GP Turcji 2010

Moderator: Ekipa F1

Postprzez McLfan Pn maja 31, 2010 16:15  Re: GP Turcji 2010

SirKamil, tutaj, to jest akurat Twoje pobożne życzenie... Ale tłumaczenie tego po raz kolejny jest niepotrzebne... Jakoś NIE widać nigdy Kubicy jadącego komuś na plecach długi czas w odstępie 0,5s. Jeśli już się zbliży, jedna, dwie, może trzy próby i nagle robi się ponad sekunda. BO SIĘ NIE DA. Taka jest rzeczywistość. Choćbym nie wiem, jak chciał, nie zrobisz z Kubicy jeźdźca bez głowy, jakim czasem jest Hamilton...
Obrazek
Avatar użytkownika
McLfan
 
Dołączył(a): Cz mar 09, 2006 16:11
Lokalizacja: Opole
GG: 2841050

Postprzez marcan Pn maja 31, 2010 16:19  Re: GP Turcji 2010

hideto napisał(a):Przekonywanie ludzi na siłę, że Kubica w mclarenie byłby tak agresywny jak hamilton jest bez celowa, bo nie ma na to żadnych argumentów czy przesłanek. Walcząc o nic, warto by pokazać, że jest się dobrą alternatywą dla liderów 3 największych zespołów.


Być może.
Ale co znaczy według ciebie, że Kubica walczy o nic? To dopiero jest miejska legenda.
Miejską legendą jest też twierdzenie, że Kubica pokazał niewystarczająco dużo w tym sezonie.
Avatar użytkownika
marcan
 
Dołączył(a): Cz sie 06, 2009 19:26
Lokalizacja: Mazury

Postprzez SirKamil Pn maja 31, 2010 16:21  Re: GP Turcji 2010

To nie są moje pobożne życzenia. Hamilton nie robi nic, czego nie robiłby ktokolwiek inny o podobnej skali talentu w takim samochodzie jakim jest MP4-25... utrzymanie się za plecami w zakręcie, rozpędzanie, migacz, manewr i na hamowaniu jest już na przynajmniej na wysokości wyprzedzanego bolidu po wewnętrznej. Hamilton nie byłby w stanie zrobić wczoraj na miejscu Kubicy, no chyba, że jest idiota- wtedy kilka razy opóźniłby hamowanie do zablokowania wszystkich kół, wypadł poza tor a Rosberg i tak pojechałby swoje. Fizyka nie zmienia się w zależności od koloru skóry kierowcy, hmm, być może to dla niektórych rozczarowanie, ale tak już jest i już.
"Opony są takie same dla wszystkich." A. Newey, Luty 2011 r.
Avatar użytkownika
SirKamil
 
Dołączył(a): Śr wrz 14, 2005 22:12
Lokalizacja: Kraj kwitnącej lipy

Postprzez McLfan Pn maja 31, 2010 16:23  Re: GP Turcji 2010

Fizyka się nie zmienia. Zmienia się agresja. Hamilton trzymał się cały czas i próbował niszcząc opony. Próbował! A Kubica? Trochę się powoził za Rosbergiem, stwierdził, że ten jest bardzo wolny i... stracił dystans. W tym momencie widać różnicę...
Obrazek
Avatar użytkownika
McLfan
 
Dołączył(a): Cz mar 09, 2006 16:11
Lokalizacja: Opole
GG: 2841050

Postprzez hideto Pn maja 31, 2010 16:24  Re: GP Turcji 2010

jestem pod wrażeniem problemów z myśleniem niektórych z was.

Walcząc o nic - nie wygra wyścigu bo nie ma na to szans, tytułu nawet nie powącha bo nie ma czym do niego dojechać, krótko mówiąc, walczy o nic. Może pokazać walkę, starania itp a nie jazdę z kalkulatorem na kolanie.

Nie chodzi o nie pokazanie wystarczająco, tylko skoro wg niektórych z was Kubica jest fajterem to... teraz jest czas by to pokazywać. Punkty liczy się gdy faktycznie mają one znaczenie, w przypadku Roberta, nie mają.

