Przed GP Australii 2010

Moderator: Ekipa F1

Postprzez bankoq So mar 27, 2010 15:54  Re: Przed GP Australii 2010

Spokojnie z tym Massą, jak trzeba było pojechać szybciej od Alonso to w Bahrajnie pojechał. Zobaczymy co pokaże w Q3 tutaj. Pewnie, że nie jest to talent skali Alonso, ale przy dobrych wiatrach może być cały czas bardzo, bardzo blisko Hiszpana.

l00kers napisał(a):Tracą sekunde czyli tyle co w Bahrajnie.


No jednak trochę więcej, bo 1.4s a i tor krótszy.
bankoq
 
Dołączył(a): Pt wrz 29, 2006 0:07
GG: 2774995

Postprzez SirKamil So mar 27, 2010 16:09  Re: Przed GP Australii 2010

W F1 nie działa to w ten sposób, że automatycznie dłuższy tor wymusza większe różnice w czasie. Chodzi o inne subtelności pakietowe, charakterystykę toru i wiele innych. W 2009 jedna najciaśniejszych czasówek sezonu w Q2 odbywa się na 7 kilometrowej pętli Spa, gdzie stawka zbiła się mocniej niż np. w ponad 2 razy krótszym torze Monaco.
"Opony są takie same dla wszystkich." A. Newey, Luty 2011 r.
Avatar użytkownika
SirKamil
 
Dołączył(a): Śr wrz 14, 2005 22:12
Lokalizacja: Kraj kwitnącej lipy

Postprzez bankoq So mar 27, 2010 16:20  Re: Przed GP Australii 2010

No zgadza się, jednak różnica do czołówki się zwiększyła w stosunku do Bahrajnu. Raczej nic pozytywnego z tego wyciągnąć nie można. Zobaczymy za tydzień, gdzie w końcu przetestowana zostanie aerodynamika, a po Barcelonie będziemy mieli już bardzo dobry ogląd odnośnie mocnych i słabych cech poszczególnych samochodów.
bankoq
 
Dołączył(a): Pt wrz 29, 2006 0:07
GG: 2774995

Postprzez SirKamil So mar 27, 2010 17:01  Re: Przed GP Australii 2010

W Q2 na Sakhir Robert stracił do Vettela (najszybszy Red Bull etc.) dokładnie 1,080 s. do Fernando- 0,791, Rosberga- 0,281 a Hamiltona- 0,254.

W Q3 uwzględniając korektę awarii sterowania dyferencjałem na -0,4 s. było to odpowiednio: Red Bull- 1,384, Ferrari- 1,243, McL 0,268, Mercedes 0,244.

Analogiczna Australia

Q2: Vettel- 1,026, Fernando- 0,787, Jenson- 0,581, Rosberg- 0,334.

Q3: Vettel- 1,453, Fernando- 1,261, Jenson- 0,699, Rosberg- 0,488.

Zmiana tempa, jeśli chodzi o czołówkę, gdzie czołówkę stanowi Red Bull i Ferrari (chyba każdy zgodzi się ze mną, że przedsezonowe pojęcie "wielkiej czwórki" jest zupełnie nieaktualne) zasadniczo nie uległa zmianie utrzymując się na takim nie innym poziomie, choć biorąc pod uwagę wiele czynników miała prawo się zwiększyć na niekorzyść Renault. Red Bull czuje się w chłodnych warunkach jak ryba w wodzie, co objawiało się też w 2009 roku gdy Byki lały Brawna aż furczało. Robert stracił jedynie do najszybszych przejazdów McLarena i Mercedesa ok 0,2-0,25 s., ale tutaj trzeba pochylić się na problem złego doboru ustawień do dzisiejszych temperatur, co mocno dręczyło żółtych cały dzień. IMO mogłoby być lepiej- choćby gdyby samochód nie tańczył na hamowaniach lub przestał dziko uciekać tyłem. Rozumiem przez to pewne niewykorzystanie całego potencjału samochodu. Poza tym, jeszcze jedna sprawa- Australia nie jest obiektem typowo aerodynamicznym, ale wymaga dużego docisku a w tym obszarze jak wiadomo Renault dopiero niedawno podniosło się z kolan.
"Opony są takie same dla wszystkich." A. Newey, Luty 2011 r.
Avatar użytkownika
SirKamil
 
Dołączył(a): Śr wrz 14, 2005 22:12
Lokalizacja: Kraj kwitnącej lipy

Postprzez kemek So mar 27, 2010 17:25  Re: Przed GP Australii 2010

Koper napisał(a):Ciekawa jest statystyka speed trap'ów - Red Bulle mają dwie najmniejsze prędkości maksymalne.

