Forum Wyprzedź Mnie!

Pieczar napisał(a):Panowie spiskowcy - nawet jakby Kubica przepuścił Ferdka (co jest tak abusrdalne, że ciężko w ogóle z tym dyskutować) to i tak nic to mu nie dawało. Żeby mieć mistrza musiałby być 4, czyli jeszcze łyknąć Rosberga.

o właśnie. Czyli cała spisteoria przeciwników Roberta prysła

No właśnie, ku obaleniu wszystkim spiskowcom weny. Po co Kubica miałby się narażać tracąc z 5 sekund na kółku, w dodatku wyraźnie musiałby blokować Pietrova, by tego wyprzedził FA, a to ogólnej fali krytyki wszystkich by nie uszło. Wystarczyło mu wyjechać odrobinę wolnej z boksów i wszystko byłoby czysto, aby Alonso był przed. Ale jak kto woli.

No dobra, a już największy absurd tej teorii, ze o wiele bardziej Robert pomógł by Fernando gdyby nie kręcił tak tempa po wyjeździe z boksów, tylko jechał przed Pietrovem zwalniając go dla Ferdka "po znajomościach". Jaki sens zatem miało tak cisnąc po wizycie w boksach, żeby na ostatnim kółku wręcz stanąć w miejscu robiąc jeszcze większą żenadę niż manewr Ferrari w Niemczech?

Ramzi napisał(a):Jak znajdziesz trochę rozumu w głowie, to może z Tobą porozmawiam.

Najdroższy Powiedz, czego nie rozumiesz, a ja Ci to z radością wytłumaczę:

Napisałeś, żeby podał powód dłuższego przejazdu Roberta na ostatnim kółku oprócz tego, że chciał przepuścić Alonso (co jest oczywiście nonsensem ), to ja podałem Ci przykład, kiedy kierowca pojazdu może hamować, a zapewne to właśnie hamowanie jest powodem fatalnego, aczkolwiek nic niewnoszącego do wyniku wyścigu czasu... Czy coś jeszcze Ci wytłumaczyć? Jak tak, to od teraz pisz na priv

Nie ma mowy o jakimkolwiek puszczaniu- renault miało za zadania przytrzymać alonso i dać wygrać vettelowi. Tak mówili w rtl-u, chwalili roberta, że ma kohones i szacun putinowi za to że dał sobie radę z prawdziwym bolidem f1 (zastanewiali się kiedy wsiądzie angela merkel)

wojo02 napisał(a):Oglądałem w RTL-u (bo na polsacie nie da się tych pajaców słuchać, przełączyłem zaraz po starcie jak borowcczyk powiedział, że robert utrzymał swoją pozycję) i tam wyraźnie non stop podkreślali, ze renault ma za zadanie pomóc red bullowi bo się będą mogli chwalić na jakimś salonie w Paryżu że ich silnik zrobił mistrza świata.

akurat to jest ich zakichane prawo, ktore nabywaja wraz z podpisaniem kontraktu na dostawe silnikow.