Strona 1 z 4

GP Wielkiej Brytanii 2010

PostNapisane: N lip 11, 2010 14:30
przez SPIDER
Temat zostanie otwarty za około godzinę.

Re: GP Wielkiej Brytanii 2010

PostNapisane: N lip 11, 2010 16:02
przez maiesky
Wykresy gotowe:
http://www.f1wm.pl/php/rel_gen.php?rok=2010&nr=10&dzial=29

Cóż, Vettel naoglądał się Shawna Edwardsa dzisiaj, ale też udowodnił że dało się dystans przejechać na 1 komplecie :)
Cieszę się ze zwycięstwa Webbera i trzymam kciuki za kolejne zwycięstwa w celu przypieczętowania majstra i utarcia nosa wszystkim forsującym poprawnego politycznie "Numer 1" w zespole!
Na drugim miejscu przyjechał dzisiaj Gary Paffet.
W Ferrari katastrofa, a umysł ALO przyćmiony sukcesem za wszelką cenę, więc spotkała go słuszna kara, no bo co mu szkodziło oddać miejsc i ponownie je wywalczyć odsuwając w ten sposób od siebie sędziowską rękę?

Re: GP Wielkiej Brytanii 2010

PostNapisane: N lip 11, 2010 16:07
przez cichy
Ładny, ciekawy wyścig.. widać, że pomimo wielkiej krytyki to nowa część się przydała i mieliśmy dziś kilka fajnych manewrów ;)

Webber pojechał bardzo dobry wyścig, na starcie było mega, mega ostro i już miałem przed oczami dwa byki lecące na pobocze ale jakoś udało się przynajmniej jednemu :-) trzeba brać co się ma, nie jest najgorzej, choć znów pomimo wygranej byków to McLaren najwięcej zyskał :) Williams i Sauber widać, że brną dalej w odzyskiwanie sił.. a może raczej dopiero zaczynają je pobierać.

co do Ferrari? Brawo, brawo.. oby tak dalej i dalej ! Mam nadzieję, że Alonso będzie dalej płakał i zniszczy swoje dobre, niegdyś imię.. a jest już blisko, a Massa dobije ten team ;) oj taak.. trzymam kciuki żeby MGP ich łyknął.. oczywiście bez Pana dziadzi na czele :-P

Re: GP Wielkiej Brytanii 2010

PostNapisane: N lip 11, 2010 16:11
przez SoBcZaK
Zwycięstwo Webbera jest moim zdaniem bardzo blade bo z kim on walczył tak na prawdę? z nikim.... Ventyl złapał kapcia na samym poczatku i tak oto walka o pierwsze miejsce została zakończona. Mclareny na tym torze zdecydowanie odstają od RB, ale sam Lewis był po za zasięgem całej reszty stawki. Wyścig nawet ciekawy, ale głównie za sprawą Sebastiana.

Re: GP Wielkiej Brytanii 2010

PostNapisane: N lip 11, 2010 16:17
przez Sycior
Moje podsumowanie:

Red Bull - Równowaga w przyrodzie zachowana. Vettel faworyzowany wywiózł zaledwie kilka punktów , a Mark pojechał świetny wyścig. Gdyby nie SC możliwe że Vettel wróciły z Silverstone bez punktów.

McLaren - Hamilton nie dał rady Webberowi , ale pojechał bardzo dobrze. Button również może zaliczyć wyścig do udanych. Po starcie z 14 pozycji mało kto by typował go na 4 miejscu.

Mercedes - Rosberg , zasłużone trzecie miejsce. Schumacher cóż niech się cieszy że są jakieś punkty....

Williams - Dobry wyścig całego zespołu. Oba bolidy w punktach , Rubinho wysoko.

Sauber - Kobayashi, jeździ coraz lepiej. Bolid już tak nie nawala to i może pokazać co potrafi, jeszcze będzie z niego kierowca. De La Rosa , nie wiem czy to był kontakt czy po prostu konstrukcja tylnego skrzydła zaczęła się rozpadać, w każdym razie miał pecha.

Force India - Sutil pięknie się bronił przed atakami Vettela, szkoda że zabrakło trochę. Liuzzi tak trochę go nie było widać.