Czyli poszli w maksymalny docisk. Na deszczu pewnie tym bardziej będą nie do pobicia.
Ciekawe czy "przypadkowo" deszczowy setup okazał się najszybszy w suchych warunkach. [;
シボレー・オプトラ
Avatar użytkownika
kemek
 
Dołączył(a): Cz lut 21, 2008 22:31

Postprzez craig So mar 27, 2010 17:32  Re: Przed GP Australii 2010

bankoq napisał(a):No zgadza się, jednak różnica do czołówki się zwiększyła w stosunku do Bahrajnu. Raczej nic pozytywnego z tego wyciągnąć nie można. Zobaczymy za tydzień, gdzie w końcu przetestowana zostanie aerodynamika, a po Barcelonie będziemy mieli już bardzo dobry ogląd odnośnie mocnych i słabych cech poszczególnych samochodów.



czy ty jesteś za przeproszeniem ślepy? R30 po prostu bardzo słabo jeździ w warunkach, jakie były w kwalifikacjach. To nie znaczy, że tracą więcej niż w Bahrajnie. wczorajsze treningi mówią co innego i rozmowa Kubicy z inżynierem podczas fp3 też. Czy tracą więcej czy mniej to się dowiemy jutro w wyścigu.

Poza tym czemu nikt nie wspomniał, że dzisiejsze warunki były po prostu idealne dla Red Bulla? Sezon 2009 pokazał, że kiedy jest zimno i wilgotno, to Red Bulle były poza zasięgiem. Wcale więc nie musi być tak, że RBR uciekło rywalom. Po prostu mieli swój dzień
Ustalając szanse zespołów w tym roku weźcie pod uwagę wasze typy na sezon poprzedni.
craig
 
Dołączył(a): N sty 13, 2008 16:10

Postprzez bankoq So mar 27, 2010 17:36  Re: Przed GP Australii 2010

Wielka czwórka jest jak najbardziej aktualna, wystarczy spojrzeć na wyniki kwalifikacji zarówno w Bahrajnie jak i Australii. Żadnemu kierowcy do tej pory nie udało się jej przełamać. Oczywiście mam na myśli pokonanie chociaż jednego z czołowych kierowców poszczególnych ekip wchodzących w skład "big four". Jak do tej pory nikt temu nie podołał.

To porównanie czasów jest niefortunne wg mnie, gdyż każdy kierowca popełnia jakieś drobne większe czy mniejsze błędy. Oczywiście wiemy dokładnie co zrobił źle i ile stracił Kubica, bo się nim super dokładnie interesujemy, ale jakbyśmy się bardzo dokładnie wczytali w to co powiedzieli inni driverzy, to z pewnością część z nich też straciła trochę czasu na różnych błędach. Realnie te różnice są więc większe.

Jeżeli chodzi o Australię, to już sam się gubię. Jedni mówią, że ważny jest docisk inni, że tylko przyczepność mechaniczna. Proponowałbym poczekać na tor, który jednak przetestuje aerodynamikę bardziej konkretnie, McLaren w tamtym roku też momentami był pewien, że poradzili sobie aero, a później było rozczarowanie.

craig napisał(a):R30 po prostu bardzo słabo jeździ w warunkach, jakie były w kwalifikacjach. To nie znaczy, że tracą więcej niż w Bahrajnie.


