Przed GP Hiszpanii 2010

[Arnulf]

Wyniki kwalifikacji nie są zaskoczeniem. Może tylko kolejność pierwszej dwójki . Red Bull trochę mi przypomina McLarena z 1999 roku, który także wtedy dominował w kwalifikacjach przez pierwsze kilka GP, a w samych wyścigach nie osiągał zbyt wiele. Zobaczymy jak będzie jutro. W jutrzejszym zwycięstwie Red Bullowi może przeszkodzić chyba tylko awaria, bo pod względem szybkości są daleko przed resztą.

Pierwsza dziewiątka była do przewidzenia, ale zawodnik zajmujący 10 pozycję to jednak niespodzianka. Drugi w tym sezonie awans Kobayashiego do Q3 i tym razem w suchych warunkach. Zobaczymy czy Japończyk jutro będzie miał więcej szczęścia niż w ubiegłych wyścigach i wreszcie ukończy GP.

Hulkenberg 13, Barrichello 18 (17 po karze dla Pietrowa)... cóż... mam mieszane odczucia. Z jednej strony cieszę się, że Hulkenberg jest przed Barrichello, bo po sesjach treningowych (a szczególnie wypadku w drugim treningu) spodziewałem się dużo gorszych wyników. Może nawet Nico mógłby się dostać do Q3, nie wiem jaki był czas na pierwszym sektorze, zanim pojechał za szeroko w zakręcie i nie dokończył ostatniego okrążenia. Z drugiej strony spodziewałem się więcej po Barrichello. Awans do Q2 był dla mnie pewny, jednak Brazylijczyk mnie dosyć brutalnie sprowadził na ziemię. Niemniej jednak, Hulkenberg z debiutantów wciąż ma najlepsze wyniki kwalifikacji co mnie cieszy, dzisiaj przegrał tylko z Kobayashim. Może jutro wreszcie szczęście dopisze Niemcowi i będzie miał bezproblemowy wyścig. Może nawet jakieś punkty wpadną . A Barrichello? No cóż, z 17 pozycji na takim torze trudno walczyć, liczę więc na to, że Williams ukończy wyścig obydwoma bolidami i na jakiś szczęśliwy punkcik Hulkenberga .

[cichy]

to co zaprezentował dziś Red Bull... przy tych minimalnych zmianach skomentowałem dziś jednym gestem: " "

po prostu jak dla mnie magia całkwoita, nie mogę się doczekać wyścigu.. nie mogę się doczekać już 3 wyścigów naprzód, chyba wiecie co to znaczy jeśli utrzyma się taka forma i znikną problemy techniczne? hehe.. byłoby wspaniale, aż za dobrze.

Mark, Seb, Adrian, Christian i kilka tysięcy pracowników: dziękuje !

Jutro nie może padać, ani kropeleczki.. jak zawsze modliłem się o deszcze to jutro modlę się o żar Co do samego weekendu to lekko nudnawo, ale Hiszpania zawsze taka była.. nic szczególnego, nie licząc oczywiście poprawek.. Całkowitym zaskoczeniem jest dla mnie postawa Kliena w HRT... dumam właśnie co tam robią jeszcze jego aktualni kierowcy Poziom mercedesa? Dobrze.. szkoda tylko, że Schumi daje pierwsze oznaki przebudzenia się.. no i największy szok.. dublet na starcie, nie wierzyłem w to a co dopiero w takim stylu


aa, ktoś prosił o video z wypadku, proszę:

[prawy]

A masz może onboard z Q3 Webbera?

[Japoński Samuraj]

Hulkenberg 13, Barrichello 18 (17 po karze dla Pietrowa)... cóż... mam mieszane odczucia. Z jednej strony cieszę się, że Hulkenberg jest przed Barrichello, bo po sesjach treningowych (a szczególnie wypadku w drugim treningu) spodziewałem się dużo gorszych wyników. Może nawet Nico mógłby się dostać do Q3, nie wiem jaki był czas na pierwszym wyścigu, zanim pojechał za szeroko w zakręcie i nie dokończył ostatniego okrążenia. Z drugiej strony spodziewałem się więcej po Barrichello. Awans do Q2 był dla mnie pewny, jednak Brazylijczyk mnie dosyć brutalnie sprowadził na ziemię. Niemniej jednak, Hulkenberg z debiutantów wciąż ma najlepsze wyniki kwalifikacji co mnie cieszy, dzisiaj przegrał tylko z Kobayashim. Może jutro wreszcie szczęście dopisze Niemcowi i będzie miał bezproblemowy wyścig. Może nawet jakieś punkty wpadną . A Barrichello? No cóż, z 17 pozycji na takim torze trudno walczyć, liczę więc na to, że Williams ukończy wyścig obydwoma bolidami i na jakiś szczęśliwy punkcik Hulkenberga .

Słaba jazda Barichello wynikała z uszkodzenia przez kamienie, które któryś z bolidów rozsypał po torze w wyniku czego Rubens uszkodził swój bolid i nawet kask (zdjęcia na poprzedniej stronie), więc miejmy nadzieje, że to tylko wypadek przy pracy.

[Arya]

Dosyć przewidywalne, nie ma wielkich zmian układu sił, ale nie obyło się bez paru niespodzianek
RBR - miażdżąca przewaga. Kolejne kwalifikacje wygrane przez Czerwone Byki, i to dublet. Pozostaje pytanie, czy uda się to przekuć na zwycięstwo w wyścigu. Mark wykonał świetne okrążenie, poniżej 1:20. Ale jak w Malezji mam wątpliwości, czy zdoła obronić się przed atakami Vettela, a jak wiemy wtedy nie zdołał. Sebastian pojechał dziś trochę wolniej, ale patrząc na poprzednie GP, z których wygrał akurat to bez PP, nie jest to duży powód do zmartwienia
McLaren ma widocznie drugi najszybszy bolid. Jednak tracą aż 0,7 - 0,8 s Hamilton wielkich możliwości poprawy pozycji nie ma, ale ciekawie byłoby gdyby udało mu się wyprzedzić na starcie kogoś z RBR. Obaj kierowcy mogą mieć też trochę problemów z Alonso.
Sporo kibiców Fernando i błękitnego koloru, ale nie zanosi się na razie, żeby mieli wielkie powody do radości. Nie jest jednak źle, czwarte miejsce, a przy talencie RBR do tracenia tego, co zdobyli w qualu Alonso może łatwo znaleźć się na podium Massa słabiutko dzisiaj, to niespodzianka in minus, 0.6 wolniej od kolegi z zespołu...
Schumacher - chyba pomogły mu poprawki Ciężko teraz ocenić, czy Michael poprawił się, czy Nico jest na dalszym planie. Rosberg pojechał tutaj słabo, a łączny wynik zespołu wygląda nieco gorzej niż w poprzednich GP.
Kubica - dobre kwalifikacje, nie spodziewałam się, że będzie przed Rosbergiem i Massą. Pietrow już słabiej, ale on jak dotąd w kwalifikacjach nie zachwycał.
Sauber- to niespodzianka in plus, szczególnie Kobaysahi w Q3. W zeszłym roku sprawiał dobre wrażenie, w tym na razie był w cieniu, ale dziś lekko zabłysnął
Force India minimalny spadek, nie udało się wejść do Q3. Ech, jak dziwnie by brzmiały te słowa w 2008 r
Williams - niespodzianka in minus, szczególnie Barrichello, słabiej od debiutanta, wygrywając tylko z naszą szóstką spóźnialskich.
A u nich przetasowań nie ma, wszystko po staremu, dziwi tylko trochę słabe okrążenie Senny.
Miejmy nadzieję na ciekawy wyścig, bo tutaj to nie zawsze takie oczywiste...

