Strona 1 z 20

Mistrzostwa Świata Kierowców 2010 - kto wygra?

PostNapisane: Wt maja 18, 2010 18:14
przez Pokwa
No cóż. Jedna trzecia sezonu za nami, więc myślę, że warto założyć taki temat wraz z ankietą. Daj do wyboru pierwszą dziewiątkę klasyfikacji kierowców i pierwszą piątkę konstruktorów, choć to z pewnością dużo na wyrost. Oczywiście chciałbym, aby dyskusja toczyła się cały czas, a nie tak, że każdy odda głos powie co i jak, a następnie temat do zamknięcia :P.

Tak więc moje przemyślenia. Najpierw konstruktorzy, bo tu łatwiej: Red Bull. To raczej oczywiste. Mają najszybszy samochód i dobrych kierowców. Wydaje mi się, że ich rozwój jest prawidłowy i nie spuszczą z tonu. Jedyne co może ich zgubić to awarie.

Kierowcy: Myślę, że powalczy ich tak naprawdę od czterech do sześciu. Ciężko mi wytypować jednego, ale zagłosuję na Webbera, bo wydaje się, że zmiany w RBR jakie nastąpiły po Barcelonie, bardzo mu pomogły. Oprócz niego groźny będzie oczywiście Vettel. Po za tym jeśli bolid pozwoli to Alonso i Hamilton. Uważałbym również na Massę i Buttona. Massa potrafi pojechać naprawdę szybko na takich torach jak Turcja, czy Węgry. Jeśli Ferrari będzie na tyle szybkie, aby walczyć o PP to może być ciekawie. Co do Buttona to jego równa jazda oraz umiejętności jazdy w deszczu mogą być ważne, jeśli pogoda nie będzie dopisywać.

Tak więc zapraszam do dyskusji.

P.S. Jak zrobić drugą ankietę? :twisted: :twisted: :twisted:

Re: Walka o tytuły mistrzowskie

PostNapisane: Wt maja 18, 2010 19:09
przez Anderis
Wygląda na to, że Red Bull uporał się w znacznej części z problemami dotyczącymi niezawodności i ugruntował się na czele stawki. Nie wydaje mi się, by sytuacja uległa radykalnej zmianie w najbliższym czasie, więc walka powinna się rozstrzygnąć między Webberem a Vettelem. Na ich korzyść działa także to, że siedmiu kolejnych kierowców rotuje się na czołowych pozycjach i odbiera sobie punkty, więc dominujący bolid jest tu na wagę złota, nawet, jeśli Mark i Sebastian mieliby stracić trochę więcej punktów od reszty przez usterki techniczne.

A kto wygra wewnętrzny pojedynek w RBR? Trudno stwierdzić. Do tej pory Vettel wydawał się nieco szybszy, ale nie wydaje mi się, żeby dwa z rzędu zdecydowane zwycięstwa Webbera, na torach o bardzo różnej charakterystyce, były przypadkiem. Wydaje się, że Australijczyk jest w chwili obecnej w lepszej formie, ale wszystko może się zmienić w ciągu kilku tygodni, a jeśli obaj kierowcy Red Bulla będą regularnie dowozić dublety, o mistrzostwie może zadecydować większe szczęście lub pech jednego z kierowców.

Największe szanse na wykorzystanie ewentualnych niepowodzeń Vettela i Webbera ma chyba Alonso, który zawsze zdobywa solidne punkty, nawet, gdy nie błyszczy jakoś specjalnie swoją postawą. Hiszpan jakby popełniał ostatnio nieco więcej błędów (falstart w Chinach, banda w FP3 w Monaco), ale i tak punktuje bardzo regularnie na tle swoich rywali. Jeśli McLaren wykona krok do przodu, a jest niewątpliwie do tego zdolny, to także obaj jego kierowcy mogą się liczyć, a który bardziej, to już będzie zależało od okoliczności w danych wyścigach. Szanse pozostałych kierowców na WDC w tym sezonie są raczej iluzoryczne, ewentualnie Massa miałby szanse, gdyby się przebudził i jeździł jak w najlepszych swoich wyścigach w roku 2008, ale chyba wypadek na Węgrzech zostawił jakiś ślad w nim, ewentualnie nie radzi sobie tak dobrze w zespole budowanym wokół Alonso.

Re: Walka o tytuły mistrzowskie

PostNapisane: Wt maja 18, 2010 19:14
przez patgaw
Jakie jest pytanie do ankiety? kto uczesniczy w mistrzostwach swiata kierowcow? kogo najbardziej lubie? czy kto zostanie mistrzem swiata?