Tak jeszcze wracając do samego GP Turcji, wypowiedzi Mclarena dla Brytyjskiej prasy

Hamilton: "Po wypadku kierowców rbr dostałem informację o prośbie o oszczędzanie paliwa, nie chciałem zbytnio zwalniać, ale starałem się uzyskać niższe spalanie i wtedy Jenson pojawił się znikąd"

Button: (potwierdził że otrzymał identycznie polecenie po czym) "Po tym (walce), przełączyłem system na oszczędzanie paliwa"
Obrazek
Dopiero gdy stracimy wszystko stajemy się zdolni do wszystkiego. Prawie śmierć niczego nie zmienia, dopiero śmierć... zmienia wszystko.
Avatar użytkownika
hideto
 
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 18:15
Lokalizacja: Łódź

Postprzez marcan Pn maja 31, 2010 16:27  Re: GP Turcji 2010

@McLfan Ale jaką różnicę widać, bo efekt jest taki sam. Ani Kubica, ani Hamilton nie wyprzedzili bolidów przed sobą.
Chodzi ci o styl? Ale przecież za to nie ma punktów...

hideto napisał(a):jestem pod wrażeniem problemów z myśleniem niektórych z was.


i vice versa...

hideto napisał(a):Walcząc o nic - nie wygra wyścigu bo nie ma na to szans, tytułu nawet nie powącha bo nie ma czym do niego dojechać, krótko mówiąc, walczy o nic. Może pokazać walkę, starania itp a nie jazdę z kalkulatorem na kolanie.


ładnie uprościłeś. Znaczy, że jeśli nie walczy o tytuł, to walczy o nic? To może w f1 niech jeżdżą tylko 3 zespoły? Albo najlepiej 2 - RBR i McLaren bo inni własciwie walczą o nic i robią tylko tłok na torze...
Poza tym w Monako był blisko zwycięstwa. Trochę więcej szczęscia w kwalu i kto wie (to tak na marginesie)
Ostatnio edytowano Pn maja 31, 2010 16:33 przez marcan, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
marcan
 
Dołączył(a): Cz sie 06, 2009 19:26
Lokalizacja: Mazury

Postprzez SirKamil Pn maja 31, 2010 16:29  Re: GP Turcji 2010

McLfan napisał(a):Fizyka się nie zmienia. Zmienia się agresja. Hamilton trzymał się cały czas i próbował niszcząc opony. Próbował! A Kubica? Trochę się powoził za Rosbergiem, stwierdził, że ten jest bardzo wolny i... stracił dystans. W tym momencie widać różnicę...


Agresja może wręcz Ci tryskać uszami, ale jeśli w sekwencji zakrętów ze stratą docisku na przedniej osi robisz wszystko, żeby utrzymać się za poprzedzającym bolidem, ale ten i tak jest szybszy na prostej i ma przewagę kilkunastu metrów możesz co najwyżej puścić bąka ze złości i jechać dalej... zrozum to chłopie i przestań bajdurzyć. Siedzą w R30 Hamilton ze swoją "agresją" mógłby co najwyżej pojeździć zygzakiem na dohamowaniu... kilkanaście metrów za dyfuzorem Mercedesa, bo takie były fizyczne uwarunkowania bolidów.
"Opony są takie same dla wszystkich." A. Newey, Luty 2011 r.
Avatar użytkownika
SirKamil
 
Dołączył(a): Śr wrz 14, 2005 22:12
Lokalizacja: Kraj kwitnącej lipy

Postprzez McLfan Pn maja 31, 2010 16:42  Re: GP Turcji 2010

Rozumiem to, nie musisz mi tego udowadniać. Ale nie dotarło do Ciebie to, co napisałem w cytowanym przez Ciebie poście... Hamilton ciśnie, stara się tak, jak tylko się da. Cały czas. A nóż rywal popełni błąd. Kubica się tak nie spina, przez co rywalowi jest łatwiej. Proste?
Obrazek
Avatar użytkownika
McLfan
 
