Bzdura. Zarżnięte opony, to mieli jadący na jeden stop. Skoro niby Lewis miał zjechane, to jakim cudem mógł tak atakować Alonso?
jaka bzdura, jak sam inżynierowi mówił że mu się kończą,
Alonso zaatakował tak naprawdę przed ostatecznym atakiem tylko raz,
jak się ostateczny atak skończył wiemy,
dodatkowo przecież były wieści z testów, że mclaren się kiepsko obchodzi z oponami, no Button jakoś problemów z nimi nie ma, więc te wiadomości z testów dotyczyły mclarena z hamiltonem w środku