[bohdi]

Nie wiem czy zwróciliście uwagę, ale w pierwszych 3 rzędach na starcie mamy 4 mistrzów świata. Jeden trochę niekumaty, ale pohałasowac lubi, drugiemu ambicja nakazuje byc pierwszym nawet po nowe bambosze, trzeci może (ale nie musi) przejawiac objawy wczesnego Alzheimera no i ten ostatni co ma bardzo bliskie kontakty z japońską jacuzzą. Jednym słowem, może byc bardzo ciekawie na starcie, zwłaszcza biorąc pod uwagę wysoce prawdopodobny deszcz.
I na koniec, wielkie graty dla Miszcza. Cokolwiek by nie mówic, i jakiekolwiek pierdoły wstawiac do bolidu, facet pokazał że jest na właściwej drodze do poprawy swoich osiągów, co w jego wieku (bliskiemu mojemu) jest dużym osiągnięciem. I nie chodzi mi tylko o wyniki względem Nico (który w mojej opini jest całkiem poprawnym kierowcą), ale fakt iz nadal potrafi porowadzic zespół w kierunku dajacym znaczący zysk dla całego teamu, a przy okazji ustawienie bolidu pod siebie.
I pisze to jako antyfan Szumiego, który na przełomie 90/2000 zasypiał oglądajac kolejne wyścigi o takim samym (prawie zawsze) scenariuszu.

[Adakar]

Cóż, dzisiejsze kwalifikacje naniosły mi na myśl pełne konkluzje lub potwierdzenie moich wcześniejszych cichych przemyśleń na temat trzech kierowców:

2) Felipe Massa - nie wiem czemu i nie sądzę, by to była wina wypadku na Węgrzech w zeszłym roku, ale Brazylijczyk nie ma najlepszej formy na początku sezonu. Jego tempo nie jest na tyle zadowalające, żeby wyglądał na pretendenta do tytułu jeśli wciąż będzie tak jeżdził.

Khem khem ... Massa to EKSPERT "slow motion" startów do sezonu.
Przypomnij sobie jego wyniki z 2008 i 2009 ... W tym roku może na GP Hiszpanii nalali mu "extra 5 litrów" Shella i dlatego wolniejszy od Alonso jest

Ty z Włocławka jesteś i nic sie nie chwalisz ?

[sowa_kubica_fan]

Wydaje mi się, że Red Bull dzisiaj znowu pokaże, jak to jest wspaniale i z klasą przegrywać wyścigi. Samochód mają szybki, ale wyniki w wyścigach psuje im zawodna mechanika i głupie strategie (albo Alonso mający falstart, tak jak to było w Chinach - bo gdyby nie on, wygraliby bez problemu).

Co do formy Massy... Zostawię to bez komentarza - może się poprawi później.

Wyścig wygra Hamilton albo Alonso - nie wierzę, żeby Button miał znowu szansę być przed Hamiltonem.

[kowcyk]

Od rozmów o pogodzie jest chyba inny temat, prawda? Co do samego GP - wcale nie zdziwią mnie kolejne problemy RBR z niezawodnością , natomiast dzisiaj jestem zmuszony wskazywać jeśli nie na dublet RBR to na przedzieranie się kogoś z pozycji <4, gdyż jak już wiemy tam będzie ostra walka między Alonso (P4) a Hamiltonem (P3). Według mnie największe szanse na podium dziś ma jeden z bolidów RBR, Jenson Button (farciarz niesamowity co do różnych sytuacji na torze) i... tak, Schumacher - w końcu to jest cwany lis wyścigowy i z pewnością skorzysta na zamieszaniu na starcie

[rafaello85]

Wynik RBR poraża! Jeśli nic im nie nawali, to będą dzielić i rzadzić w wyścigu. Mając takie tempo jednego okrążenia tylko patrzmy jak zdublują całą stawkę
Cieszy mnie dość wysoka pozycja Alonso i stosunkowo dobre miejsce Schumiego. Mam nadzieję, że Niemiec przebije się kilka pozycji w górę. Szkoda tylko, że Massa tak nisko się zakwalifikował...
Sam nie wiem czy ten kanał F daje Ferrari jakąś widoczną poprawę osiągów.

[totalfun]

Nie wiem skąd wzięła się ta łatka, że niby RBR ma problemy z niezawodnością. Jeden raz to było coś co już nigdy się nie zdarzy (bardzo dziwna awaria), za drugim razem błąd człowieka. Rozumiem, że gdyby mieli problem z silnikiem, hydrauliką, elektryką... Martwić powinno się Ferrari, kiedy będzie gorąco. Jeśli nie będzie padać to nawet atomowy start Hamiltona nie zabierze Red Bullowi zwycięstwa.