Re: Mistrzostwa Świata Kierowców - kto wygra?

PostNapisane: Wt maja 18, 2010 21:03
przez Pieczar
Kto wygra mistrzostwa to nie wiem, ciężko przewidzieć. Ale mam dziwne przeczucie, że znowu Kubica będzie się liczył w walce do samego końca :wink:
A tak już bardziej na poważnie to naprawdę ciężko wskazać faworyta, bo takiego po prostu nie ma. Na razie ani Vettel ani Webber to nie są materiały na mistrza. Obaj przeplatają wyśmienite występy słabymi. Jeden zajeżdża bolid, drugiemu zdarzają się objawy demencji wyścigowej (vide wjechanie w Hamiltona).

Co do reszty - Alonso to już nie ten Alonso co w Mclarenie i Renault. Ciuła punkty, ale jakoś bez wyrazu. Massa bez szans. W Mclarenie - Button wygrywa dziwne wyścigi, ale w normalnych warunkach przegrywa z Hamiltonem, który znowu jeździ zbyt wariacko (czyli efektownie, ale nie efektywnie). Mercedes się liczyć w tej walce raczej nie będzie.
No i zostaje Kubica, który jeździ chyba najrówniej ze wszystkich (znowu powtórka z 2008 roku...) i wykorzystuje wszystkie potknięcia rywali (duża w tym zasługa Renault, które jak narazie nie myli się co do strategii). Pewnie na koniec braknie mu znowu punktów jak w 2008, ale ma spore szanse zostać Driver of the Year. :)

Re: Mistrzostwa Świata Kierowców - kto wygra?

PostNapisane: Wt maja 18, 2010 22:56
przez kuba
Pieczar napisał(a):Co do reszty - Alonso to już nie ten Alonso co w Mclarenie i Renault.


Pamiętajmy, że na początku sezonu 2007 Kimiego też spisaliśmy na straty :wink:
Aczkolwiek w tym wypadku ( Alonso ) wcale jakoś nie ubolewam nad obecnym stanem rzeczy :-D

Re: Mistrzostwa Świata Kierowców - kto wygra?

PostNapisane: Śr maja 19, 2010 6:51
przez cichy
ależ jestem niezmiernie szczęśliwy i zaskoczony, ze po kliknięciu na Marka nie naliczyłem mu pierwszych procentów.. ;)

... poznaliście się :D

btw. już abstrahując... co robi Robert z 17%? Z całym szacunkiem, żeby nie było, ze znów krytyka..

Re: Mistrzostwa Świata Kierowców - kto wygra?

PostNapisane: Śr maja 19, 2010 9:01
przez marcan
Jako że RedBulle są z innej bajki, to obstawiam że któryś z ich kierowców zgarnie tytuł. Głos na Webbera, bo cherubinka nie lubię.

Re: Mistrzostwa Świata Kierowców - kto wygra?

PostNapisane: Śr maja 19, 2010 9:26
przez patgaw
cichy napisał(a): co robi Robert


W tej chwili to jezdzi lepiej niz ta cala reszta razem wzieta. Jedyny ktory jest szybki i nie popelnia bledow. reszta albo tylko szybka, albo popelnia glupie bledy albo i nie jezdzi szybko i poplnia glupie bledy, ale ma szybki bolid.

Re: Mistrzostwa Świata Kierowców - kto wygra?

PostNapisane: Śr maja 19, 2010 10:20
przez Gie
Widzę że wielu uległo chwili i stawia na Webbera. A przecież na początku sezonu to Vettel miał walczyć o mistrza (zresztą teraz jest na równi z Webberem). Po kilku nieudanych GP Niemca jako faworyta do tytułu stawiano Buttona bo wygrywał. RBR wydaje sie być nie do pokonania. W zeszłym sezonie Brawn GP też takim się wydawał ale w drugiej części dostał zadyszki. Button wygrał bo wyrobił sobie dużą przewagę na początku. W tym roku RedBulle takiej nie mają. Ja zaznaczyłem Masse, w myśl zasady gdzie dwóch się bije tam ...

Re: Mistrzostwa Świata Kierowców - kto wygra?

PostNapisane: Śr maja 19, 2010 11:00
przez Arek
Massa to dość odważne posunięcie. Już bardziej na tego trzeciego pasuję Alonso,lub choćby Button. Massa swoją szansę na tytuł już miał w 2008 roku i prawdopodobnie było to życiowa szansa,której na wskutek różnych przygód nie wykorzystał.

