Strona 1 z 15

GP Turcji 2010

PostNapisane: N maja 30, 2010 14:16
przez manieq
Pogjęło tego Vettela, nie umie przez cały weekend utrzymać tempa Webbera i jeszcze takie maniany odwala. Brał go od lewej a w zakręt wchodzi się od prawej i pewnie chciał wypchnąć Webbera by zrobić sobie miejsce do zakrętu. Nabroił i jeszcze debil kręci paluszkiem na Webbera. Nie ma jak popsuć wyścig całemu teamowi.

Cichy chciał zapewne by wygrał Webber. Ja też chciałem, to sie cherubinkowi zachciało misiaczkowania.

Re: GP turcji 2010\

PostNapisane: N maja 30, 2010 14:33
przez MarekW
Oj nie jestem przekonany... Vettel chyba jakoś wybitnie nie skręcił, a Mark chyba troszkę tak.

Re: GP turcji 2010\

PostNapisane: N maja 30, 2010 14:34
przez juras70
Ogólnie gratulacje dla panów Alonso i Vettela.
Idealny przykład jak można zepsuć komuś wyścig...

Re: GP turcji 2010\

PostNapisane: N maja 30, 2010 14:36
przez Darkat
no myślałem już że to będzie nudnawy wyścig ale trochę nas uraczył wydarzeniami.
3 takie główne walki na torze były choć ich było trochę więcej.
Przede wszystkim Vettel - Webber. Z początku myślałem że to wina Webbera ale przecież z Vettelem stanowią duet nie przewidywalny. Ale tym razem było widać jak Vettel zjeżdża z linii choć Webber mocno go przydusił do linii.

Re: GP turcji 2010\

PostNapisane: N maja 30, 2010 14:43
przez Darkat
jaka wina Alonso. Choć nie jestem jego fanem a jako że Pietrow jeździ w Renault któremu życzę jak najlepiej to jednak twierdzę że to Pietrow był na straconej pozycji. Trzeba było nie popełniać wcześniej błędów.
Odważę się na stwierdzenie że Renault można powiedzieć bo nie wiemy mógł być tu lepszy nawet od Mercedesa. Jednak Mercedes nie umiał odjechać

Re: GP Turcji 2010

PostNapisane: N maja 30, 2010 14:44
przez misiakow
Szkoda Petrova, była szansa na dobry wynik, ale Ferdek musiał go zahaczyć :x Vettel man of the race :twisted:

Re: GP Turcji 2010

PostNapisane: N maja 30, 2010 14:45
przez Master
Brawo Vettel. Mistrzem świata to ty chłopie nie zostaniesz. Naucz się jeździć w gronie kierowców, a potem wsiadaj za stery samochodu F1.

Re: GP Turcji 2010

PostNapisane: N maja 30, 2010 14:45
przez im9ulse
ale Hamilton to też był bliski wyeliminowania Buttona :???: szczęśliwie dowiezione 1-2... :P Puszkognioty hahaha no takiej zwały to się nie spodziewałem :-D

Re: GP Turcji 2010

PostNapisane: N maja 30, 2010 14:46
przez RC Drifter
Co tam Vettel i Alonso. Walka McLarenów to było to :grin: Szkoda że Kubica nie łykną Rosberga i Schumiego :P

Re: GP Turcji 2010

PostNapisane: N maja 30, 2010 14:47
przez Campeon
Bardzo udany wyścig dla McLarena, choć zwycięstwo należało się Webberowi. Niemniej Angielska ekipa była szybka przez cały weekend. Niestety Vettel kolejny raz zawalił sprawę, i bardzo szkoda mi Kangura - to miał być jego wyścig, który generalnie nie był wcale taki nudny na szczęście. Cieszy również udany występ Ferrnando, który dojechał tuż za kolegą zespołowym, walcząc bardzo pięknie z Pietrowem i ostatecznie go wyprzedzając. Również jestem zadowolony z postawy Jaime, który prezentował bardzo dobre tempo i przez znaczną część wyścigu walczył z Sauberami.

Re: GP Turcji 2010

PostNapisane: N maja 30, 2010 14:48
przez jayz
Wina Alonso była, wg. mnie Witalij nie był wcale stracony. Wina ewidentna także Vettela. Hamilton i Button klasa, docenili swój sukces i uszanowali, można powiedzieć, tragedię Webbera.

Re: GP Turcji 2010

PostNapisane: N maja 30, 2010 14:48
przez nEoDaViS
Co Ty Darkat gadasz, Fernando wpychał się dosłownie od zewnętrznej Witalijowi. Jego błędy i ciut wolniejsza jazda od Alonso nie ma nic wspólnego z tym że zepsuł mu wyścig.

biCampeon napisał(a):Cieszy również udany występ Ferrnando, który dojechał tuż za kolegą zespołowym, walcząc bardzo pięknie z Pietrowem i ostatecznie go wyprzedzając.

Tak, i przy okazji przebijając mu oponę. Lubię Alonso, ale tutaj mógł troche poczekac, pewnie i tak wyprzedziłby go dalej...

Re: GP Turcji 2010

PostNapisane: N maja 30, 2010 14:48
przez axel
Moje pierwsze słowa po incydencie Ventyla i Webbera to ALE URWAŁ :) Moim zdaniem to winna niemca. Ewidentnie skręcił w prawo chcąc zrobic sobie miejsce przed zakrętem no ale niestety panie vettel. Brava dla kubicy, kolejne konkretne punkty do kolecji. Noi oczywiscie szkoda Peterka no ale tak bywa.

Re: GP Turcji 2010

PostNapisane: N maja 30, 2010 14:49
przez Barti
Ja tylko przypomnę Australię w zeszłym sezonie i co wtedy Vettel narobił. Koło w koło jeździć to on raczej nie potrafi.
Nie to co Kubica i Massa na początku wyścigu kiedy panowie się niemal zakleszczyli ale wyszli z tego po męsku i niczego na tym nie stracili.

A Alonso musi się szarpnąć na bardzo drogiego winiacza bo byli sikacz naszemu czerwonemu przyjacielowi przez gardło raczej nie przejdzie :)

Re: GP Turcji 2010

PostNapisane: N maja 30, 2010 14:49
przez Kubicomaniak
Ewidentna wina Vettela , zjechał ze swojej linii za wcześnie , co do Mercedesa to Schumi jak i Rosberg hamowali Kubicę.