Renaut - To nie ich dzień. Była szansa na dobry rezultat Kubicy, niestety awaria wszystko popsuła, jak nie ma Roberta to już nie ma kto zdobywać punktów dla Renault, szkoda.

Ferrari - Przegrali wyścig na własne życzenie. Kiepski start Alonso, potem walka z Massą. Na dodatek ta kara, a mógł puścić Kubka od którego i tak był szybszy. Dzisiaj wyczerpali limit wtop w tym sezonie jeśli chcą jeszcze o cokolwiek walczyć

Toro Rosso - Dzisiaj ich nie było widać.

HRT , Virgin , Lotus - Nie ma co za bardzo o nich powiedzieć. Dobrze że większość dojechała i tyle...

Re: GP Wielkiej Brytanii 2010

PostNapisane: N lip 11, 2010 16:22
przez hideto
Sycior napisał(a):Ferrari - Przegrali wyścig na własne życzenie. Kiepski start Alonso, potem walka z Massą. Na dodatek ta kara, a mógł puścić Kubka od którego i tak był szybszy. Dzisiaj wyczerpali limit wtop w tym sezonie jeśli chcą jeszcze o cokolwiek walczyć

wyścig za całe Ferrari przegrał Alonso, najpierw pozbawiając szans Massy, a później samego siebie.

Re: GP Wielkiej Brytanii 2010

PostNapisane: N lip 11, 2010 16:29
przez Sycior
Massa szans pozbawił sam siebie, po kiego się tam pchał? Alonso był przed nim i Massa trochę za odważnie pojechał...

Re: GP Wielkiej Brytanii 2010

PostNapisane: N lip 11, 2010 16:53
przez AleQ
I jeszcze te spiny przed zjazdem do pit lane :rotfl: . Obaj pojechali kiepsko i nie ma co ich usprawiedliwiać...

Re: GP Wielkiej Brytanii 2010

PostNapisane: N lip 11, 2010 16:54
przez mago
Ferrari zawaliło na całej linii. Na czele z Alonso. Dobrze mu tak...lubię go, ale jakoś dzisiaj wcale mi go nie żal...jeszcze trochę i to on będzie "jeźdźcem bez głowy" w F1. A Massa też nie był święty. A ten jego bączek?? To co mu się nagle stało? Z nikim nie walczył. No i mechanicy również :eek: Ci to mają spóźniony zapłon...jestem ciekawa kiedy się skapneli, że Massa wjeżdża do pit lane, choć ten nie miał wyboru i zrobił to z własnego, głupiego przymusu.
Ale sędziwie z karą po raz kolejny się ociągali. Czyżby zrobili to dopiero po interwencji kogoś z Renault? :?
Robson świetny start. Nie stracił głowy, wykorzystał błędy innych. Czaił się, czaił i wyczaił. :grin: Szkoda, że bolid nawalił bo mogły być punkty. No trzecie miejsce raczej na pewno nie.
Brawo dla Webbera. W odpowiednim czasie utarł nosa Vettelowi i szefostwu zespołu. Niech chłopina wygra sobie tego mistrza, życzę mu. Ostatnio w Walencji było fatalnie, ale chyba to rozgrzało go do czerwoności i zapragnął zemsty :evil: <żart>
Vettel..no... :grin: a to peszek... choć widać, że nie tylko Hamilton potrafi przebijać się z końca stawki.
Brawo dla Sutila za mistrzowską walkę z Sebą...świetnie...
Niestety Mercek odskoczył RENacie. Ale tak to już jest jak drugi kierowca zamiast jeździć podziwia widoki na torze. :???:
Jak zabraknie Kubka to z Renault koniec.
A Button i blondyna zrobili co mieli zrobić i dowieźli całkiem niezłe miejsca. Brawo dla guzika o przesuniecie się tyle pozycji w górę i brawo dla Mercka za dobrą strategię dla swojej modelki (choć na podium to on brzydko wygląda :???: :lol: )

Re: GP Wielkiej Brytanii 2010

PostNapisane: N lip 11, 2010 17:02
przez Pieczar
Ci to mają spóźniony zapłon...jestem ciekawa kiedy się skapneli, że Massa wjeżdża do pit lane, choć ten nie miał wyboru i zrobił to z własnego, głupiego przymusu.

