przez SPIDER Śr sie 04, 2010 17:27 Re: GP Węgier 2010
Dopiero co obejrzałem wyścig. Przyznam, że mało ciekawy wyścig (jak przystało na Hungaro) z garstką ciekawych akcji, jak choćby walka Barrichello z Schumacherem. Niemiec prawie wbija Brazylijczyka w ścianę, ale ten nie ustępuje na krok. Przepiękny manewr. Jak dla mnie najlepszy manewr w tym roku. Milimetry od katastrofy! Dobrze, że nikt nie wyjeżdżał z boksów.
Lizakowy Renault nie ogarnął. Wypuścił Kubicę wprost pod nadjeżdżającego Sutila, co zepsuło wyścig obu kierowcom.
Fantastyczny stint Webbera na miękkich oponach. Przecież aż się chciało oglądać ten przejazd. Co chwila lepsze czasy okrążeń. Kwintesencja F1. Numer tylko dla koneserów.
NIE UFAJ SYSTEMOWI. Podważaj autorytety w telewizji, szkole, pracy, kościele, radiu i prasie. Buduj sam swoją opinię o świecie.