GP Belgii 2010

[Szxt]

Dobra,rzadko się wypowiadam,głównie czytam,ale co się teraz dzieje to już katastrofa.Jednak dobrze było gdy zamykano na godzinkę temat bo z 1 strony 1/2 postów są 2zdaniowe i na miarę komentarzy z głównej,nie na forum,tu powinno się pisać dłuższe posty ludzie,zwłaszcza opinię po wyścigu..

KAŻDY popełnia błędy,jeden mniej(Kubica,Button) drugi więcej (Vettel,Petrow)zresztą między P2 a P3 jest jak wyżej ktoś napisał 2cm na podium i 3pkt..dlatego Master,dobrze że dajesz link,ale nie musisz od razu Hideto prowokować...

Next:Kubica nie miał dzisiaj bolidu na miarę zwycięstwa,był drugi,ale na pewno nie miał na miarę zwycięstwa bolidu.Jeśli już to taki sam jak Hamilton,jednak IMO był ciut za nim.

Wracając do wyścigu:
Wyścig ciekawy,jak co roku,tyle emocji nie ma w Hiszpanii(oba wyścigi),i na Węgrzech razem wziętych.
Nie lubię Vettela,popełnia dużo głupich błędów(swoją drogą CZUŁEM W KOŚCIACH że gdy dojdziie do Buttona,będzie conajmniej kontakt.)ale tu trochę go obronię,gdyż po pierwsze było 'nieco' ślisko na tym zakręcie( w sumie sporą część weekendu)a i Button też mu pomógł,także ciut zmieniając niepotrzebnie linię jazdy. Nie zmienia to faktu,że kolejny żenujący błąd..

Webber słaby start,w sumie slabo z PP stratuje,imo gdyby nie przyblokował Kubicy walczył by on o P1 z Hamiltonem tak samo jak o P2 z Buttonem ;]

Hamilton-dziki fart jak w Monaco 2008,ostatnie 8.okr i tak blisko bandy..no cóż,nie zmienia to faktu że był najlepszy i miał świetne tempo wyścigowe. edit:jednak coraz bardziej go lubię.Rok pobycia w środku stawki nauczył go pokory i ogłady,której Vettel niestety nie ma,i nie robi już błędów vide 07,08.

Pietrow niesamowity awans,9 miejsce,szkoda że nie był choć 15...mało, ale zawsze coś wleci do koszyka z punktami zespołu

Massa także niezły weekend,w sumie miał trochę gorsze tempo od Kubicy,także P4 zasłużone.
Alonso-Odkąd Jeana nie ma w teamie z taktyką krucho,oj krucho.Z deszczem taktycy ewidentnie sobie nie radzą..Ale tak czy siak Alonso miał dziś dobry wyścig pod względem wyprzedzeń,mnie zastanawia,jak on mógł dalej jechać po tym dzwonie?Szkoda że odpadł,tak w ogóle,na której był wtedy pozycji?

Merc-Tempem wyraźnie odstawali od Renault,nie zmienia to faktu że nie powinno być kontaktów w czasie wyścigu między teammate'ami.6 i 7 miejsce ciut wyfarcone .

----
Na pewno nie po kolei,ale nie chciałem aby tak było.

Ogólnie wyścig jak napisałem świetny,reszty pisać mi się nie chcę, gdyż śpiąca aura dzisiaj u mnie,ale prosiłbym aby ludzie którzy piszą tu po 2 zdania nie umieszczali tu postów..


Ps.Największymi przegranymi tego wyścigu jest duet:
komentują: Maurycy Kochański i Andrzej Borowczyk.Ja wiem że już ledwo ledwo do końca sezonu,i chyba będą mogli odetchnąć,ale jeśli studio jest KATASTROFALNE (nie oglądam od łochocho)niech poprawią reputację tą zasraną relacją..jak nie będą chcieli przedłużać licencji,nie wiem co to będzie z tą F1 w Polsce..



Pozdrawiam.

[Angulo]

Teraz już wiem co czuli fani Kubicy po GP Australii 2009, nie ma nic gorszego niż zawalenie wyścigu przez innego kierowcę. Nie dość, że Vettel pozbawił szans McLarena na dublet, to jeszcze pozbawił Przyciska szans na tytuł. W tym momencie go znienawidziłem.
Cieszy mnie oczywiście zwycięstwo Lewisa, ale o mało co nie dostałem zawału jak wylądował w żwirze... Tylko on i Webber zasługują na tytuł.
Go Lewis, Go McLaren!!!

