lub powietrza i toru;)), w których mieszanki Bridgestone pracowały wespół z R30 tak a nie inaczej, ale dzisiaj, gdy temperatury drastycznie spadły, nawet o kilkanaście stopni, takie posunięcie okazało się strzałem prosto w kolano. Takie rzeczy niestety się zdarzają gdy poruszamy się w bardzo subtelnym obszarze ustawień bolidu F1. Szczęście w nieszczęściu, że i tak RK był w stanie wejść do Q3 i rozgromić weń Sutila no ale właśnie- żeby zapanować nad tak nadsterownym i narowistym rumakiem dociśniętym do limitu prędkości trzeba się nazywać RK.
Apropo innych- bardzo ciekawa kwestia konkurencji wewnątrz zespołów. Webber dociska na maksa z rekordami tu i tam i właściwe o piczy kłak przegrywa z Vettelem co tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że kangur zdecydowanie nadaje się do F1 i nie powinno się go wysyłać pod żadnym pozorem na emeryturę. W McLarenie Button tłucze niemiłosiernie dume Albinionu vel upalacza laczków w "najlepszym McLarenie" jakim rzeczony denat jeździł w Australii, ale nie powinien być to raczej stan permanentny. W tarapatach widzę natomiast Felipe. Gdzie indziej raczej bez zmian- Rosberg nadal o krok przed emerytem, Sutil przed Liuzzim, Barichello demoluje młodziana, Buemi Jaime a obaj zawodnicy Saubera identycznie. Trulli ku ogólnemu zaskoczeniu znów zbiera razy od Kovala. Może się okazać, że Fin powtórzy bez reszty casus Fisichelli tj. im słabszy bolid tym lepszy Heikki...
Inna sprawa- sprawa regulowanego zawieszenie (nie nazywałbym do aktywnym- to trochę inny poziom i sens rozwiązań) w Red Bull- wielki szacunek dla tej ekipy- zrobili multi dyfuzor przy systemie pull-rod i jeszcze utkali tam regulację. Złota sprawa- byki zyskują możliwości regulacji zawieszenie w wyścigu na postoju w miarę zużycia paliwa.
"Opony są takie same dla wszystkich." A. Newey, Luty 2011 r.