Dołączył(a): Cz mar 09, 2006 16:11
Lokalizacja: Opole
GG: 2841050

Postprzez SirKamil Pn maja 31, 2010 16:46  Re: GP Turcji 2010

Tylko niech nie spina się zbyt mocno, bo kombinezon będzie do prania... presja to presja- utrzymujesz się cały czas za zawodnikiem i tylko od niego zależy czy popełni błąd. Jeśli dobrze radzi sobie z presją, jeśli ma dobry dzień, albo dlatego bo zupa była za słona... nie popełni błędu, jak Rosberg wczoraj i nie mam mowy o wyprzedzaniu.
"Opony są takie same dla wszystkich." A. Newey, Luty 2011 r.
Avatar użytkownika
SirKamil
 
Dołączył(a): Śr wrz 14, 2005 22:12
Lokalizacja: Kraj kwitnącej lipy

Postprzez Master Pn maja 31, 2010 16:48  Re: GP Turcji 2010

SirKamil, tutaj, to jest akurat Twoje pobożne życzenie... Ale tłumaczenie tego po raz kolejny jest niepotrzebne... Jakoś NIE widać nigdy Kubicy jadącego komuś na plecach długi czas w odstępie 0,5s. Jeśli już się zbliży, jedna, dwie, może trzy próby i nagle robi się ponad sekunda.


Wczoraj Kubica 10 okrążen jechał 0.5 sek. za Rosbergiem. Polecam dokładniej śledzić live timing Kubicy, a nie z lupą oglądać wyczyny Hamiltona.

jestem pod wrażeniem problemów z myśleniem niektórych z was.


Dalej nie rozumiecie, że Rosberg miał f-duct i silnik Mercedesa. To co Kubica nadrobił w zakrętach, stracił na prostych. Trudne do pojęcia? Dalej nie pojmujecie, że Hamilton ma najbardziej efektywny f-duct, który daje bardzo duże zyski w jego samochodzie. Co tu jest takiego trudnego do zrozumienia, panowie eksperci?

Hamilton ciśnie, stara się tak, jak tylko się da. Cały czas. A nóż rywal popełni błąd. Kubica się tak nie spina, przez co rywalowi jest łatwiej. Proste?


A Kubica parzy herbatkę? Tą swoją z Malezji 08, która bardzo się rozgrzała... Jak Kubica według Ciebie nie ciśnie, to gratulacje.

Powiedz mi dlaczego twój bog Hamilton wczoraj nie wyprzedził Webbera. Z kanałem F i lepszym silnikiem nie mógł go wyprzedzić. Co za gość. W ogóle nie cisnął, w ogóle się nie starał. Tylko siedział mu na ogonie i liczył na awarię RedBulla.
Master
 
Dołączył(a): Cz sie 30, 2007 15:10

Postprzez Raffels Pn maja 31, 2010 16:51  Re: GP Turcji 2010

Tak jak ktos napisal - f1 to nie jazda figurowa. Nie dostaje sie pkt. za styl jazdy ale za miejsce na finiszu. Wygrywa sie madra jazda(oczywiscie oprocz samochodu i umiejetnosci). Zauwaz, ze Kubica nigdy nie mial tak wyraznie lepszego samochodu od reszty stawki, jaki ma/mial Hamilton. A przytaczanie przykladu z Rosbergiem z ostatniego GP jest totalnie bezsensowne. Zauwaz kto posiadal f-duct a kto nie.
Raffels
 
Dołączył(a): N lut 17, 2008 1:40

Postprzez McLfan Pn maja 31, 2010 16:52  Re: GP Turcji 2010

No tutaj SirKamil, to się grubo mijasz z prawdą. Sekunda, półtorej gap'u, a 0,5s to różnica dla przeciwnika. 0,5s- wyjazd delikatny za pobocze kosztuje automatycznie stratę pozycji. 1,5s niekoniecznie. Świadomość, że można sobie pozwolić na delikatny błąd ułatwia jazdę... I jeśli negujesz tą kwestię, to ja nie mam więcej pytań.
Obrazek
Avatar użytkownika
McLfan
 