[Sycior]

Ja to czekam na wypowiedzi brytyjskich mediów na temat Vettela. Zwykle niezbyt przychylnie się wypowiadali o kierowcach którzy coś zrobili ich ulubieńcom

[Damian375]

Biedak Kubica zmieniał coś na kierownicy i dlatego przestrzelił pit, załamka, gdyby miał 30s nad Webberem to rozumiem, ale tu cała trójka wjechała na pit i był on bardzo ważny, jak dla mnie duże rozczarowanie, po "profesorze".

Wiecie co? Ja się zastanawiam czy ludziom nie przewraca się we łbach. Ten post odpowiedział mi na to pytanie. Zamiast być zadowolonym ze świetnego tempa Renault - które wszakże było drugim w tabeli czasów przez niemalże cały wyścig - i cieszyć się z P3 to trzeba się onanizować błędem RK. P2 czy P3, żadna różnica - 3 pkt. w klasyfikacji i schodek wyższy o 2 centymetry na podium. Wygrać i tak byłoby trudno, więc jaka różnica? Masz Porsche 911 2008 rok. a chcesz 2009?

I ku uciesze Hideto, chusteczki w ręce: Robert Kubica dał trochę ciała

Można się cieszyć, jakby Kubica miał na Spa słabiutki bolid jak dotychczas, ale miał wręcz na miarę zwycięstwa. Za bardzo nie wiedział co z tym fantem począć, dawał się objeżdżać jak dziecko we mgle (w deszczu).

Przestań prowokować i proszę Cię - weź oglądnij wyścig jeszcze raz !

Bardzo dobry wyścig Roberta - nie celujący, ale bardzo dobry, ja osobiście się cieszę, że jest P3...

[Patryk777]

@Sycior
"To be taken out like that is disappointing," Martin Whitmarsh, the McLaren team principal, said of Button's retirement. Referring to Vettel's collision with Webber at the Turkish grand prix earlier in the season, Whitmarsh added: "I'd rather he take out his own team-mate than [our driver]." - Guardian

"Incredibly, Vettel was able to recover just in time to steer his Red Bull across the track and into the pit lane, from where he rejoined the race after a quick front wing change.
Button, on the other hand, was unable to continue and having been in no way at fault, was entitled to be furious.
All I felt was a really big bang in the sidepod and I lost drive immediately, I don't know what he was playing at really. From the point of view of the championship, it's a massive blow," he said." - BBC.co.uk

Ogólnie wyścig bardzo ciekawy. Kubica popełnił więcej błędów w ciągu tego wyścigu niż chyba łącznie w sezonie, chociaż Lewis i Mark też nie byli bezbłędni. Martwi mnie poziom komentarzu w Polsacie, a już sytuacja z Kubicą kiedy miał rzekomo prowadzić w wyścigu była żenująca. W kwalifikacjach również miał startować z pierwszej linii...

Powinni stworzyć nowy zespół dla Alonso i Vettela, którzy byliby dream team afer, wypadków, i "nie moja wina", "nic nie wiem". Mimo, że są faworyzowani to nie potrafią tego wykorzystać. Na tytuł w tym sezonie zapracowali sobie tylko i wyłącznie Webber i Hamilton, a gdyby Robert miał lepszy bolid od początku to również byłby w stanie zostać MŚ. Renault duży jak nie olbrzymi postęp, jechali tempem Red Bulla praktycznie czy to na mokro czy sucho.

[maiesky]

Wykresy dostępne od kilkunastu minut, chwilę zwlekałem, bo dopieszczałem nową część :
http://www.f1wm.pl/php/rel_gen.php?rok=2010&nr=13&dzial=29

Cóż, szkoda tego błędu Roberta na drugim stopie, ale zdarza się każdemu (niestety). Jeszcze gdyby nie ta utrata pozycji po pierwszym restarcie, to kto wie. Już miałem cichą nadzieję, że będę świętował dzisiaj drugie zwycięstwo. Mimo wszystko cieszę się, że kaczkowy kanał działa tak dobrze od razu!! (szacunek dla Enston), są nadzieje na Włochy.
Ładnie Sutil, indiańskie bolidy miały moc, co było widać. Liuzzi dosyć asekuracyjnie na mokrym jechał, bo z takim silnikiem mógł wyprzedzić.
Było wysoce prawdopodobne, że Vettel i Button się wyeliminują no i się nie zawiodłem. Cieszę się, że Webber chociaż na drugim.
Jeśli kiedykolwiek Spa wypadnie z kalendarza, to nikt tego Berniemu nie wybaczy!

[axel]

Łabędzi śpiew vettela


Cieszyc się z P3 nie krytykowac !

[marcan]

A ja trochę żałuję, że tego deszczu było tak mało i że dopiero tak późno zaczął padać...Jaki piękny i nieprzewidywalny byłby wyścig na wodzie
Co cieszy to fakt tempa wyścigowego Renault. Kubica potrafił utrzymywać stałą przewagę nad Webberem praktycznie przez cały wyścig. Szkoda, że dał się wyprzedzić najpierw Buttonowi, a póżniej Vettelowi. Mógł być wyżej, ale być może dzięki temu wyczerpał już limit błędów w sezonie. Swoją drogą to od dawna nie widziałem wyścigu, w którym Robert popełniłby aż tak widoczne błędy. No cóż, shit happens jak to mówią, nawet i czasem w pitlane...
Cieszę się, że cherubinek znowu bez punktów. Z dwojga kierowców RedBulla, to Webbera wolałbym jako MŚ. Chociaż po tym wyścigu skłonny jestem postawić niezła sumkę na Lewisa, który pokazał klasę i pewnie wygrał (przy odrobinie szczęścia).

[forza_f1]

Szkoda, że dał się wyprzedzić najpierw Buttonowi, a póżniej Vettelowi. Mógł być wyżej, ale być może dzięki temu wyczerpał już limit błędów w sezonie.

Tak jak już kiedyś ktoś pisał w innym dziale, Kubica wie komu dać się wyprzedzić. Jakby było więcej walki z Vettelem nie wiadomo jakby to się dla niego skończyło.
Szkoda incydentu w pitlane, ale popełnił błąd i trudno. I nie mówmy, że byłoby P1 bo później jeszcze wszystko się mogło zdarzyć.

[Michal2_F1]

Alguersuari +20 sek. za ścięcie szykany i jeden punkt otrzymuje Liuzzi.

[Darkat]

piękny wyścig. Szkoda że Spa dopiero za rok. Mógłby na przemian z Monzą, Gp Kanady, Melbourne lecieć.

Co do Roberta nie udał mu się trochę ten wyścig. Wyraźnie bolid był na czołówkę przygotowany. Raz to 3 miejsce po kwalifikacjach było małym nieszczęściem. Ale widocznie ten wyścig był przypisany Hamiltonowi nawet wtedy gdy prawie Robert dogonił Hamiltona bo jego wycieczce po za tor ale później sam popełnił błąd.
Kilku dziś nieźle tu grzało. Szczególnie Vettel i Alonso być może którzy muszą się martwić czy zdobędą w tym roku majstra

[darekc4]

tutaj cała playlista z filmikami z tego wyscigu
http://www.youtube.com/view_play_list?p ... 342E19993E

[Sar trek]

Szkoda błędu Kubicy, mógł być drugi, a gdy wyleciał Hamilton, to myślałem, że obejmnie prowadzenie.Ale błędy każdemu się zdarzają, a wjechać idealnie w deszczu na pit stop hamując ze 100 km/h do zera celując idealnie w linię to jednak już sztuka, która Kubicy się nieudała.

Niesamowite tempo Hamiltona. Praktycznie walka o MŚ rozegra się między nim a Webberem.
Szkoda Buttona. Vettel jest obecnie kierowcą stwarzający największe niebezpieczeństwo na torze. Ktoś powinie z nim poważnie porozmawiać, zanim dojdzie do poważniejszych wypadków.

[lukizc]

Czy ktoś szuka teorii spiskowych na temat startu Webbera? On sam był "suprised"

http://f1.pl/Artykul.178+M5b37af76423.0.html

[nEoDaViS]

Bernini, na filmiku z tej playlisty "GP Belgii 2010 Wyścig - Kubica , Webber , Hamilton in pit lane - Renault Mistake" w której sekundzie Maurycy powiedział to "Kur*a jego mać"?