GP Niemiec 2010

[SPIDER]

Przede wszystkim ogromnie mnie cieszy fakt, że na starcie kierowcy Ferrari objechali [ciach] Vettela, który w zasadzie nie wiedział co się dzieje przed T1.

Jestem zniesmaczony dzisiejszą wygraną Ferrari. Nie w taki sposób, chociaż może gdyby nie TO, to Vettel by wygrał, bo Massa prowadząc co chwila blokował koło i wydziwiał różne rzeczy. Wielkim kierowcą to on nie jest, nie ma co tego ukrywać. A co do team orders, to polecenia były, są i będą. To jest właśnie ta gra zespołowa. Są wpisane w sport. Nie tylko w F1.

Aha. Kolejny nudny wyścig. F1 idzie coraz bardziej tam, dokąd nie powinna.

_____
[mod]: Nie taki przykład powinniśmy dawać innym użytkownikom. |biC|

[baki]

Najbardziej rozwalił mnie Horner w wywiadzie po wyścigu w RTL-u, gdzie był wzburzony team orderem w wykonaniu Ferrari

Różnica jest taka, że Horner może sobie częściami szachować jak chce i rozdawać je komu chce. A team-orders są zakazane przez przepisy. Na miejscu Hornera zrobiłbym to samo, myślę że każdy inny też. Nie ma miejsca na sentymenty, strata punktów przez Ferrari to zysk Red Bulla.

Dobra, dobra pewnie jak RBR będzie w takiej sytuacji zrobią to samo, a nie zapomniałem oni tam wolą rozwalać się między sobą .

[AutoryteT]

Ferrari ponoć dostało 100tys kary

[Dasqez]

Ferrari has been fined $100,000 and referred to the World Motor Sport Council for team orders and bringing sport into disrepute.

via NobleF1

[cichy]

ale o co chodzi. Team orders były, są i będą. I powinny być. W końcu to jeden zespół. Robert m.inn. dzięki temu wygrał w Kanadzie (choć tu trochę była inna sytuacja ale to też był team orders ) a zespół dzięki temu zdobył dublet. Wszyscy na tym skorzystali w zespole nawet Heidfeld.

no jak o co mi chodzi, piszę dokładnie. Przeczytaj jeszcze raz moją wypowiedź.. są i będą.. i nawet jak będą zakazazne to i przez znaki dymne czy gołębie będą się komunikować.. ale nie w tak bezczelny sposób. Od całe "o co Ci chodzi".

co do tego darcia się tutaj przez wiele osób "bye, bye RBR" itp. chciałbym przypomnieć poprzedni sezon, i tyle. Nie mówię, że nie macie racji nie mówię, że ją macie, żeby tutaj oszczędzić zbędnych durnych prowokacji itp.

[Darkat]

dla mnie ta kara to nieporozumienie choć nie lubię Ferrari. A Massa ma prze.. bane w zespole.
Jak zwykle w tym roku Ferrari musiało znowu coś odj.. bać

[bankoq]

Dobra, dobra pewnie jak RBR będzie w takiej sytuacji zrobią to samo, a nie zapomniałem oni tam wolą rozwalać się między sobą .

Co ma piernik do wiatraka? Jakbyś był na miejscu Hornera, to w d**** miałbyś honor - czy o co tobie tam chodzi - i kłapałbyś dziobem dokładnie tak samo jak on, bo Red Bull mógłby na tym zyskać. Proste.

[Pokwa]

Tak jak napisałem w komentarzach dostaną karę pieniężną. Co to za kara dla takiego zespołu. Fani Ferrari teraz będą mówić, że TO są wszędzie i zawsze, a jak tylko były podejrzenia o TO w RBR to pierwsi szczekali. Żenua i zero obiektywizmu.

[Chmiel_]

Jestem fanem FERRARI ale trzeba podejść obiektywnie:

Dzisiejszy team orders bo tylko tak to trzeba nazwać skomentuję tak:

ZA:
- Alonso miał mniejszą stratę do RB i MCL odnotowując już wcześniej zwycięstwo, prawie zawsze był szybszy.
- Dublet Ferrari tak czy tak
- Nie lubię Massy po sezonie 2008 i 2009 - płaczek.
- Alonso był minimalnie szybszy - choć nie zawsze.
- Inne zespoły święte nie są i nie będą.