No i co z tego, że warunki im nie pasują? Warunki zmieniły się dla każdego tak samo, a jednak to właśnie Renault się posypało w tym okolicznościach. Chwalić tego na pewno nie można.
bankoq
 
Dołączył(a): Pt wrz 29, 2006 0:07
GG: 2774995

Postprzez kuxumuxu So mar 27, 2010 17:45  Re: Przed GP Australii 2010

Wydaje mi się, że Ferrari i RBR są krok przed McLarenem i Mercedesem. Potem długo, długo nic i Force India oraz Renault. Potem Williams, następnie Sauber i STR, a na końcu trzy nowe zespoły (najlepszy z nich to chyba Lotus).

Taki układ zobaczymy pewnie jutro w Melbourne i pozostanie jeszcze przez dłuższy czas ;)
Andrea Stella: Hamilton 3.5
Fernando Alonso: I don't want to know!
kuxumuxu
 
Dołączył(a): Pn gru 14, 2009 19:32
GG: 19722466

Postprzez Dawid01 So mar 27, 2010 17:47  Re: Przed GP Australii 2010

Moim zdaniem także Williams jest na podobnym poziomie co Renault i Force India
Avatar użytkownika
Dawid01
 
Dołączył(a): Cz lis 26, 2009 21:38
Lokalizacja: Podlaskie

Postprzez Mexi So mar 27, 2010 17:57  Re: Przed GP Australii 2010

To ja też powróżę :D

RBR.Ferrari...Mercedes/McLaren......Renault/FI/Williams......Sauber..STR

Gdzie ilość kropek jest proporcjonalna do odległości między zespołami ;P Renault i spółka są jak BMW w 2007 - daleko za makiem i Ferrari, daleko przed Renault i resztą.
RK: "Przepraszam to nie do d... tylko do pupy..heheheh" LOL
(21:40:17) Mexi: nando chyba ciśnie aż rozk**wi silnik ;p
(21:44:55) macko93: Alonso out
Avatar użytkownika
Mexi
 
Dołączył(a): So kwi 07, 2007 12:15
Lokalizacja: Łódź
GG: 3539392

Postprzez tuba So mar 27, 2010 17:58  Re: Przed GP Australii 2010

bankoq napisał(a):Wielka czwórka jest jak najbardziej aktualna, wystarczy spojrzeć na wyniki kwalifikacji zarówno w Bahrajnie jak i Australii. Żadnemu kierowcy do tej pory nie udało się jej przełamać. Oczywiście mam na myśli pokonanie chociaż jednego z czołowych kierowców poszczególnych ekip wchodzących w skład "big four". Jak do tej pory nikt temu nie podołał.

...


Powiadasz nikt? A więc co robią BAR, KUB i SUT przed Hamiltonem w kwalifikacjach do wyścigu o GP Australii 2010?
"So you thought it was end of the story..."
Avatar użytkownika
tuba
 
Dołączył(a): Pt mar 28, 2008 10:41
Lokalizacja: Blizne

Postprzez Marker So mar 27, 2010 18:00  Re: Przed GP Australii 2010

tuba napisał(a):Powiadasz nikt? A więc co robią BAR, KUB i SUT przed Hamiltonem w kwalifikacjach do wyścigu o GP Australii 2010?

Gdyby Hamilton nie miał problemu z kołami, byłoby na pewno wyżej, patrz np. czas słabszego Buttona.
Avatar użytkownika
Marker
 
Dołączył(a): Wt sie 04, 2009 13:42
Lokalizacja: Choroszcz
GG: 4354013

Postprzez SirKamil So mar 27, 2010 18:02  Re: Przed GP Australii 2010

Pojęcie wielkiej czwórki nie jest już zupełnie aktualne. Stawianie Red Bulla w jednej lidze z Mercedesem jest zwyczajnie bardzo krzywdzące dla Red Bulla. Nie ma się co czarować- ekipa z Milton Keynes jest od srebrnych zdecydowanie szybsza w każdych warunkach i wszędzie a przewaga oscyluje w granicach 0,8-1 sekundy. To inne ligi. Zwykliśmy mawiać przed sezonem, że 4 ekipy będą wyznaczać zdecydowany i niepodważalny czub stawki, ale tak nie jest. Mówienie dzisiaj o wielkiej czwórce jest tak samo adekwatne jak mówienie o wielkiej trójce McL, Ferrari, BMW na starcie sezonu 2007.

