Strona 1 z 8

GP Hiszpanii 2010

PostNapisane: N maja 09, 2010 15:03
przez Mati93
No i po najnudniejszym wyścigu sezonu...
Mieszane uczucia.
RBR totalna dominacja Webbera, gdyby nie problemy Vettela był by dublet
Alonso pojechał na tyle, i ile mógł. No i ładne 2 miejsce, i szalejące tłumy kibiców !
Moim zdaniem, poprawki w Mercedesie nic wielkiego nie dały, są na tym samym miejscu co byli, i z tą samą stratą do czołówki.
Kubica, szkoda początku, na pewno mogło być lepiej, i myślę że 6 miejsce było realne. Zientar: (Zderzenie z Jame :???: )
Pietrov - co się stało na starcie ? Gdzie jego atomowy start ?
Hamilton ! Na Ciebie zawsze można liczyć :*

Hiszpania powinna opuścić kalendarz F1...

Kurde. Poprawcie... Hiszpanii :zakrywa: Przepraszam.

Re: GP Hiszpani 2010

PostNapisane: N maja 09, 2010 15:07
przez rolnik sam w dolinie
gdyby nie problemy Vettela był by dublet

jak to?
przecież raz że Hamilton przed nim jechał, dwa Vettel zjechał po nowe opony przed swoimi problemami
czułem w kościach że jazda Hamiltona na jeden pit to baardzo zły pomysł i tak się stało, red bull jest potężnie szybki, ale tak samo awaryjny, muszą mieć ogromne szczęście aby w gorących warunkach metę osiągnąć, tak naprawdę na 5 wyścigów tylko dwa były naprawdę ciepłe i w obydwu vettel miał problemy, to mu zbyt dobrze jednak nie wróży,
Kubica utknął i tyle, start nie był najlepszy, a zajście miedzy nim i kierowcą saubera jeszcze pogorszyło sprawę,
czy ktoś jeszcze wierzy w ogromny talent Hunkelberga? tym razem problemów ze strategią raczej ogromnych nie było a gdzie jest każdy widzi, zdecydowanie nie radzi on sobie w trakcie wyścigu, wyścig oczywiście był nudny, może kilka sytuacji mnie zaciekawiło lub rozśmieszyło, jak chociażby Rosberg szybszy o 1,5s od Nico niemogący go wyprzedzić :P

Re: GP Hiszpani 2010

PostNapisane: N maja 09, 2010 15:09
przez Razor
Nuda w ...j. GP Hiszpanii to najnudniejsze GP sezonu co już potwierdza niejednokrotnie...Deszcz na pewno by nieco poprawił widowiskowość ale się go nie doczekaliśmy...
Webber - Fantastycznie pojechał. Fantastyczny weekend..
Alonso - Bardzo dobry wyścig.
Vettell - Kruchość Red Bulla niestety po raz kolejny dała o sobie znak. Ale udany wyścig Seby.
Schumacher - Dużo lepsza forma Mercedesa i Schumiego. :dobrze: Nie dał się połknąć szybszemu Buttonowi i zachował się na miarę mistrza ;)
Button - Wyścig taki nijaki...
Massa - Trochę miał pecha przed Chandhoka...Mogło być wyżej..
Sutil - Kolejny udany wyścig FI ;)
Kubica - słaby początek a mógł być wyżej.
Barrichello - Spory awans z dalekiej pozycji. Udany wyścig Rubensa.
Algersuari - Dobry wyścig..
Pech Hamiltona...
Ocena GP 1+/6

Re: GP Hiszpani 2010

PostNapisane: N maja 09, 2010 15:10
przez Semai
Ziew.

Czas naprawdę wyp[cenzura] ten tor (ten i jeszcze kilka innych śmieciowych obiektów) z kalendarza F1. Może i w GT można tu powalczyć ale OW ma inne wymagania.
Kubica niestety słabo na początku o na tym zakończyło się ściganie. Webber w końcu bezbłędnie i w końcu wykorzystał bolid. Vettel za długo w boksie na początku i przegrał P2. Jeszcze Kapitan Baton z MiSzCzem trochę się poprzepychał ale bez najmniejszego efektu.
Inna rzecz - jakby nie awarie Vettela i Hamiltona to w drugiej fazie nie działoby się NIC. Chyba, że uwzględniamy Rosberga męczącego się tragicznie za Hulkenbergiem.