Dołączył(a): Cz mar 09, 2006 16:11
Lokalizacja: Opole
GG: 2841050

Postprzez Pablo1944pl Pn maja 31, 2010 16:52  Re: GP Turcji 2010

Śledząc LT jakoś cały czas widziałem Kubice w odległości 0,5 ↔ 1.0 [s] od Rosberga (w końcówce był krótki okres 1,0 ↔ 1.5 [s]). Kwestia taka, że widząc, iż Rosberg ucieka na głównej prostej i szansa na wyprzedzenie jest znikoma, Kubica nie podejmował zbędnego ryzyka, aby po nieudanym manewrze nie spaść przy okazji za Massę, Pietrowa czy Alonso. Druga kwestia, że gdyby istniała większa szansa na wyprzedzenie, to pewnie ryzyko byłoby podjęte. Wyprzedzenie rywala w starciu o pozycję, oraz prestiż związany z wyścigiem o X pozycję w stawce na pewno byłoby tego warte. Ale jak już pisałem, chłodna kalkulacja itp. Chociaż, kto nie ryzykuje, ten nie wygrywa.

Pzdr
Ostatnio edytowano Pn maja 31, 2010 17:02 przez Pablo1944pl, łącznie edytowano 1 raz
Pablo1944pl
 
Dołączył(a): Pn mar 30, 2009 14:22
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
GG: 1033912

Postprzez SirKamil Pn maja 31, 2010 17:01  Re: GP Turcji 2010

Na 54 kółka bezpośredniej rywalizacji, Kub na ponad 40 utrzymywał stratę poniżej sekundy straty do Ros. Na reszcie sekundę z grosikiem... Tylko raz (edit- dwa) na mecie był ponad 1,5 sekundy za Rosbergiem.

Po wyścigu Nico powiedział
Ponadto musiałem zachować ostrożność, ponieważ Robert mocno na mnie naciskał.


Nieeeee żebym coś sugerował... ale teraz powinno ci się zrobić głupio ....
"Opony są takie same dla wszystkich." A. Newey, Luty 2011 r.
Avatar użytkownika
SirKamil
 
Dołączył(a): Śr wrz 14, 2005 22:12
Lokalizacja: Kraj kwitnącej lipy

Postprzez nocman Pn maja 31, 2010 17:34  Re: GP Turcji 2010

Sergi napisał(a):I z Toba sie nie zgodze zupelnie. Hamilton jako jedyny w tym sezonie cisnie i pier** system.


I np. wywija figurę na dwa-trzy kółka przed szachownicą, bo próbuje dogonić poprzednika, którego przewaga jest nie do odrobienia na tak krótkim dystansie lub szaleje do tego stopnia, że zespół ściąga go do pitlane w obawie, że na tym zestawie opon nie ukończy wyścigu. A już absolutnym debilizmem jest odszczekiwanie się inżynierowi, gdy ten nakazuje zwolnić bo auto szwankuje i istnieje niebezpieczeństwo nieukończenia wyścigu (jakoś Vettel, po którym wszyscy jeżdżą, potrafił przestawić balans, zwolnić i dojechać zamiast wszystkim przypominać że wychowywał się z chartami w jednej zagrodzie). F1 to nie są sprinciki, gdzie można przelecieć wszystkie fafnascie kółek pełną łychą, tu o sprzęt trzeba zadbać (co mnie osobiście się podoba w przeciwieństwie do tendencji do dawania kierowcy sprzętu całkowicie niezawodnego, który wytrzyma niemal wszystko). Póki co, w większości motorsportów poza wynaturzeniami w typie driftu, punktuje się za miejsce na mecie i tej wersji będę bronił do upadłego. I pal sześć punkty HAM-a, skoro mu brakło komórki od strategii, ale cierpi też na tym cały zespół.

r.
I am The Great Cornholio. You have awakened my bunghole, and now you must pay! The streets will flow with the blood of the non-believers!
nocman
 
Dołączył(a): Wt kwi 06, 2010 12:55

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sezon 2010

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

cron