Od czego by tu zacząć...
Wyścig był dosyć ubogi w wydarzenia i bardzo szybko przeleciał. Mocno się zdziwiłem, kiedy zobaczyłem, że zostało już tylko 5 okrążeń do końca.
Na początku wpadka Hamiltona. Owszem, mógł odpuścić, ale z drugiej strony takie są wyścigi. Podjął ryzyko, nie wyszło, trudno. Na końcu się okaże, czy nie zabraknie mu właśnie tych punktów do tytułu.
Button ładnie pojechał, chciałem żeby wygrał, ale niestety Ferrari tym razem było szybsze od Maka (ew uszkodzenia skrzydła dawały się we znaki).
Tor ewidentnie nie pasował Red Bullom, ale weekend bardzo udany dla nich, zminimalizowali straty dzięki DNF Hamiltona. Co do incydentu z Vettelem, to sam nie wiem. Może to było TO, a może zwykła usterka, bo Byki dosyć często miały problemy z hamulcami w ciągu ostatnich kilku sezonów.
Szkoda, że Robert kolejny raz stracił w boksach, ale widocznie był problem ze ściągnięciem tego koła. Pietrow u mnie już chyba wyczerpał limit cierpliwości. Jak na początku sezonu go lubiłem i mówiłem sobie, że potrzebuje przecież trochę czasu do przyzwyczajenia się do bolidu, tak teraz już drażni to jego tłumaczenie nieznajomością toru. I nawet jego atomowe starty i ładna forma w kilku wyścigach już go nie ratują. Liczę, że chłopak jeszcze pojeździ, niekoniecznie w Renault, bo potencjał ma.
Dziwi mnie brak DT dla Hulkenberga za notoryczne przestrzeliwanie szykan i zygzakowanie. Przecież już rok temu sędziowie przestrzegali przed tym, ale widocznie w ten weekend mieli atak ślepoty. I jeszcze to jego tłumaczenie, że przecież nic nie zrobił, tylko cisnął i czasem mu nie wychodziło. Kolejny raz w tym sezonie sędziowie podpadają.
O komentarzu Browczyka na szczęście niezbyt dużo wiem, bo udało mi się znaleźć ładnego streama z BBC i mogłem sobie komfortowo oglądać wyścig. Tylko na czasie rzuciło mi się coś o "GP Rzimu"
. Ogólnie rzecz biorąc, to można się załamać słuchając tego Pana i mając porównanie do BBC. Tam widać, że komentują pasjonaci, widać emocje, a Borowczyk mówi tym swoim monotonnym głosem ze śmiesznym akcentem o 10 tysiącach postaci średnio związanych z F1, a które akurat się przewinęły na 3s w relacji. Ciekawi mnie, czy kiedykolwiek doczekamy się przyzwoitego komentatora w polskiej telewizji, bo ten Pan może napisać książkę na temat jak się tego nie powinno robić.