A za tydzień Monaco. Paradoksalnie powinno być ciekawiej...

Re: GP Hiszpani 2010

PostNapisane: N maja 09, 2010 15:10
przez Mati93
rolnik sam w dolinie napisał(a):
gdyby nie problemy Vettela był by dublet

jak to?
przecież raz że Hamilton przed nim jechał, dwa Vettel zjechał po nowe opony przed swoimi problemami


Problemy Vettela już się zaczęły przed pitstopem (skrzydło bodajże :P ), a i chyba był on wymuszony tym wyjazdem po za tor.
No i uwzględniłem wypadek Hamiltona :-)

Re: GP Hiszpani 2010

PostNapisane: N maja 09, 2010 15:12
przez Pocisk
Hamilton pałka - każde gumy zakatuje :lol:

Re: GP Hiszpani 2010

PostNapisane: N maja 09, 2010 15:12
przez Angulo
A więc tak, wyścig - procesja, nic dodać nic ująć...
Zasłużone zwycięstwo Webbera :dobrze: , ale RBR znów nie zdobył dubletu, w którym dominował. To źle dla nich, bo te punkty mogą się zemścić w walce o tytuł. :źle:
Ferrari - fart i nic dodać, nić ująć... Zresztą nie po raz pierwszy. Alonso co najwyżej czwarty powinien być.
McLaren... :evil: :dusi: :-| Tempo świetne, ale:
1. Mechanicy tak się , że Button wyjechał za wolnym Schumim i stracił szansę na podium,
2. Nie wiem czy czasem nie pękło zawieszenie w Hamiltona, tak jak Koviemu 2 lata temu. Druga wersja to nadmiernie zużyte opony, i tu też błąd Maka, bo znając tendencje Hamiltona do pożerania opon powinni zastosować dla niego strategię 2 pit-stopów.
Tak czy inaczej - niepotrzebnie stracone 18 punktów, ciąg dalszy pecha i najprawdopodobniej koniec marzeń o tytule.
Aha i ciekawe z którego bolidu Maka odpadła część skrzydła?

Re: GP Hiszpani 2010

PostNapisane: N maja 09, 2010 15:13
przez rafaello85
Wyścig "ciekawy" jak zawsze - ilością akcji można by obdarować naście innych eliminacji :twisted:
Zastanawiam się dlaczego porządkowi nie sprzątneli kawałka spojera, który leżał na torze? :? Stanowił on realne niebezpieczeństwo! Wystarczyło wyczaić odpowiedni moment i cała 'operacja' zajęłaby kilkanaście sekund.

Webber pojechał po swoje - od początku do końca kontrolował przebieg rywalizacji i odniósł w pełni zasłużone zwycięstwo.
Alonso miał niezłe i w miarę równe tempo podczas całego wyścigu. Skorzystał też z problemow Sebastiana i Lewisa dzięki czemu wskoczył na drugie miejsce :grin:
Vettel - do trzech razy sztuka? Ponownie problemy z autem uniemożliwiają mu osiągnięcie lepszej pozycji. Cherubinek nie ma szczęścia do bolidów w tym sezonie... Chyba musi swojemu bolidowi nadać jakieś nietypowe żeńskie imię :wink:
Schumi - no wreszcie dobry rezultat :) Oczywiście 'dobry' jak na ostatnie czasy, bo w ogólnym rozrachunku ( biorąc pod uwagę to, kim jest Schumacher ) żadna rewelka. No, ale liczę, że od teraz będzie jużtylko lepiej.
Button - stała, stabilna jazda. Próbował wyprzedzić siedmiokrotnego mistrza, ale nie jest to łatwe zadanie.
Massa - dobrze, że dojechał na tym miejscu. Gdy zobaczyłem naderwany spojler to wystraszyłem się, że konieczna będzie jego wymiana.

Hamilton - został ukarany. Po GP Australii strasznie bruździł na swój zespół twierdząc, że mogli go zostawić na torze bez konieczności ponownej zmiany ogumienia. Tutaj tak postapili i Lewis się doigrał. Dzieje się to, o czym pisałem już dawno - obecne regulacje są bardzo niesprzyjające dla Anglika, gdyż nie bardzo on wie jak dbać o ogumienie.

