Strona 17 z 17

Re: GP Chin 2010

PostNapisane: Śr kwi 28, 2010 11:41
przez Marker
Manewr mijania ? Wiesz w ogóle o czym piszesz? Jak masz prawko, to GZ. Nie ma czegoś takiego jak manewr mijania.
Jest tylko omijanie, wymijanie i wyprzedzanie.

Re: GP Chin 2010

PostNapisane: Śr kwi 28, 2010 14:54
przez barteks
Mijanie to to samo co wymijanie :-)

Re: GP Chin 2010

PostNapisane: Śr kwi 28, 2010 14:57
przez prawy
Na pewno? Mijanie to jakby takie przejeżdżanie obok czegoś co leży/stoi obok. Wymijanie to chyba zmiana kierunku, żeby to ominąć.

Re: GP Chin 2010

PostNapisane: Śr kwi 28, 2010 15:04
przez marcan
Oj ludzie ludzie. Wymijanie to przejeżdżanie obok samochodu jadącego w przeciwną stronę niż my.
Omijanie to przejeżdżanie obok stojącego pojazdu. I nie ma czegoś takiego w przepisach jak mijanie. Jest omijanie, wymijanie i wyprzedzanie. No i cofanie jeszcze ;)

Re: GP Chin 2010

PostNapisane: Śr kwi 28, 2010 15:06
przez prawy
Czyli mniej więcej dobrze napisałem (coś dzwoni tylko, że nie w tym kościele gdzie trzeba :-P )

Re: GP Chin 2010

PostNapisane: Śr kwi 28, 2010 15:09
przez czlapka
Wszyscy się zaczęli burzyć i przepisy cytować.A mi się wydaje ,że koledze z mijaniem chodziło o to jak np. Ferrari wyprzedza Virgin, bo się nie musi nawet starać przy wyprzedzaniu tylko go "mija"

Re: GP Chin 2010

PostNapisane: Śr kwi 28, 2010 15:14
przez marcan
Jeśli mam być precyzyjny, to gdyby Ferrari miało minąć/ominąć Virgin, to Virgin musiałby stać a nie jechać. Jeśli jechał (nie ważne czy wolno czy szybko) to znaczy że Ferrari go wyprzedziło. Nie minęło, nie ominęło, tylko wyprzedziło. Nie ma bata. :P

Re: GP Chin 2010

PostNapisane: Śr kwi 28, 2010 15:20
przez Dżejson
Może wprowadźmy po prostu 2 kategorie : "wyprzedzenie" i "śmignięcie obok" :-P

Re: GP Chin 2010

PostNapisane: Śr kwi 28, 2010 17:48
przez Pokwa
Każdy i tak wie o co chodzi, ale się czepia :P