PRZECIW:
- SPORTEM i Rywalizacją Fair tego nazwać nie można, w F1 walczy się o zwycięstwo a nie je otrzymuje w prezencie. Alonso mógł powalczyć chociaż w miarę bezpiecznie, postraszyć Massę, pokazać się w lusterkach kilka razy itp.
- Dublet FERRARI jako zespołu tak czy tak (ten punkt był także w "ZA")
- To jest FERRARI - co jak co, ale wielu fanów będzie zawiedzionych w tym także i ja, już nie wspominając że ostatnio scuderia w ogóle frustruje.
- Wielkim fanem Alonso także nie jestem.
- T.O. były są i będą - ale faktycznie dzisiaj było bezczelnie i wyraźnie to pokazane. Równie dobrze mogli powiedzieć "Filipku kierowco Ty nasz NR 2 - RÓB SWOJE !!!"

Ogólnie tyle samo plusów co minusów. Jednak jestem PRZECIW takim zagrywkom.
Co jak co ale FAIR PLAY musi być > ALO szybszy ? to wyprzedź Massę w walce jeśli nawet miałaby być "bezpieczna". AMEN.

Co do reszty wyścigu:
Renault pojedyncze kółka nie były najszybsze p16, p17 ale za to na tyle stabilne aby utrzymać Mercedesa.
Rozwój jest jednak zbyt powolny. Może to oznaka następnego sezonu ?
Lotus - zawiódł mnie osobiście.

[Sycior]

Reanult miało bardzo agresywny rozwój, połowa sezonu więc muszą część zasobów przenieść na projekt R31. Ferrari dostało tylko 100 tys. dolarów, to tak jakby normalny kierowca mandat za prędkość dostał. Co prawda sprawą może zajmie się WSMC ale nie wydaje mi się aby były wyciągnięte jakieś konsekwencje.

[mago]

No niestety dzisiaj już to widać jak na dłoni kto nr 1 a kto drugim jest Może i Alonso był nieco szybszy i TO się zdarzają, ale to było bardzo widoczne i bardzo upokarzające. Żal mi Felipe bo jechał ładnie, miał dobry start. Nie przypuszczałam, że posuną się aż do tego stopnia
RBR w tym wyścigu to porażka jak na nich. Zresztą od tej pory nie będą mieć już tak gładko jak w pierwszej połowie sezonu.
KUBek. Start dobry, ale byłby idealny gdyby nie Hamilton, ktory go blokował. Być może tempo nie było perfekcyjne, ale Robert utrzymał się przed Rosbergiem i zwyciężył w pojedynku z Schumim. A Petrov... ahhaa...wreszcie punkt.
A wracając do Mercka... to też jakoś tak niemrawo.

[dycjusz]

Wiem, że większosć sie ze mną nie zgodzi, ale wyniki o GP Niemiec powinny być zupełnie inne...
Co to jest za kara dla Ferrari 100 tys $.... Za taki numer ewidentnie powinni zostać zdyskwalifikowani z wyścigu...

Nie zrozumiem chyba nigdy sposobu traktowania Ferrari przez FIA... Dla mnie jawna kpina...
Tak jakby kazali sie rozbić massie.. żeby tylko drógi kierowca wygrał.. Bardziej ewidentnie nie mogli powiedzieć przez radio Massie co ma zrobić..

[SPIDER]

zwyciężył w pojedynku z Schumim

No tak, tylko co to za pojedynek, kiedy Kubica jedzie lepszą linią a Schumacher jedzie bardzo zachowawczo licząc na jakiś błąd Kubicy, który swoją drogą dopiero co wyjechał z boksu i ma niedostatecznie rozgrzane opony.

[mago]

No tak, ale był moment kiedy Schumi był już przed nim i wydawało się, że już jest po wszystkim, ale właśnie Kubek utrzymał odpowiedni tor jazdy i udało mu się powrócić. Fajnie się dopingowało jak oglądałam z moim wujkiem, który jest Niemcem. Jak Schumi gonił Kubka to ten krzyczał... "tak, tak, tak". Kubek sie obronił ja "taaak". Schumi prześcignął Kubice, wujek "jest!" Kubica wrócił przed Micheala a ja "jeeeest!" i wyszło na nasze. W takiej sytuacji każdy pojedynek jest emocjonujący. Ale i tak, i tak by był. Jak dla mnie..nice

[Pokwa]

Domenicali twierdzi, że nie było żadnych team orders