[Mexi]

Kowczyk, Alonso przecież zdobył P4 a nie P3. Między P3 a P6 sami mistrzowie świata mający w sumie 11 tytułów, będzie ostro. Nie liczę tutaj na Schumiego, ale myślę, że Alonso może znowu mieć świetny start. Reb Bulle i Mercedesy mają niską Vmax, tutaj króluje niepodzielnie Ferrari (i Renault, HRT nie liczę z wiadomych powodów). Tak więc jest szansa, że Alonso sobie powyprzedza. Pytanie tylko czy o 14:02 RBR w jedno okrążenie odjadą na tyle, że rywale z tyłu nie będą już stanie zaatakować na prostej. Także Vitalij będzie miał okazję pokazać parę manewrów wyprzedzania.

Pytanie generalnie może być tylko jedno: Czy Red Bulle zepsują się na drodze do mety czy dojadą do mety mając dublet?

[kowcyk]

Kowczyk, Alonso przecież zdobył P4 a nie P3. Między P3 a P6 sami mistrzowie świata mający w sumie 11 tytułów, będzie ostro.

Pytanie generalnie może być tylko jedno: Czy Red Bulle zepsują się na drodze do mety czy dojadą do mety mając dublet?

Mój błąd, w każdym bądź razie chodzi mi o to, że dwie gorące głowy obok siebie na starcie. Generalnie odpowiedź na to pytanie poznamy ok. 15:45 więc... ;p Niedocenianie Schumiego na starcie może okazać się błędem kolosalnym - nie jestem jego wielkim fanem ale jeszcze trochę sprytu mu zostało.

[tuba]

Myślę, że nazywanie Alonso "gorącą głową" to chyba nie do końca dobre określenie. Na pewno kipi od niego ambicją, ale nie zdarza mu się tak często jak Hamiltonowi robić nieodpowiedzialnych manewrów na torze. To nie znaczy, że nie będzie między nimi walki na starcie.

[Campeon]

O formie Red Bull Racing pisać nie będę, bo tego się po prostu opisać nie da. Jednak przejdźmy z ekstraklasy do pierwszej ligi: Wygląda na to, że McLaren ma najszybszy samochód w pierwszej lidze, aczkolwiek są niewiele szybsi od Ferrari. Jak określił to Chris Dyer, Alonso jest na P4 dzięki swojemu talentowi, podczas gdy Felipe pałęta się gdzieś pod koniec dziesiątki przyznając, że "Fernando to bardzo dobry kierowca". Obaj kierowcy Ferrari mieli przez cały weekend problemy, jednak na szczęście Hiszpanowi udało się w znacznym stopniu z nimi uporać i wykręcić czas lepszy od swojego team-mate o jednego Alonso (0.6s).

Walka czterech mistrzów świata na starcie może być bardzo interesująca, jako że znajdują się bardzo blisko siebie i z pewnością żaden z nich nie odpuści. Ciekawi mnie, jak sobie poradzi Hamilton. Mam na myśli formę jego opon, a zwłaszcza przedniej lewej, która jest na torze pod Barceloną bardzo męczona. Jak wiemy Anglik lubi pozdzierać opony, jak również co jakiś czas przytrzeć je na dohamowaniach do zakrętów.

Cieszy ponadto dobra pozycja startowa Roberta Kubicy - wyciągnął chyba maksimum z tego bolidu podczas kwalifikacji, plasując się dzięki temu przed Nico Rosbergiem w Mercedesie i Felipe Massą w Ferrari. Polak musi wykorzystać wszystkie nadarzające się okazje w dzisiejszym wyścigu, żeby zdobyć jak najwięcej punktów, ponieważ jak sam zainteresowany wspomniał, w Monako czeka ich ciężka przeprawa.

Martwi mnie ponadto forma Force India; zanosi się na to, że zaliczą drugi niezbyt udany wyścig z rzędu, dojeżdżając do mety z zerowym dorobkiem punktowym. Aczkolwiek jeszcze rok temu o tej porze określenie nieudanym wyścigiem w ich przypadku z powodu nie dostania się do Q3 i nie zdobycia oczek, brzmiałoby nieco dziwnie. Jednak wszystko się jeszcze może zdarzyć i mam nadzieję na małe punkciki dla ekipy z Silverstone.