Gdy już stał na pitlane i czekał na obsłużenie. Nie mieli jak tego zobaczyć wcześniej, bo relacja pokazywała co innego a Massa nawet nie zdążył pewnie zakomunikować, że jedzie po nowe kapcie. Winić mechaników nie ma tu o co.

Tak czy inaczej cały motyw z pitstopem był pięknym uwieńczeniem tego kolejnego już cyrkowego popisu Ferrari. Nawet RBR i nowe ekipy tak nie potrafią 8-)

Re: GP Wielkiej Brytanii 2010

PostNapisane: N lip 11, 2010 17:12
przez mago
No fakt, może i nie widzieli, ale Ferrari to już nie to samo Ferrari co kiedyś :-(
i należy dodać... Alonso, to nie ten sam Alonso co kiedyś... przynajmniej mogę to powiedzieć na podstawie dzisiejszego wyścigu. :-(

Re: GP Wielkiej Brytanii 2010

PostNapisane: N lip 11, 2010 17:38
przez SPIDER
Kuriozalna decyzja sędziów o przyznaniu kary Alonso. Kubica wypycha Hiszpana z toru i kara w stronę Fernando. Tak nie może być. A zwrócić należy uwagę na fakt, że bez problemu Alonso wyszedłby przed Kubicę na tym zakręcie bez tego wypchnięcia.

Webber wygrał właściwie z samym sobą. Nie miał z kim walczyć, bo Vettel już na starcie miał problemy. To raz. Dwa, to należy pochwalić start Kubicy. Świetny start. Idealnie wykorzystał miejsce na torze, które było wolne. Massa prawie wyeliminował Alonso. Dobrze, że tylko on miał problemy z oponą.

___________

I najlepsze. Dzisiaj komentatorzy nie ogarniali co się dzieje na torze na całej linii. Dawali świetny popis. Już od samego początku wyścigu. Po problemach Vettela i Massy już stwierdzili, że ci nic nie zrobią. Pokazują Kubicę toczącego się po torze i po chwili zajarzyli łaskawie, że ma problemy. Alonso walczy z Buemim chyba, a oni myśleli, że to zupełnie ktoś inny. Algersuari wypada z toru i myśleli, że to Webber. A najlepszy był Kochański domagający się kary dla Alonso natychmiast. Kończcie panowie tą farsę, oszczędźcie wstydu.

Re: GP Wielkiej Brytanii 2010

PostNapisane: N lip 11, 2010 17:44
przez Shadowhawk
SPIDER napisał(a):Kuriozalna decyzja sędziów o przyznaniu kary Alonso. Kubica wypycha Hiszpana z toru i kara w stronę Fernando. Tak nie może być. A zwrócić należy uwagę na fakt, że bez problemu Alonso wyszedłby przed Kubicę na tym zakręcie bez tego wypchnięcia.


Sam sobie jest winien Ferdek skoro nie zna przepisów to traci :twisted:

Re: GP Wielkiej Brytanii 2010

PostNapisane: N lip 11, 2010 17:45
przez mago
Kuriozalna decyzja sędziów o przyznaniu kary Alonso. Kubica wypycha Hiszpana z toru i kara w stronę Fernando. Tak nie może być. A zwrócić należy uwagę na fakt, że bez problemu Alonso wyszedłby przed Kubicę na tym zakręcie bez tego wypchnięcia.

No nie powiedziałabym, że Robert tak go wypychał. Jechał jak miał jechać, a Ferdek znalazł się tam gdzie nie powinien. Sędziowie chyba jeszcze potrafią ocenić takie sytuacje.

Re: GP Wielkiej Brytanii 2010

PostNapisane: N lip 11, 2010 17:50
przez Pieczar
O ile jazdę swoim torem można nazwać wypychaniem... Nie wspominając już o fakcie, że takie praktyki są od conajmniej 20 lat na porządku dziennym w F1.