Re: GP Hiszpani 2010

PostNapisane: N maja 09, 2010 15:13
przez Pocisk
Mati93 napisał(a):
rolnik sam w dolinie napisał(a):
gdyby nie problemy Vettela był by dublet

jak to?
przecież raz że Hamilton przed nim jechał, dwa Vettel zjechał po nowe opony przed swoimi problemami


Problemy Vettela już się zaczęły przed pitstopem (skrzydło bodajże :P ), a i chyba był on wymuszony tym wyjazdem po za tor.
No i uwzględniłem wypadek Hamiltona :-)


Problemy Vettela zeczęły się faktycznie przed pit-stopem ale spowodowane hamulcami....

Re: GP Hiszpani 2010

PostNapisane: N maja 09, 2010 15:14
przez Pieczar
Aha i ciekawe z którego bolidu Maka odpadła część skrzydła?

To było raczej z bolidu Chandhoka.

Re: GP Hiszpani 2010

PostNapisane: N maja 09, 2010 15:14
przez Razor
Angulo. Koviemu wtedy pękła opona a nie zawieszenie...Teraz było podobnie.

Re: GP Hiszpani 2010

PostNapisane: N maja 09, 2010 15:16
przez Angulo
Hamilton - został ukarany. Po GP Australii strasznie bruździł na swój zespół twierdząc, że mogli go zostawić na torze bez konieczności ponownej zmiany ogumienia. Tutaj tak postapili i Lewis się doigrał. Dzieje się to, o czym pisałem już dawno - obecne regulacje są bardzo niesprzyjające dla Anglika, gdyż nie bardzo on wie jak dbać o ogumienie.

A czy czasem nie pękło zawieszenie w bolidzie Brytyjczyka? Ja nie dostrzegłem wyraźnego wybuchu opony.

Re: GP Hiszpani 2010

PostNapisane: N maja 09, 2010 15:18
przez juras70
Pieczar napisał(a):
Aha i ciekawe z którego bolidu Maka odpadła część skrzydła?

To było raczej z bolidu Chandhoka.


Mi się zdawało że to było srebrno-czerwone i wyglądało jak z Mcl :-D
Ale może się przewidziałem :twisted:

Re: GP Hiszpanii 2010

PostNapisane: N maja 09, 2010 15:18
przez Japoński Samuraj
Start, nudy, problemy Vettela i Hamiltona, koniec.
Najnudniejszy wyścig w tym sezonie, nic się na tym torze nie działo! Kierowcy nawet jak jechali blisko siebie to i tak nie wyprzedzali. Bardzo dobry wyścig w wykonaniu Webbera, Vettel najpierw pech związany z problemami z hamulcami, a następnie w szczęśliwy sposób zajmuje miejsce na podium po wypadnięciu Hamiltona. Drugie miejsce Fernando Alonso, który miał w dzisiejszym wyścigu dobre tempo i kręcił czasy na poziomie kierowców RBR.
Hamilton - ostatnio nie pasowało, że jechał na 2 pity to teraz miał 1 i wszyscy widzieli co się stało. ;)
Pech Kovalainena, awaria skrzyni biegów tuż przed wyścigiem.
HRT niech zamieni lepiej Karuna z Christianem, ponieważ to co robił dziś kierowca z Indii to porażka.
Najbardziej zdziwiło mnie to, że nikomu z organizatorów nie przeszkadzał leżące na torze skrzydło.

Re: GP Hiszpani 2010

PostNapisane: N maja 09, 2010 15:19
przez justnert
okropnie nudny wyścig
szkoda Vettela, znowu Red Bull się rozpada, gdyby nie problemy może mielibyśmy dublet, ale 3 miejsce też cieszy. Alonso jechał swoje co wraz z problemami innych zaowocowało 2 miejscem, a zawsze miło patrzeć na radość kibiców.
Schumacher nareszcie coś pokazał, tu wspaniała obrona przed Buttonem :grin: , który w wyścigu był raczej mało widoczny. Kiepski start Kubicy sprawił, że na czołowe lokaty nie było już szans, hamilton pech czy zła strategia?
i kolejna fatalna postawa naszych komentatorów...