Re: Mistrzostwa Świata Kierowców - kto wygra?

PostNapisane: Śr maja 19, 2010 12:01
przez bosssu
Zagłosowałem na Alonso, chociaż to bardziej z sentymentu niż obiektywnej oceny. :wink: A jeśli już miałby wygrać ktoś z RBR to stawiam raczej na Vettela mimo, że go nie lubię. To, że Webber pojechał dwa dobre wyścigi to nie znaczy, że będzie tak do końca sezonu, jednak mimo wszystko Vettel jest od niego lepszy.
Rok temu pojawiły się głosy że Button to słaby mistrz, ciekawe co by było gdyby w tym roku mistrzem był Webber. :-P

Re: Mistrzostwa Świata Kierowców - kto wygra?

PostNapisane: Śr maja 19, 2010 12:21
przez Darkat
wszystko zależy od tempa rozwoju poszczególnych teamów. Jeśli nie uda się dogonić komukolwiek RBR to ktoś z dwójki tych kierowców (Webber mnie zaskakuje ) będzie mistrzem . Z początku myślałem że Ferrari to ich rok będzie ale tak dają ciała oraz potrzebowali by jakiegoś kroku naprzód by coś zdziałać. Mercedes chyba to ich łabędzi śpiew był. Niespodzianka in plus to Renault ale oni odrabiają duże straty z początku sezonu. Hamiltonowi jak sądziłem przed sezonem nie spodoba się specyfika na ten rok. A więc stawiam oprócz RBR na Alonso ( Massa to jest cień kierowcy z poprzedniego sezonu ) lub Buttona. Problem Maclarena jest taki że jest na razie gorszy od Ferrari. A więc jedynym sensownym kierowcą zagrażającym RBR jest Alonso.
No chyba że Renault wyskoczy z czymś na przód a wydaje mi się po wyglądzie że mogą jeszcze dużo po zmieniać aerodynamicznie.

Re: Mistrzostwa Świata Kierowców - kto wygra?

PostNapisane: Śr maja 19, 2010 13:45
przez Angulo
Moim skromnym zdaniem mistrzem w tym roku będzie Lewis Hamilton. Póki co, tylko on ma w sobie to coś, co kreuje go na mistrza - agresję. Nie kalkuluje, i ciśnie do samego końca. IMO to zdecydowanie najlepszy kierowca w stawce.
Problem w tym, że w tym sezonie ma chłopak pecha, i punkty stracone w Hiszpanii czy Australii mogą się odbić przy odrabianiu strat.
Problem Maclarena jest taki że jest na razie gorszy od Ferrari. A więc jedynym sensownym kierowcą zagrażającym RBR jest Alonso.

Bzdura. McLarenowi po prostu nie pasował tor w Monako, zobaczysz, że w Turcji Mak będzie szybszy id Ferrari, tak jak w Hiszpanii.

Re: Mistrzostwa Świata Kierowców - kto wygra?

PostNapisane: Śr maja 19, 2010 13:46
przez Kajek
Angulo napisał(a):co kreuje go na mistrza - agresję
Angulo napisał(a):czy Australii


Agresja która wykreowała stracone punkty w Australii.

Re: Mistrzostwa Świata Kierowców - kto wygra?

PostNapisane: Śr maja 19, 2010 17:10
przez pawel92setter
Ja zagłosowałem na Webbera, choć tak na prawdę nic jeszcze nie wiadomo. Zasugerowałem się tym, że Red Bulle są póki co najszybsze a Webbera darzę większą sympatią od młokosa ;). Póki co największe wrażenie robią na mnie Rosberg, Kubica, oraz na swój sposób kierowcy McLarena. Choć na Rosberga już pewnie nie ma co liczyć (wraca stary mistrz :) ), to Kubica (jeśli Renault nie będzie tracić dystansu, lub jeszcze go skróci) na pewno namiesza w czołówce. Do tego dodajmy McLarena (oby poprawił swoje osiągi) i parę różnych kierowców, równego i "cwanego" Buttona (współczesny Prost), oraz błyskotliwego, agresywnie i efektownie jeżdżącego Hamiltona (współczesny Senna).

Dzięki wyrównanej stawce sezon jest niezwykle ciekawy (wyścigi w deszczu też :D ) i mam nadzieję, że pozostanie taki do samego końca.