Reszta Twoje posta bankoq mnie zupełnie nie przekonuje... kręcisz... kierowcy popełniają błędy, bla bla bla, ale jeśli porównujemy czasy łącznie 9 zawodników na przestrzeni 4 sesji mamy obraz wydarzeń.. a jeśli nie mamy bo to, bo owamto, bo błędy srędy to nie mamy też żadnych podstaw do stwierdzenia, że Renault odstaje tutaj bardziej niż tam. Jeśli twarde matematyczne porównanie czasów nie jest fortunne do mówienia o czasach... to co jest?... pozostaje dzwonić do polsatowskiej wróżki.

craig napisał(a):Poza tym czemu nikt nie wspomniał, że dzisiejsze warunki były po prostu idealne dla Red Bulla? Sezon 2009 pokazał, że kiedy jest zimno i wilgotno, to Red Bulle były poza zasięgiem. Wcale więc nie musi być tak, że RBR uciekło rywalom. Po prostu mieli swój dzień

Wspomniał...
SirKamil napisał(a):Red Bull czuje się w chłodnych warunkach jak ryba w wodzie, co objawiało się też w 2009 roku gdy Byki lały Brawna aż furczało.
Ostatnio edytowano So mar 27, 2010 18:04 przez SirKamil, łącznie edytowano 1 raz
"Opony są takie same dla wszystkich." A. Newey, Luty 2011 r.
Avatar użytkownika
SirKamil
 
Dołączył(a): Śr wrz 14, 2005 22:12
Lokalizacja: Kraj kwitnącej lipy

Postprzez tuba So mar 27, 2010 18:03  Re: Przed GP Australii 2010

Marker napisał(a):
tuba napisał(a):Powiadasz nikt? A więc co robią BAR, KUB i SUT przed Hamiltonem w kwalifikacjach do wyścigu o GP Australii 2010?

Gdyby Hamilton nie miał problemu z kołami, byłoby na pewno wyżej, patrz np. czas słabszego Buttona.


"Gdybając" to można nawet Chandhoka na PP ustawić... Hamilton miał problemy, trzej kierowcy to wykorzystali, są od niego wyżej i koniec, kropka.
"So you thought it was end of the story..."
Avatar użytkownika
tuba
 
Dołączył(a): Pt mar 28, 2008 10:41
Lokalizacja: Blizne

Postprzez Marker So mar 27, 2010 18:06  Re: Przed GP Australii 2010

tuba napisał(a):
Marker napisał(a):
tuba napisał(a):Powiadasz nikt? A więc co robią BAR, KUB i SUT przed Hamiltonem w kwalifikacjach do wyścigu o GP Australii 2010?

Gdyby Hamilton nie miał problemu z kołami, byłoby na pewno wyżej, patrz np. czas słabszego Buttona.


"Gdybając" to można nawet Chandhoka na PP ustawić... Hamilton miał problemy, trzej kierowcy to wykorzystali, są od niego wyżej i koniec, kropka.

Porównaj potencjał bolidu HRT, a bolidu McLarena. Jeżeli nie widzisz różnicy, to masz wielki problem, i to bardzo wielki, bo to, co dzieli te dwa zespoły to przepaść.
Hamilton miał problemy, trzej kierowcy to wykorzystali, są od niego wyżej i koniec, kropka.

Problem problemowi nie równy, Hamilton miał problem z oponami, i według mnie strata była spora, w granicy 0,5s, bo s1 Lewis przejechał bardzo ładnie, zyskując 0,3 do czasu kierowcy, który zajmował 10 miejsce. Nie wiem, czy to nagle się objawiło, być może. Zobaczysz w wyścigu, że Hamilton będzie wyżej od Sutila, Barrichello, być może od Kubicy.
Oczywiście zakładając, że cały wyścig będzie bez incydentów, deszczu i innych dupereli.
Ostatnio edytowano So mar 27, 2010 18:11 przez Marker, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
Marker
 
Dołączył(a): Wt sie 04, 2009 13:42
Lokalizacja: Choroszcz
GG: 4354013

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sezon 2010

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron