GP Belgii 2010

Moderator: Ekipa F1

Postprzez pepsi-opc N sie 29, 2010 20:59  Re: GP Belgii 2010

A czy wypadku nie spowodował F-duct ?? Vettel miał maksymalny docisk z przodu a z tyłu wygaszone skrzydło.
Avatar użytkownika
pepsi-opc
 
Dołączył(a): So maja 16, 2009 22:47
Lokalizacja: Sochaczew
GG: 8255927

Postprzez ice N sie 29, 2010 21:05  Re: GP Belgii 2010

Damos napisał(a):Ale Kimi nie miał elastycznych pzednich skrzydeł RedBulla ! :shock:


jednak predkosc byla duzo wieksza. Ciekawa teoria o ktorej mowisz, ale mysle ze w tym przypadku wina jest po prostu gwaltowne szapanie kierownica na mokrym. takie jaja nawet w rfactorze czesto koncza sie spinem.
Formuła 1 skończyła się wraz z sezonem 2008.
„Bolidy F1 muszą być tylko dla prawdziwych mężczyzn, nie dla nastolatków, którzy potrafią obsługiwać przyciski na kierownicy." - Niki Lauda
Avatar użytkownika
ice
 
Dołączył(a): Śr sie 05, 2009 15:02

Postprzez Pieczar N sie 29, 2010 21:07  Re: GP Belgii 2010

Na filmiku widać ewidentnie jak najpierw skrzydło odchyla się z prawej strony a za chwilę z lewej. Może być coś na rzeczy.
Obrazek
Avatar użytkownika
Pieczar
 
Dołączył(a): Wt kwi 26, 2005 20:26
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez Sycior N sie 29, 2010 21:09  Re: GP Belgii 2010

Odkształcenie skrzydła było bardzo duże , co na pewno wpłynęło na przepływ powietrza pod podłogą, więc w tym co mówi Damos jest sens. Na dodatek Vettel szarpał kierownicą na mokrym...
True 2013 World Champion: Pastor Maldonado :P Bo gdyby miał bolid Red Bulla to byłby mistrzem...
Avatar użytkownika
Sycior
 
Dołączył(a): Śr maja 30, 2007 18:16
Lokalizacja: Kobyłka

Postprzez Phaedra N sie 29, 2010 21:28  Re: GP Belgii 2010

Nie koniecznie musial dyfuzor wtracic swoje trzy grosze. Vettel wyskakujac zza Buttona spowodował ze faktycznie lewa strona skrzydla sie znaczaco ugiela i zgodnie z prawami fizyki doprowadzila do tego ze lewa opona miała przez chwile wieksza przyczepnosc na dohamowaniu i wlasnie w ta strone pierwotnie gwaltownie skrecil bolid. Chwile pozniej to prawa strona sie odksztalcila i prawa opona miala wieksza przyczepnosc i Vettel uderzyl swoja prawa strona w Buttona. Zgadzam sie ze mialo to jakis wpływ na zachowanie bolidu.
As long as the car is not red, I wish you the best! - Alonso - Monza 2006 r.
Avatar użytkownika
Phaedra
 
Dołączył(a): Śr lis 30, 2005 21:45
Lokalizacja: HRUBIESZÓW

Postprzez patgaw N sie 29, 2010 21:34  Re: GP Belgii 2010

Phaedra napisał(a):Nie koniecznie musial dyfuzor wtracic swoje trzy grosze. Vettel wyskakujac zza Buttona spowodował ze faktycznie lewa strona skrzydla sie znaczaco ugiela i zgodnie z prawami fizyki doprowadzila do tego ze lewa opona miała przez chwile wieksza przyczepnosc na dohamowaniu


zgodnie z prawami fizyki pod wzgledem docisku z przedniego skrzydla miala taka sama.
bo skrzydlo jest dociskane do ziemi, ale jest mocowane do nosa i ten docisk i dzie na nos, niezaleznie czy z prawej czy lewej strony skrzydla.
Avatar użytkownika
patgaw
 
Dołączył(a): Śr sty 31, 2007 21:27
Lokalizacja: WWA

Postprzez Phaedra N sie 29, 2010 21:42  Re: GP Belgii 2010

patgaw sory ale zupelnie Cie nie rozumiem. Skrzydlo generuje rowny doscisk z lewej i prawej strony, zachwianie tej rownowagi powoduje niestabilnosc przodu, szczegolnie na dohamowaniu.To falowanie przedniego skrzydla musialo miec wplyw na zachowanie przodu Co do tego ma nos.
As long as the car is not red, I wish you the best! - Alonso - Monza 2006 r.
Avatar użytkownika
Phaedra
 
Dołączył(a): Śr lis 30, 2005 21:45
Lokalizacja: HRUBIESZÓW

Postprzez Damos N sie 29, 2010 22:04  Re: GP Belgii 2010

patgaw napisał(a):zgodnie z prawami fizyki pod wzgledem docisku z przedniego skrzydla miala taka sama.
Pomijając to, że "ta zdania nie jest gramotna" to omijasz trzy kwestie prezentując następującą tezę:
patgaw napisał(a):bo skrzydlo jest dociskane do ziemi, ale jest mocowane do nosa i ten docisk i dzie na nos, niezaleznie czy z prawej czy lewej strony skrzydla.

Albowiem:
1 - skrzydło jest mocowane do nosa w 2 punktach (odległych od osi podłużnej bolidu o połowę szerokości nosa każdy) a nie w jednym i w dodatku połączenie jest sztywne (w pewnym zakresie) a nie przegubowe. Tym samym siła skrętna pojawiająca się na przekrzywionym skrzydle jest przenoszona w jakimś stopniu na bolid i wprowadza dysproporcje docisku. jednak sama ta siła jest IMHO znikoma i niemal pomijalna.
2 - można przeanalizować wektor siły która jest generowana przez przekoszone skrzydło - IMHO jednak również pomijalna sprawa
3 - dużo ciekawszym zagadnieniem jest wpływ wysokości płatów skrzydła nad nawierzchnią toru na generowaną siłę docisku. Siłę generowaną przez dwa elementy: skrzydło oraz dyfuzor.
Tutaj wiemy jedynie to, że zespoły zmuszone do zrobienia dwupoziomowego dyfuzora płakały iż wymusza to zmiany w przednim skrzydle dla celów pełnego wykorzystania dyfuzora. Czyli - zmiany w budowie/położeniu skrzydła indukują zmiany w warunkach pracy dyfuzora.
Kiedy rzucimy okiem na film - możemy wpaść na kolejny wniosek - za bolidem McLarena była niejednorodna struga powietrza, przez którą przejechał Vettel przechodząc z prawej strony Buttona na lewą. Najpierw lewy koniec przedniego płata Vettela został dociśnięty, później (w trakcie dalszego przemieszczania się w lewo) stracił docisk. Dalej - w wyniku utraty docisku i własnej sprężystości uniósł się (lewy koniec) do góry. W tym samym momencie w strumień "dociskający" dostał się prawy koniec przedniego płata Vettela - i został dociśnięty do ziemi. Jeśli Vettel miał pecha - to zrobił to "w fazie" z częstotliwością własną układu - a więc obrót skrzydła wokół osi podłużnej pojazdu pogłębił się w wyniku rezonansu własnego (mechanicznego) przedniego skrzydła połączonego z nosem :) Ten wyjątkowo duży skok spowodował zakłócenie pracy dyfuzora (inne zasilanie powietrzem) i recepta na kłopot gotowa. Oczywiście to wszystko to luźne dywagacje, jednak wnioski nie są niemożliwe. Ewidentnie widać małą odporność nosa na siły skręcające - a może podatność na duże siły to element składowy nowej idei "elastycznej podłogi"? (Newey jest w stanie wymyślić takie rzeczy, które się konkurencji nie śniły)
Tłumaczenia Vettela o wpadnięciu na nierówność są oczywiste - miałby powiedzieć, że Adrian "przekombinował" i należy zmienić charakterystykę skrętną przednich spojlerów? :) (dodać takie np. tłumiki mechaniczne drgań skrętnych z ruchomą masą albo stabilizację żyroskopową ;) )
Avatar użytkownika
Damos
redaktor/moderator
 
Dołączył(a): Pn cze 13, 2005 7:07
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez maciotacio N sie 29, 2010 22:14  Re: GP Belgii 2010

Ode mnie start i całe pierwsze okrążenie Roberta + wywiad po wyścigu (na razie wrzucam na YouTube, jak FOM wkroczy do akcji to pójdzie na inny serwer) :wink:

Avatar użytkownika
maciotacio
 
Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 12:20

Postprzez Patryk777 N sie 29, 2010 22:51  Re: GP Belgii 2010

jeśli nie wiecie jak działa wygaszenie tylniego skrzydła lub brak przyczepności tyłu to spróbujcie włączyć rFactor i ustawić skrzydła 30 z przodu, 1 z tyłu i spróbujcie zahamować, nie zakrętu na którym nie zahamujecie bez spina, czyli to co zrobił Vettel.

tak jak mówi Damos, SV miał włączony F Duct i może zapomniał by wziąć rękę i hamował bez docisku tyłu, bo z tego co słychać to Button mówi, że hamował tak gdzie zwykle, czyli nie było mokro...
Avatar użytkownika
Patryk777
 
Dołączył(a): Pn cze 29, 2009 12:25
Lokalizacja: Barcelona
GG: 741554

Postprzez slipstream Pn sie 30, 2010 6:27  Re: GP Belgii 2010

Skrzydlo generuje rowny doscisk z lewej i prawej strony, zachwianie tej rownowagi powoduje niestabilnosc przodu, szczegolnie na dohamowaniu.

Choć jesli dobrze rozumiem w tej sytuacji mniej chodzi o docisk przodu, a o zaburzenie przepływu powietrza pod bp;idem do dyfuzora, czyli niejako bardziej o szeroko rozumiany docisk tyłu a nie przodu chodzi.
Avatar użytkownika
slipstream
moderator
 
Dołączył(a): N maja 29, 2005 15:24
Lokalizacja: 1123, 6536, 5321

Postprzez Tehion Pn sie 30, 2010 6:49  Re: GP Belgii 2010

Co do skrzydła Vettela, podobne zachowanie się tego elementu można zobaczyć u webbera kiedy dojeżdzął do Kubicy.

około 37s:
http://www.youtube.com/watch?v=hiULqVLVndI&feature=related

Uginanie się nie jest aż tak widoczne jak u VET, ale chyba jest to spowodowane większą odległością od poprzedzającego pojazdu.
Avatar użytkownika
Tehion
 
Dołączył(a): Pt lip 02, 2010 20:45

Postprzez atb Pn sie 30, 2010 7:16  Re: GP Belgii 2010

Master napisał(a):
Fan1 napisał(a):Biedak Kubica zmieniał coś na kierownicy i dlatego przestrzelił pit, załamka, gdyby miał 30s nad Webberem to rozumiem, ale tu cała trójka wjechała na pit i był on bardzo ważny, jak dla mnie duże rozczarowanie, po "profesorze".


Wiecie co? Ja się zastanawiam czy ludziom nie przewraca się we łbach. Ten post odpowiedział mi na to pytanie. Zamiast być zadowolonym ze świetnego tempa Renault - które wszakże było drugim w tabeli czasów przez niemalże cały wyścig - i cieszyć się z P3 to trzeba się onanizować błędem RK. P2 czy P3, żadna różnica - 3 pkt. w klasyfikacji i schodek wyższy o 2 centymetry na podium.


Fan1 uprawia typowy trolling wiedząc, jak bardzo kibicujesz RK, więc nie daj się sprowokować. Nie mogę się jednak zgodzić z Twoją wypowiedzią. 3 pkt mogą zrobić różnicę w klasyfikacji konstruktorów i indywidualnej na koniec sezonu. Zobacz jak jest różnica w WCC - 1pkt przy wyniku na poziomie 330.

Będąc fanem Kubicy muszę powiedzieć, że zrobił dziś rzecz niebywałą, której wcześniej nigdy nie zrobił - popełnił błędy w wyścigu (nie jeden, bo to się już kilka razy zdarzało, ale właśnie liczba mnoga: błędy).

Natomiast Massa pojechał jak Kubica - zero błędów (przy zmiennej pogodzie!) i równe tempo.

Jeśli WDC nie może zostać Webber (wszyscy wiedzą, że w Red Bullu kierowcy traktowani są równo, a Vettel to nawet równiej), to niech zostanie nim Hamilton (nie wierzę, że to napisałem, bo bardzo mnie irytuje jego cwaniactwo i testowanie przepisów - zygzaki, brak wachy na zjazd po kwalu, wyprzedzanie SC itd.). W sytuacji, gdy Button został "wyvettelowany" z walki o tytuł, tylko Ci dwaj zasługują na mistrza.
Avatar użytkownika
atb
 
Dołączył(a): Wt wrz 09, 2008 21:32
GG: 25032226

Postprzez Kubicomaniak Pn sie 30, 2010 9:11  Re: GP Belgii 2010

Dlatego też nie rozumiem dlaczego tak dużo pozytywnych opinii o występie Kubicy.
Niestety ale słabo wypadł w tym GP , nie zasłużył na podium (zawdzięcza je Vettelowi) .
Gdyby nie dał się tak łatwo objechać Buttonowi a później Vettelowi na początku wyścigu to miałby szansę nawet na zwycięstwo.
Wtedy byłby znacznie bliżej Hamiltona i ten jego błąd gdzie wypadł z toru i stracił wiele sekund mógł otworzyć Kubicy szanse na objęcie prowadzenia.
Tak czy siak jestem rozczarowany występem naszego rodaka , wynik lepszy niż jazda.
Zrozumcie Kubicy nie wyszedł ten wyścig , jak na niego było stanowczo za dużo błędów i nie ma znaczenia to że inni też je popełniali. Powinien z palcem w d...e mieć p2 a nie zasłużył na p3.
Kubicomaniak
 
Dołączył(a): N kwi 15, 2007 21:41
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Artello96 Pn sie 30, 2010 9:24  Re: GP Belgii 2010

Jeżeli chodzi o ten filmik z Kubicą który przysłał maciotacio, to wydaje mi się że na tym do hamowaniu gdzie prawie cała czołówka wypadła na pobocze był delikatny kontakt między Buttonem a Kubicą i to mogło spowodować te lekkie uszkodzenie przedniego skrzydła.
Obrazek
Avatar użytkownika
Artello96
 
Dołączył(a): Cz sie 06, 2009 10:09
GG: 3822116

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sezon 2010

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości